Dopisuję się do listy na niedzielę : ) od ok. 11:30-12stej nie mam żadnych zajęć w planie

To zaproponuj godzinę jeśli masz później inne zobowiązania AlexRiven. Myślę, że ten dzień będzie w porządku.

To umówmy się wstępnie na 13stego, jeżeli macie jeszcze pomysł na kogoś kto byłby zainteresowany to popytajcie. Ja mam na oku kilka osób, które potencjalnie mogłyby grać, zobaczymy co z tego wyjdzie. Generalnie chciałbym się z wami spotkać żeby zobaczyć z kim mam do czynienia

Myślę, że do końca weekendu coś ustalimy. Termin jest taki orientacyjny, ja 11 mam ostatni egzamin, wiec od biedy 11 wieczorem też mógłby być, ale nie wiem czy będę cokolwiek ogarniał po egzaminie. A 17 to też orientacyjna data, bo koniec tygodnia, a jak to mówią, czas ucieka, wieczność czeka ; ] napisałem Alexowi na pw. Pozostaję pełny optymizmu, bo jestem tak wyposzczony jeśli chodzi o rpg, że chyba bardziej się nie da

Hej, do wszystkich zainteresowanych, proponuję zrobić spotkanie między 12 a 17 czerwca i wszystko obgadać. Nie ma co się porywać na głęboką wodę ale myślę, że można by było ogarnąć jakiś prolog i wtedy w roku akademickim dałoby radę to kontynuować. Odpowiednim miejscem wydaje się kampus UG. Z racji, że ciągle mało kogo tu osobiście znam, to za uszy zaciągać nikogo nie będę, ale mam nadzieję że docenicie te półtorej minuty wysiłku na napisanie tego wzniosłego przesłania. Alternatywą jest obgadanie tego przy krzepkim krasnoludzkim trunku, co z racji sympatii do trunków wszelakich wydaje się pomysłem jeszcze bardziej trafionym czekam na odzew przebudzonych 

Akurat medyk nie ma tu wiele wspólnego z mechaniką, bo w tym systemie nie ma klas postaci natomiast XVIII wieczny Paryż imho to wciąż jeszcze nie jest określenie settingu, bo jest za szerokie, ale z tym można polemizować, to moje subiektywne ujęcie tego pojęcia. Niemniej cieszę się, że się spodobało, bardzo lubiłem tą postać, chociaż musiałem włożyć trochę wysiłku żeby zagrać takim dupkiem - zwanym też zakulisowo per "dr Hajs" ; ]  ( choć faktycznie, potem można powiedzieć, że grał się sam, po ustaleniu pewnej hierarchii potrzeb i celów łatwiej było wymyślić czego mógłby chcieć - myślę że grunt przy dobrym erpegu to konsekwencja, wtedy wiemy kim gramy i chce się grać. Jak postać w trakcie się "rozmemła" i nie wiadomo kim właściwie jest, po co robi to co robi, to potem strzała skrytobójcy zatopiona między jej łopatkami wywołuje wzruszenie ramion i leniwe zerknięcie na pole punktów życia ). 

Absalom Hubert, XVIII-wieczny paryski medyk, uzdrowiciel z chorą duszą, ścisły umysł i rozmyte, wyblakłe sumienie, człowiek z sakiewką pełną długów wdzięczności, który z chęcią pomoże każdemu, o ile tylko potrzebujący zapłaci z góry, ponieważ nie wierzy w nic, czego nie mogą odebrać jego zmysły, życie pozagrobowe uważa za wymysł ograniczonego intelektualnie motłochu, stąd jego największym, skrytym pragnieniem jest nieśmiertelność wypełniona wiedzą i przepychem.     

Hej, kieruję to pytanie do osób zainteresowanych sesją Maga - jak stoicie z czerwcem ? W sierpniu będę jechał na erasmusa, więc jeśli coś ma ruszyć w tym roku, to raczej tylko w czerwcu, czerwcu/lipcu. Osobiście kończę sesję pi przez drzwi w pierwszej dekadzie czerwca. Z obczyzny wracam zaś na drugi semestr jakby co ; ) może jednak udałoby nam się zorganizować jakąś małą kampanię...

Panowie, napiszcie tematy swoich "referatów" jak je wymyślicie, bo jestem ciekawy jakich wystąpień będę mógł się tam spodziewać jeśli hipotetycznie rzecz biorąc, odwiedzę wyżej wymienioną lokację

W takim razie na pewno do Gdyni was nie będę ciągał. Jak się zbierze trójka graczy to rozważymy strategicznie na spokojnie jak to ogarnąć

A jak z lokalizacją u was Panowie ? Ja teraz w Gdyni pomieszkuję, studiuję na Oliwie. Na dojazdy aktualnie preferuję SKM. A wasza aktywność życiowa gdzie się koncentruje ?

Wow, jakbyśmy mieli dwa podręczniki do dyspozycji to by było już naprawdę na bogato Jeśli chodzi o najstarszych magów, to po pierwsze, uważam że jednak fajniej się gra postaciami które idą od zera do bohatera a nie odwrotnie po drugie, rozwój postaci, rozwój wiedzy postaci i rozwój samoświadomości stanowią niejako sedno tej gry, a po trzecie, trochę z przymrużeniem oka, ale na dobrą sprawę całkiem serio, twórcy zostawili wielgachną, białą plamę na mapie magycznej metafizyki, więc bez dokupowania dodatkowych podręczników ( o ile można je w ogóle gdzieś dostać ) trzeba zaufać wyobraźni MG

Btw, dzięki Jovaen za koordynację !

Ok : ) we czwórkę można się umówić na spotkanie i obgadać temat. Ja sam nie podchodziłem do maga nigdy na tyle głęboko na ile chciałbym podejść teraz, w sensie że zawsze pewne aspekty były traktowane co najmniej marginesowo, teraz chciałbym rzeczywiście uwzględnić wszystko co zawiera podręcznik. Nie wykluczam, że cała trupa się zbierze na spokojnie, i razem wymienimy poglądy na różne elementy gry, każdy we własnym zakresie tak czy siak może ( powinien ? ) się trochę "dokształcić" : ) 

Jak widać zbieranie ekipy do erpega pośród studentów samo w sobie jest ciężkim questem W sumie rozumiem, bo mnie też wiele terminów dogniata. Ale żeby nie było, że się wycofuję, to cały czas czekam. Dla trójki można już nieśmiało zaczynać, ja pewien koncept mam już od wakacji. Nie chcę nikomu robić nadziei na nic nadzwyczajnego, ale sam fakt jak dawno w nic nie grałem sprawia, że czuję jakby na widok kości i świec mój potencjał miał eksplodować kreatywnością co jakiś czas tu zajrzę, może znajdzie się trzeci wybraniec ; >

Ok, wielkie dzięki za wsparcie Może coś z tego będzie : ) Jak nie, to liczę i tak, że zobaczymy się przy innej sesji, ale przy takich samych ołówkach i kościach