Tytuł: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Jovaen Grudzień 20, 2010, 14:43:46 Dramatis personae:
Ash - Rolf (wagabunda) Delial - Albert (hiena) Tromm - Drogomir (krasnal wielorybnik) Abaddon - Thingrim (krasnal) (Na początku gościnnie, ale potem dołączył na stałe - jako Magnus, najemnik) Leal - Gabrielle (łowczyni) Bodysntacher! - Vicky (porywaczka zwłok) Lunar - Pedro (kanciarz) Ebonitowy_Ryszard - Hieronim (czarodziej) I oczywiście: niezawodny MG - czyli ja ;D Wykidajło do Drogomira, gdy ten nie chciał oddać mu harpuna: - Co ty, k***wa, jakiś miłośnik bólu jesteś? Drogomir do szpicla w karczmie: - Zapamiętam cię, ty (wiącha bardzo nieparlamentarnych słów)! PS. Może to nie jest zabawne na pierwszy rzut oka, ale sposób, w jaki Tromm to powiedział... bezcenne :D O potworze w podziemiach Starego Heinza (inwencja wspólna grupy): - Kretoszczur! - Kretojeż! - Kretokrab! - Kretokotokrabojeż! PS. Pierwsza opcja jest opcją poprawną... chyba :P Drogomir, podczas rozpracowywania tej nieszczęsnej szpary w suficie, przy dead endzie, który to okazał się być zakamuflowanym przejściem: - Popieści, popieści, a wszystko się zmieści, hy hy hy... Drogomir do MG, po mordzie dokonanym na babci-łachmaniarce w Terracello: - No zaj***ście, dopiszę sobie "starą babcię" do listy zabitych potworów... MG (o chwilowo pustej głowie) i Rolf, o powozie, który jechał do Terracello: - Półorki są zaprzężone do wozu... (pauza) Krasnal też, hiena też, a na wozie jedzie... - Fu Cheng! Albert do Rolfa, podczas szabrowania piwnicy z kontrabandą: - To chodźmy do Fu Chenga, i pokażmy mu, co znaleźliśmy. - A co, jeżeli to jest jego piwnica? Jeżeli on tam siedzi na górze, na kiblu? "O, cześć, Fu Cheng, właśnie okradamy twoją piwnicę"? Rolf i Albert rozmawiają z dopiero-co-napotkanym Thingrimem o Fu Chengu: - Słyszałeś o Fu Chengu? - Znam wielu Fu Chengów... PS. Żeby zrozumieć ten greps, trzeba wziąć pod uwagę, że Katajczyk - człowiek rasy żółtej - w Starym Świecie jest czymś tak oczywistym i pospolitym, jak zakonnik-Murzyn na zjeździe Rodziny Radia Maryja... Wyróżnia się, ujmując to eufemistycznie :P Kolejna killer-riposta z ust Drogomira. Tym razem skierowana do strażnika przy bramie Terracello: - Nie znam cię! - Ja ciebie też nie i nie robię z tego tragedii... Drogomir, który nigdy nie rozstaje się ze swoją ulubioną bronią - harpunem - zwraca się do jakiejś niewiasty: - Chodź tu! Pokażę ci, że nie tylko w ręce mam harpun! Albert oznajmia pozostałym co właśnie robi. Thingrim ripostuje: - Chowam uciętą głowę do worka. - Będziesz coś z tego gotował? Albert i jego przemyślenia odnośnie misji: - Po co mamy iść do wieży, skoro tego maga tam nie ma? ...Aha! Zasadzka! Albert i jego fantazje po usłyszeniu nazwy karczmy Pod Czarnym Krukiem: - Pod Piórem z Dupy Kruka! Albert, komentujący skąpstwo Thingrima (który to pożałował pensa ulicznikowi i przez to niemalże życie stracił): - A pejsy rosną! Odnośnie naszych sesji i mojego prowadzenia: Jest duża szansa, że napotkane w świecie Warhammera obiekty, opisywane przeze mnie, będą miały któreś z następujących cech: - misternie rzeźbione; - inkrustowane; - plugawe; - straszliwe; - piekielne... Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Tromm Styczeń 07, 2011, 01:34:47 Optuję za zmianą nazwy topiku na Wielka Xięga Cytatów Misternie Rzeźbionych :P
Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Delial Styczeń 23, 2011, 01:10:24 Kilka nowych "qfiatkuf":
Komentarz odnośnie stanu Rolfa, który w ciężkim stanie spoczywał na łożu: - Nie oddycha i gnije. To chyba ciężki przypadek śmierci. Kilka wspaniałych opisów MG: - Zimny, leśny las. - Gabriela hoduje utensylia rolnicze w swojej przegródce z kozami. - Widzicie, że jest tu straszny burdel, jeszcze świeży. (Komentarz gracza, prawdopodobnie Droga) - Świeży, świeży! Dziwki jeszcze nie zgniły. Krasnoluda Drogomira z arabskim paszą dysputy: (Pasza, zupełnie bezbronny, leży związany na wozie. Jeszcze przed chwilą obrażał krasnoluda Drogomira nazywając go karzełkiem, teraz zaś sytuacja się odwróciła, bo oto u stóp Drogomira spętany pasza.) - (Kopniak) I co? Kto jest teraz karzełkiem?! (Kopniak) Kto mi sięga do kostek?! (Kopniak) (Po chwili, następuje refleksja...) Hmmm...to było niskie... (Pasza ciągle w tej samej niekorzystnej sytuacji) - Ej! (Kopniak) Patrz! Miasto! (Kopniak) (Po chwili...) (Kopniak) Czy już ci mówiłem, że widzę miasto? - Niepoczytalny decyduje większością głosów! Sesja 4.02.11 (później zajmę się formą, najpierw treść:P) - Przed waszymi oczami wyrasta osiedle chatkowatych domków. - (do Nilsa) Zobacz, jednego przywieźliśmy. Zobacz jaki szczęśliwy(kto?) - Możecie je szcypać w tyłek - Nie, nie ma brody. - Co z magiem? - Spierdolił. - A co z wioską? - No jest. - Kurwa! To było przerażające! Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Abaddon Luty 08, 2011, 21:21:08 - (do Nilsa) Zobacz, jednego przywieźliśmy. Zobacz jaki szczęśliwy(kto?) Nils wypytywał o swojego półorka, którego nam wynajął i który zginął, drugi półork żył (zobacz jaki szczęśliwy). - Możecie je szcypać w tyłek - Nie, nie ma brody. Drugi kwiatek - chodziło o piękne, półnagie służące Reinholda. - Kurwa! To było przerażające! Po tym jak Albert wstał po śmierci jako undead wokół zielonego światła, złowieszczego wiatru etc., Magnus i chyba Pedro bez mrugnięcia okiem go zabili (2 fajne ciosy Magnusa, oh yeah! :D) i pytanie MG - chcecie coś powiedzieć?:-tak: Magnus: to było, kurwa, przerażające! Dodam od siebie: Po zabiciu razem z rycerzami Myrmidii 22 Arabów i po strzeleniu z działa w rycerzy (friendly fire ;p) dialog: -Vicky: i co my teraz zrobimy? -Magnus (stojąc wokół prawie 40 zwłok): cóż... wyszło jak wyszło, a teraz... MG: ...Rolphie, w tej chwili przypominasz sobie, że Fu Cheng mówił coś o Patronach... tak... Patroni... bogowie Chaosu tak mroczni, że na samo słowo Patroni powinna wam cierpnąć moszna... Hasło, na które Vicky miała wystrzelić z rusznicy do prawie zaprzyjaźnionego rycerza: -Magnus: hasło będzie brzmiało, na przykład "Vicky, jak się czujesz?" -komentarze graczy: odpowiedź - "wystrzałowo!" - i strzał z rusznicy w tył głowy :D MG: ...myjecie się więc w domu Reinholda, który ma nawet mydło!... -Ash (wyjątkowo grał Drogomirem - krasnoludem): czy komuś przypadkiem nie spadło mydło? -ja: a jaką to robi różnicę krasnoludowi? To, co dzisiaj przypominaliśmy sobie z Jovaenem - kłótnia Tromma (Drogomir - krasnolud wielorybnik) z MG: -Tromm: jak ja mogłem w niego (najemnika) nie trafić? Przecież trafiam kurwa w wieloryby -MG: i właśnie w tym momencie sam sobie odpowiedziałeś - trafiasz w wielkie jak budynki WIELORYBY, a teraz celujesz do człowieka... Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Jovaen Luty 09, 2011, 14:14:43 Logiczny lapsus wielorybnika to już, rzecz jasna, kult :D
Dodam parę zagubionych perełek od siebie: Dialog Albert-Magnus w obleganym przez wieśniaków domku Gabrielli: Albert: - Czy te drzwi mają judasza? Magnus: - Nie, mają świętego Tomasza. "- Kto tam?" "- Nikt" "- Kto tam?" "- Nikt" "- Kto tam?" "- Nikt" - I zaparł się po trzykroć... Kwiat z przedostatniej sesji bodajże... Ash (bimbrownik jak zawsze niezastąpiony) puszcza w obieg butelkę z home-made ajerkoniakiem. Delial bierze do ręki, przygląda się...: - To twoje? A, faktycznie, twoja konsystencja. Do dziś nie jestem całkiem pewien, o co Delialowi chodziło! :D Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Tromm Luty 09, 2011, 14:26:57 Ash grał Drogiem, w sumie pasuje :D Sesja zamienna, nowy temat w RPG, moglibyśmy zrobić coś takiego, że Drogo zabiera drużynę na statek wielorybniczy, na którym musimy popłynąć wykonać questa, a w międzyczasie pożera nas wieloryb chaosu i lądujemy w innym świecie z kompletnie pozamienianymi osobowościami (np. jakaś panienka ląduje w krasnoludzie, a Albert w ciele jakiejś panienki i nieustannie maca się po cyckach) :D Ileż opcji.
Ktokolwiek powiedział za mnie to o dziwkach, które jeszcze nie zgniły, ma u mnie piwo :DD Albert, jesteś undeadem??? W pytę! Szkoda, że mnie nie było, ale uroczyście oświadczam, że miałem wtedy rocznicę :) Btw, polecam ze wszech miar Czarnego łabędzia z Natalie Portman, film tak ZAJEBISTY, że myślałem o nim przez dwa kolejne dni i chyba raz mi się śnił. Portman pojechała po całości, taka rola, że proszę siadać. Oskara ma w kieszeni (choć to w sumie taka sobie rekomendacja) i zdobyła już Złoty Glob. Koniec offtopu. Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Delial Luty 09, 2011, 16:22:18 To była jednoaktówka:D Undead Albert już raczej nie powróci. Chociaż, kto wie...sesese:D
Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Abaddon Luty 11, 2011, 00:28:00 Z sesji, w trakcie której zrobiliśmy niewiele więcej niż porozmawialiśmy z Fu Chengiem i braćmi Valentine (strasznie wkurzający, dwaj metro/trans-seksualni Bretończycy)... Znowu sporo fajnych tekstów, ja zapisałem sobie tylko 3:
Rolph do Fu Chenga (o braciach V.): dziwnych współpracowników sobie wybierasz... Tromm lub Drogomir: zaiste, kiedy biegną świszcze im dupa MG: ...tutejsi bracia Valentine... ja: to takich pedałów jest więcej? Ash, w ramach rozpraszania MG: są jacyś nietutejsi bracia Valentine? jeden z braci Valentine: ...tam na każdym kroku czają się nieopisane bogactwa... Magnus: tia... tak samo jak śmierć brat V.: cóż... kto nie ryzykuje, ten nie zbierze słodkich owoców tego przedsięwzięcia komentarz Magnusa lub mój: kto zbiera zbyt dużo takich owoców, tego może upierdolić pszczoła Jovaen: tia... stare chińskie przysłowie mówi - na stare chińskie przysłowie odpowiedz innym starym chińskim przysłowiem Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Tromm Luty 11, 2011, 01:10:09 Merytorycznie może i słabiej tym razem, ale za to ile było jajec :D Nasze sesje ty wylęgarnia dialogów, powinniśmy pisać razem jakiś komiks albo robić sitcom w klimacie Warhammera. Chociaż "klimatu" Warhammera tu u nas nie ma za grosz :D Można powiedzieć, że przydajemy systemowi nowy wymiar.
Ufam, że Delajlal dorzuci cuś od siebie w kwestii zapisanych betonów. Krótki offtop: Co trzeba zrobić, żeby zagrać w Wara 40,000? Bo rozumiem, że jest taki system papierowy? Podręczniki są itd.? Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Jovaen Luty 14, 2011, 19:17:14 Merytorycznie może i słabiej tym razem, ale za to ile było jajec :D Nasze sesje ty wylęgarnia dialogów, powinniśmy pisać razem jakiś komiks albo robić sitcom w klimacie Warhammera. Chociaż "klimatu" Warhammera tu u nas nie ma za grosz :D Można powiedzieć, że przydajemy systemowi nowy wymiar. Klimatu Warhammera jest u nas pod dostatkiem, oj jest :) Warto zauważyć, że na początku swojego istnienia - od roku 1986 - WFRP był lekką grą o wyżynaniu orków, pełną czarnego humoru i licznych kulturowych nawiązań. Był mroczniejszy od D&D i nie tak heroiczny, to jasne, ale moda na taplanie bohaterów w gnoju i błocie, wszechobecną depresję i mrrroczny fatalizm przyszła sporo później... Jakoś tak z końcem XX wieku, wraz z VI. edycją WFB, a w Polsce - wraz z legendarnym cyklem Jesienna gawęda Ignacego Trzewiczka, który to cykl zrewolucjonizował styl gry w WFRP... Ale Trzewiczkowy styl dość szybko się przejadł - stał się tak mroczny, tak smutny, tak dołujący, tak "klimatyczny", że aż... żałośnie groteskowy :P (Taki sam los czekał Świat Mroku, którego opresyjna mroczność wielu graczom się po prostu przejadła.) A dzisiaj? II. edycja WFRP (w którą to gramy) była zdecydowanie bardziej wyważona - zdecydowanie w stylu dark fantasy, ale i niepozbawiona czarnego humoru i groteski, a nawet z pewną dozą straceńczej epickości... Tyle realiów historycznych. Można więc rzec, że nasz styl gry w WFRP to swoisty back to basics :D Jest lekko, przygodowo, jest akcja, jest klimat 7th Sea, ale hej! - nie powiecie chyba, że nie jest mrocznie? ;) Ufam, że Delajlal dorzuci cuś od siebie w kwestii zapisanych betonów. To moja rola, bo to ja zaiwaniłem Delialowi kartkę z powiedzonkami :P Patrz niżej. Krótki offtop: Co trzeba zrobić, żeby zagrać w Wara 40,000? Bo rozumiem, że jest taki system papierowy? Podręczniki są itd.? System jest, a nawet dwa - Dark Heresy (starszy, wydany przez nieistniejące już Black Industries - nieodżałowanego wydawcę II. edycji WFRP) i Rogue Trader (wydawany obecnie przez Fantasy Flight Games). Jest jeszcze Deathwatch (także FFG), który skupia się na wcielaniu się w kosmicznych marines. Mam dobre wieści. Nasz człowiek od post-apokalipsy - RDO - prowadzi także sesje Młotka w 41. millenium :D I kiedy znajdzie w końcu dla nas czas (to już niedługo!) to zmusimy go także do poprowadzenia kampanii w tym najpiękniejszym i najmroczniejszym ze światów przyszłości :) Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Jovaen Luty 14, 2011, 19:28:20 Dalszy ciąg killerskich tekstów i bon-motów z ostatniej sesji :)
Tromm do swojego brata, gdy ten miał mu przedyktować statystyki z jego karty postaci: - Tomek... Nie wiesz jak wygląda tabelka...? Karczmarz z naszej ulubionej gospody Pod Czarnym Krukiem, podając BG posiłek: - Żarcie dla sześciu osób? Drogo: - Dla siedmiu! Tu się zmieści trochę więcej! <poklepuje się po brzuszysku> Rolf rzuca, ale ma pecha. Ostatni przerzut. Tromm komentuje wyraz twarzy Asha: - Masz twarz, która wygląda jak pożar lasu, który ktoś gasił śrubokrętem. Uroczych prywatnych przytyków ciąg dalszy: Tromm: - Oj, niedobrze, chyba został odcisk mojej dupy na łóżku Alka. Ash: - No to faktycznie niedobrze. Teraz będzie można cię zidentyfikować. Po twarzy. Ash haniebnie rozlewa piwo na stół. Abaddon radzi, Tromm komentuje: Abaddon: - Tam masz zlew. Tromm: - Co, zlewem umyje? Nie jestem pewien, kto jest autorem tego hasła. Urodziło się jakoś spontanicznie, ale początek dał mu Soren - nasz wspaniały fanatyk Solkana: - Milcz w imię Solkana, bo dostaniesz z glana! Tromm przysłuchuje się "chińskim przysłowiom" (patrz wyżej, post Abaddona), po czym dodaje jedno od siebie: - Z rzepy krwi nie wyciśniesz. Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Abaddon Luty 15, 2011, 10:03:43 Nie jestem pewien, kto jest autorem tego hasła. Urodziło się jakoś spontanicznie, ale początek dał mu Soren - nasz wspaniały fanatyk Solkana: - Milcz w imię Solkana, bo dostaniesz z glana! Myślałem, że ktoś dopisze wcześniejsze/późniejsze teksty Sorena/Deliala, ale jakoś nikomu się nie spieszy :P, więc... rozmowy między Fu Chengiem, a Sorenem na temat wiary Fu Chenga: Delial: przyznaj się, że służysz mrocznym bogom!!!!!!!! MG: mówisz to? Delial: nie Przedstawianie się przed Fu Chengiem: Delial: jestem tym, który spali cię na stosie!!!! MG: chyba tego nie mówisz? Delial: pewnie, że nie, Soren: jestem skrybą Delial/Soren: już słyszę jak ścinają drzewa na stosy... Fu Cheng: Sorenie, mówiłeś coś? Soren: tak, jestem skrybą... i opisuję dzieje tej drużyny Fu Cheng: skrybo, a może pokażesz mi co tam opisałeś? Soren: eee... zostawiłem zapiski w domu Pod koniec dialog, nie pamiętam między kim: -a do czego ci ten korbacz? Delial/Soren:korbacz? jaki korbacz? to przyrząd do pisania Możliwe, że coś pokręciłem, ale mniej więcej jakoś tak ;p. Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Jovaen Luty 15, 2011, 10:24:58 Rozmówki katajsko-solkańskie, kurs #1 dla początkujących :D Kurde, spadłem z krzesła czytając kwestie Sorena <jebudu> O, tak :D
Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Abaddon Luty 15, 2011, 20:51:20 Uwaga!
Nasi "ulubieni" chłopi (z kamiennego kręgu i chatki wrócili)!! (http://www.merchantmaverick.com/wp-content/uploads/2009/08/finger-pointing-at-you-300x230.jpg) Chłopi: "TAM SĄ!!!" (http://www.filmpolski.pl/z1/01z/3401_1.jpg) Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Jovaen Luty 16, 2011, 13:49:32 Problem z natrętnymi chłopami, którzy zawsze są o-krok-za-nami? Imperialna Flota ma dla was idealne rozwiązanie...
(http://img204.imageshack.us/img204/516/exterminatusp.jpg) Killerski demot z uniwersum Warhammera 40,000 :D Już spieszę z wyjaśnieniem. Exterminatus to specjalna procedura armii Imperium polegająca na totalnej anihilacji życia biologicznego na planecie (najczęściej poprzez bombardowanie z orbity). Totalnej i całkowitej anihilacji - fuck yeah! ;) Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Delial Luty 21, 2011, 02:12:03 I kto tu robi Offtop?:D
Owoce sesji niedzielnej: Świat przedstawiony by Jovaen: Opis dźwięków wydawanych przez wściekle walczące Orki: - Orki warkoczą... Do Rolfa, o tym gdzie się znajduje:) - Stoisz na koniu... Łódź na której znajdują się Gracze wpływa w rzekomo, wysoki, monumentalny korytarz którego sklepienie tonie w mroku... - (...) 2m wyżej niknie sufit... Wielka, obślizgła biała macka owija i miażdży w pasie Sorena, uszkadzając mu...: - ...żebra i inne radosne utensylia (Ash w wirze bitewnym) Rolf + włócznia + łuk = skrót myślowy: - Strzelam z włóku... Rolf + szabla = ... - Tłukę płazem! Leal ubolewa nad brakiem Punktów Doświadczenia, MG komentuje: - Nie masz expa, ale masz życie! W ogniu intensywnej bitwy MG próbuje szybko przywołać Vicky/Sorena jednak następuje myślowy mix z którego powstaje: MG: - Visoren! Abaddon: - Hehe, brzmi jak jakiś lek, korbacz na ból głowy:) Magnus do jednego z braci Valentine: - Na Ulryka...SPIERDALAJ!! Magnus doznał ciężkich obrażeń ręki, pyta się naszego nadwornego medyka - Reinholda - o jej stan, Vicky komentuje: Magnus: - Reinholdzie, co z tą ręką? Reinhold: - No, lepiej jej nie nadwyrężaj... Vicky: - Lepiej znajdź sobie kobietę:D Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Abaddon Luty 22, 2011, 15:53:51 Tekst chyba Deliala: ...gdybym był białą macką, zaatakowałbym czarnego Murzyna... :D
Magnus zaczynając walkę z orkami wznosi miecz i krzyczy: Ulrykuuuu!!! jeden z orków, skonsternowany, odpowiada: nie Ulryk, Morg. i zaczęła się walka :P Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Jovaen Luty 22, 2011, 17:20:35 Rasistowski tekścik. Rolf pyta się drużyny, czy mają smołę, coby uszczelnić łódź. MG odpowiada (wskazując na Murzyna Chakę):
- Smoły nie macie, ale asfalt owszem. Drużyna staje przed zamkniętymi na głucho bramami krasnoludzkiej kopalni. Oczywiście, pada standardowe pytanie: Czy drzwi nie otwierają się aby na jakieś hasło? Kilka propozycji... - Kurwa! - Kurwa mać! - Złoto! MG: - Szerzej nogi! Drużyna znajduje łódkę, a Drogo - jako jedyny w grupie który wie, co to ster - bierze w łapę wiosło i niczym rasowy gondolier staje na dziobie. Pada pytanie: Co będzie śpiewał nasz gondolier? Bo wiadomo, że te typki w pasiastych koszulkach i głupich kapeluszach zawsze coś śpiewają. Rolf (chwilowo jako Drogo) intonuje: - Złoto, złoto, złoto, złoootooo... Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Abaddon Luty 27, 2011, 12:02:13 Tym razem chyba nie było zbyt dużo mega tekstów, jednak kilka nowych doszło ;] :
Magnus doznał ciężkich obrażeń ręki, pyta się naszego nadwornego medyka - Reinholda - o jej stan, Vicky komentuje: Magnus: - Reinholdzie, co z tą ręką? Reinhold: - No, lepiej jej nie nadwyrężaj... Vicky: - Lepiej znajdź sobie kobietę:D Choćby dalsza część powyższego, umyślna lub nie - riposta Lunara, po kolejnym składaniu Magnusa i po wypiciu healing potiona: MG: Magnus, czujesz się o wiele lepiej... właściwie to czujesz się już dosyć dobrze, możesz znowu normalnie funkcjonować Abaddon/Magnus: ok, a co z ręką? MG: ah tak, ręka też jest już sprawna Lunar: to dobrze, bo to najważniejsze :D chyba kolejny tekst Czarka, po tym jak w naszym npc - Murzynie-Chace utknął bełt, tekst bodajże po poskładaniu Chaki: -a co z Chaką? MG: jest jeszcze lekko ranny Lunar: jest trochę ranny, ale jest Murzynem Ash: która jest godzina? Tromm: no właśnie, jak długo jeszcze do seksplozji braci Valentine? -czy przy barakach znajdujemy może smołę? Delial: o smoła, kuzyn Chaki (Murzyna) Abaddon: tia, Murzyn w płynie Nie wiem skąd ten cały rasizm, ale Chaki dotyczy ostatnio większość lepszych tekstów :P. Dygresja na temat gry Diablo i "Sekretnego Krowiego Poziomu": chyba Delial: tam chodzą krowy z halabardami? ?-no tak Delial:ale jak to wygląda? ?-no doisz je... Abaddon: tiaa, doisz krowę, a tu zamiast mleka *bum* -zbroja płytowa, *bum* - młot bojowy, *bum* - unikat, "ooo unikat ;]" I jeszcze jedno z tej sesji...: (http://profile.ak.fbcdn.net/hprofile-ak-snc4/71035_102827313121322_4525899_n.jpg) Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: bodysnatcher! Marzec 02, 2011, 22:21:07 Fronczewski <3
Przypomniał mi się jeszcze jeden piękny tekst, ale z poprzedniej sesji, tej na WNS-ie. MG (opisując szarżę Sorena na orków): -Ty, Sorenie, rzucasz się z furią na orków, wyjąc i śpiewając swoje wesołe hymny do Solkana. Ash: Taa, wesołe hymny.... (śpiewając na melodię psalmu) Posłuchajcie, bracia moi, historii o tym jak przychodzi Solkan do lekarza... Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Abaddon Marzec 04, 2011, 01:08:28 Po tej sesji wyrosło nam kilka nowych kwiatków ^^:
-trzcinołaki -niemilcy MG: jeden z niemilców, próbuje cię tym włochatym bosakiem... dopchać (wtf? xD) MG: włócznia przechodzi tajemnymi przejściami (w klatce piersiowej Rolpha) Po tym jak ktoś oberwał od Droga "Skurwimłotem": MG: w jego twarzy pojawia się krater... Tromm: jakby jego nos ktoś podzielił przez zero Po śmierci Chaki (Murzyna), to było niskie i chamskie, ale zarazem chyba tekst dnia xD: -Chaka odchodzi do Krainy... Wiecznych... Murzynów... ja: czyli tam, gdzie banany i bawełna zbierają się same Po tym jak Delial wyszedł zadzwonić w trakcie walki: -eee...? -no co? poszedł się pochwalić, że coś zabił -ty, słuchaj, zabiłem Murzyna! MG: mały, rudy skurwysyn, Thingrim, który jakoś wydostał się z więzów, ze sztyletem w ręku... Vicky: ryje na pokładzie "Drogo chuj" Tromm: no tak, teraz jesteśmy pod ostrzałem, ale jak zaczniemy wiosłować, to bełty stwierdzą "o nie! spierdalają zbyt szybko, nie damy im rady!" Rolph: to kogo trzeba poskładać? Tromm wypina się w stronę Asha i mówi jako Drogomir: mnie! o tu mam czyraka! Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Delial Marzec 04, 2011, 21:38:54 Leal: - Mogę przeszukać łódź. Czy to coś da?
MG: - Tak, łódź będzie bardziej przeszukana:D Kilka mistrzowskich komentarzy miał Grzesiek, niestety nie zapisałem ich, ale z tych które udało mi się utrwalić to: " Dostaniesz jedną sztukę złota jeśli zrobisz kaczkę czarnuchem.":D Odnośnie czego to było? Abaddon: - Spod jednej ze słomek wynurza się Wodecki z tabliczką - 10 punktów : ) Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: bodysnatcher! Marzec 05, 2011, 10:38:34 Tekst Abiego o murzyńskiej Krainie Wiecznych Łowów, gdzie banany i bawełna zbierają się same przejdzie do historii :D
Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Abaddon Marzec 05, 2011, 20:15:07 Odnośnie czego to było? Abbadon: - Spod jednej ze słomek wynurza się Wodecki z tabliczką - 10 punktów : ) Czekam tylko na moment, w którym Delial napisze mój nick poprawnie. ;) Nie jestem pewien, ale to było chyba odnośnie "piruetów" w trakcie walki z niemilcami... Tromm jeszcze dodał, że Wodecki wynurzy się z wody, przeciągnie ręką po włosach, ale jego włosy będą suche i będą wyglądały jak zawsze (mimo wody) ;D. Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Delial Marzec 05, 2011, 20:20:03 Kurde, sorry stary, jestem downem. Zawsze myślę, że to dwa bb, a okazuję, że dwa dd:]
Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Abaddon Marzec 05, 2011, 20:50:30 Lol, nie ma to jak samokrytyka ;D. Spoko, nie ty pierwszy i pewnie nie ostatni tak myślałeś (chyba nawet w niektórych zapisach jest przez 2 bb)...
Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Delial Marzec 05, 2011, 22:36:48 Przejrzałem wszystkie swoje posty i poprawiłem tam gdzie był błąd:D
Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Abaddon Marzec 13, 2011, 11:53:17 Po zbiciu przez Asha stoliko-ławeczki:
Lunar: Ash jest Jezusem - cieśla i do tego leczy Delial: a przemieniasz wodę w wino? Lunar: chyba tylko odwrotnie... ;/ Z powodu braku "zaplecza sanitarnego" xD w piwnicy i tego, że trochę krępowaliśmy się chodzić do wc do mieszkania ciotek/babci Jovaena, nawiązał się dialog: ? :a może by tu załatwić chociaż jakieś wiaderko czy coś (na siku ;p)? ja: taa, wiesz jaka wtedy będzie tutaj "gęsta" atmosfera? Magda: ah... zapach przygody... "Oprawianie" ghula: Ash: odcinam pazur(y) MG: pazur schodzi bez większego problemu Ash: to poproszę jeszcze kieł... ostrożnie go wycinam MG: ehh, jeszcze coś? zyskujesz kieł ghula... Jeszcze ktoś coś chce? Może od razu zróbmy ghulowi przegląd anatomiczny i każdy sobie wytnie co chce, może coś sobie przeszczepi...? ja: tak, Soren jest zainteresowany jądrami ghula (jego własne spłonęły ;p, ale Del wydał chyba PP na przywrócenie ich ;)) Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Delial Marzec 13, 2011, 17:49:07 Narazie PP wydałem na własne jaja i na powrót do żywych po starciu z demonami które sam przywołałem. Looks like fail to me : )
Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Delial Marzec 20, 2011, 22:34:36 Tym razem tylko kilka cytatów:
Soren czyli 4S Soren: ...oto ja, Soren - skromny sługa Solkana. MG: ...oświetlone przez mroczne pochodnie... Pedro komentujący wręczenie łapówki sierżantowi żołnierzy Karla Wilhelma: Pedro: Kup sobie coś ładnego...byle daleko stąd. Nie pamiętam jak to do końca brzmiało, ale było prześmieszne: Pedro: Staram się wyglądać pokojowo...ładuję kuszę. Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Jovaen Marzec 25, 2011, 17:43:40 Jakoś nie było zbyt wiele niesamowitych tekstów na wczorajszej - 16. - sesji. Ja zapamiętałem ten jeden.
Hieronim krzyczy swój okrzyk bojowy w stronę Fu Chenga, MG komentuje: - Niech twoja dusza dołączy do dusz moich dzieci! - W klinice aborcyjnej? Proszę o wsparcie, bo zapewne jakieś teksty mi umknęły :) Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Tromm Marzec 25, 2011, 17:50:31 Był nieźle wpasowany cytat Asha z Pratchetta, odnośnie chyba niższego Valentina: "Jest człowiekiem tylko dlatego, że żaden inny gatunek nie chce się do niego przyznać" :)
Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Delial Kwiecień 03, 2011, 20:36:39 Zagadka Tromma, komentarz Asha:
- Wiesz ile to pierdyliard? - (cisza, nikt nie ma pomysłu:D) - 2 do chuja! - Masz dowcip jak z "Kapitana Bomby"... - Studenci nam się zalęgli w piwnicy. - Trzeba trutkę wyłożyć. - Zatrute kserówki. Gracze: - Gdzie jesteśmy? - MG: - Tam gdzie byliście. - Hieronim wraz ze swoją świtą przybywa do obozowiska wojsk oblegających Monte Myrmidio,MG opisuje sytuację: MG: - Widzisz wielki burdel... - Ktoś: - Wszędzie biegają dziwki... - Hieronim: - Rzucam test na rzemiosło Alfonsa! Łapię pierwszą z brzegu i mówię "Dziwko walczysz dla mnie!" - czujesz... - nie ważne co czujesz... - ale ważne, że jest WIELKI! Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Jovaen Sierpień 09, 2011, 12:44:26 Otwieram kolejny rozdział w naszej Księdze, po kampanii Grupy MM! Bowiem dawno nikt tych kwiatków nie spisywał, a pewne rzeczy po prostu nie powinny przepaść w mroku dziejów. :) Proszę o support, bo sporo tekstów mogło mi się zapodziać.
Dramatis personae: Abaddon – Magnus Voronov, kislevski najemnik Disposable89 – Ulliana, elfka zwiadowczyni Hela – Frita, niziołkini paser (dawniej jako Gudrun, rycerz Zakonu Gorejącego Słońca) Jovaen – Viktus, kapłan Händricha (a także MG na kilkusesyjnej emeryturze) Martin – Adalbert von Gleich, inkwizytor Tromm – Ludvig, kapłan Sigmara WhtMnk - Aldus Bodoni, tileański „dyplomata” (nieobecny w poniższym wątku pobocznym), aktualnie jako MG Kwiatki z sesji #4 Na dobry start – siedzimy i szykujemy się do gry. Karty przed nami, kości też itp. Nagle do pokoju wtarabania się sublokator z jakąś sprawą do Abaddona. Patrzy na nas oniemiały i pyta: - A wy co? Uczycie się? WhtMnk: Taaak, sesja tuż-tuż. WhtMnk opisuje świątynię Sigmara, w bardzo ubogim stanie. Jovaen: ...A przed świątynią kapłan Händricha wbija tabliczkę z napisem „Na sprzedaż”... Z tego samego cyklu „konfliktu wyznań”: Von Gleich: A gdzież jest kapłan Sigmara? Ludvig: Pewnie siedzi z tym-tam (Viktusem) w karczmie i grają w kości. Jovaen: Taaa, ogrywam go ze wszystkiego, co ma. I jeszcze raz! Von Gleich: Kapłani Händricha dający coś za darmo świątyni Sigmara. Ciekawe... Viktus: No co? Co się tak patrzycie? Przecież jest napisane w przykazaniach, że mamy wspierać ubogich! I jeszcze! WhtMnk szyderczo opisuje graffiti gdzieś w świątyni Sigmara: - „Mniej znaczy więcej!”. Drużyna ma problem z odpaleniem z pistoletu, ja tłumaczę potrzebę posiadania zdolności broń specjalna (palna) dla efektywnego użytku broni strzeleckiej w Starym Świecie. Tromm komenuje: - No jak to? A to nie wystarczy wymierzyć i pociągnąć za spust? (Pozostawię to bez komentarza...). Viktus wtajemnicza drużynę w realia wioski – jak to ja, bogato gestykulując na prawo i lewo, i w górę i w dół. WhtMnk szydzi: - Tak myślicie, że gdyby dać mu w te wolne ręce druty i motek wełny, to można byłoby z tego otrzymać parę ciepłych wełnianych skarpet. Najlepszy (czyt.: najbardziej groteskowy) moment sesji. Von Gleich – po niepokojącej wizji wywołanej przez świeczki – siedzi i „sprawdza” naręcze świeczek doniesionych przez obsługę karczmy, podpalając je i gasząc. W drzwiach staje Magnus. WhtMnk: Widzisz, że von Gleich najwyraźniej oszalał. (Opisuje sytuację). Magnus: (z niejakim lękiem) Von Gleich... Co robisz? Von Gleich: (cedząc słowa) 1... 2... 3... Następna... Sprawdzam... te świeczki... Jovaen: Taaa, kryzys wieku średniego. Tę scenę po prostu trzeba było zobaczyć! :D WhtMnk zwraca się do Abaddona: - Mangus... Po czym przez niemal całą następną sesję – i później – Magnus pozostaje „Mangusem”, cała drużyna szydzi z jego "wielkich oczu", a Tromm killersko podrabia japońskie głosy z anime... WhtMnk opisuje markę producenta świec w zajeździe. - Najlepsze. Od Hendersona. Niby nic wielkiego, ale sęk w tym, że to „od Hendersona”tak się przyjęło, że potem wszystko co widzieliśmy było „Najlepsze! Od Hendersona”, skutecznie wypierając „bogato inkrustowane”. Nie ma to jak kapitalizm! Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Jovaen Sierpień 09, 2011, 12:45:42 Z sesji #5
(Ciężko mi sobie coś przypomnieć, chociaż latały przecież fajne teksty... ??? Requesting immediate quote support! Now!). Magnus do zwierzoludzi na polanie. Drużyna przybyła tu by wydobyć notkę-informację i coś więcej z owego totemu, któremu to oddają część futrzaki. - Nie uznajcie tego za zbeszczeszczenia waszego... bóstwa... Jovaen: ...Ale zamierzam je zbeszcześcić. „Elokwencja” Frity. Ktoś z drużyny pyta się jej po przebudzeniu: - Dobrze się czujesz? Frita: Dobrze. Ale łeb mnie napierdala. I to „łeb mnie napierdala” zostało z nami na całą sesję. Frita nie wylewa za kołnierz. Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: whtmnk Sierpień 10, 2011, 10:51:07 była fajna szermierka słowna z Olafem kiedy zacząłeś wspinać się na ołtarz sigmara :D
szło jakoś: - Ooo... Victus! Czyżbyś jednak zrezygnował z nic niewartych bogów i postanowił wznieść się na wyżyny wiary ku niebiosom Sigmara? - .... - Tylko pewnie idzie Ci to wznoszenie tak niemrawo przez złoto przytroczone do ciężkiego od piwa dupska. jakoś tak, to było dłuższe i pocisk był obustronny, mam nadzieję, że uda się to odtworzyć bo fajne było :D Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Tromm Sierpień 19, 2011, 17:07:57 "WhtMnk opisuje świątynię Sigmara, w bardzo ubogim stanie.
Jovaen: ...A przed świątynią kapłan Händricha wbija tabliczkę z napisem „Na sprzedaż”..." EPIC!! Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Hela Sierpień 20, 2011, 00:01:48 WhtMnk: "zakład specjalu" i "mokra od twarzu płacz"
Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Abaddon Sierpień 30, 2011, 09:08:20 Olga upiera się, że jej niziołkini powinna jeździć na koniu a nie na mule:
-Przecież nawet dzieci jeżdżą na koniach! -Tak, ale na kucykach. -Nie, na normalnych, dorosłych koniach! Olga: Nie oglądaliście "Przeminęło z wiatrem"? Tam taka mała dziewczynka jeździła na koniu... aż w końcu spadła z niego i umarła. -No właśnie, to nie wróży zbyt dobrze Twojej niziołkini. MG: Wasze konie są przygotowane do drogi - są oporządzone i osiodłane, nawet nie są ranne... (my się nimi nie zajmowaliśmy) widzicie, że deszcz nie mógł tego uczynić. (po salwie śmiechu) MG: Rolf - Ciebie tam nie ma, ale tam gdzie jesteś czujesz wielkie owsiki. MG: Viktus wygląda jakby w jego głowie działo się coś bardzo niedobrego. -Tak, Ty go prowadziłeś. MG: Jego ręka płonie zielonym płomieniem, a Chaos przemawia przez jego... rękę. MG: Jest w całkiem dobrym stanie, nie żyje. Po śmierci jednego z członków rodziny Magnusa: MG: Widzisz, że już nie dycha... Abaddon: Magnus cicho płacze. MG: Rolplejuj to. Abaddon: No dobra, inaczej. Magnus kładzie się na zwłokach i leży nieruchomo. (W filmach często tak robią, ale chyba nikt w tym momencie nie załapał o co mi chodziło, bo salwa śmiechu i zdziwienie popsuły klimat :P) MG: Gondola bez gondoliera. -Nie ma w niej nawet skavena-gondoliera? MG: Nie ma mostu. -Możemy zbudować nowy. (śmiech) -Albo użyć von Gleicha do przejścia... Gleich, umiesz zrobić mostek? MG: a konie? co z nimi? Chris: Tak, Angus schował się w koniu! -W tym pokoju jest tak gorąco, że aż okna zaparowały. Abaddon: Nie są zaparowane, są raczej brudne (salwa śmiechu)... no co? mieszkanie tylko na wakacje :D (i do tego przy samej ulicy) Chris: Czy on jest wysoki rangą? MG: No tak, jest kapitanem. Chris: Czy nie będzie podejrzane jak szepnę mu coś do ucha? MG: Nie, wokół niego są tylko imperialni szeregowi. Chris: Dobra, więc nachylam się do niego i szepczę: "ser" -Sami wiecie co oznacza wróg u bram... -Tak, wiemy... to oznacza wielkie kłopoty... -Albo bardzo długi film. Wybór cesarza: MG: Stoicie wokół tego tarasu. Na środku stoi duży, prosty tron. Kilka głosów naraz: Tromm?! Powitajmy naszą nową cesarzową, Fritę Marudniak! MG: Powiedz przemówienie do tłumu. Olga: Nie. Chris: Już wyobraziłem sobie jak Frita siada na tronie i mówi "łeb mnie napierdala!". Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Tromm Sierpień 31, 2011, 12:55:22 Lol, Frita z kolejnym poziomem powinna dostawać nowy domyślny tekst :) Po "łeb mnie napierdala" można by wrzucić np. na poziomie 2: "Chlejmy?", 3: "Ze mną się nie napijesz?", 4: "Aśnaebauam...", 5: "Ale urwał!", itd. Zarzucenie tekstu działa jak czar Rozproszenie Zaklęcia i dodaje Fricie +10 do ataków dystansowych :)
Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Jovaen Listopad 24, 2011, 19:45:40 Aaale ten wątek przymarł ostatnimi czasy. A przecież graliśmy intensywnie od ostatniego posta. Ani chybi - prowadzę tak fajne sesje, że nikomu energii nie starcza na notowania "kfiatkuf" i update tego wątku. ;)
Anyways, chodzą mi dwa takie fajne teksty z poprzedniej sesji, tj. z sidequestu "Prawo pogranicza", 19.XI.2011 r. Przed sesją. Rozmowa z Sir Robinem odnośnie "pierwszego wrażenia" jakie na nim wywarliśmy: Sir Robin: Wiecie, jak was zobaczyłem tam na przejściu, to stwierdziłem, że gdybym zobaczył was w jakimś ciemnym tunelu... to przeszedłbym na drugą stronę chodnika. Albo zaczął uciekać. Jovaen: No ba. <patrząc po Ashu, trommie i mnie - średnio po 120 kg masy, z czego większość to tłuszcz i broda> My to moglibyśmy rozbijać w trójkę demonstracje neonazistów. <to było parę dni po "pamiętnym" 11. listopada!> tromm: Jesteś pewien, że nie wzięli by nas za swoich? Jovaen: No w sumie... <patrząc po naszych ciuchach - czerń, szarość, czerń, moro> Kolory radości, i te sprawy... whtmnk recytuje zaklęcie Ściana Aqshy. Aqshy to Wiatr Ognia. whtmnk czyta to [aszy] zamiast [akszy]... Jovaen: Jezu, nie! Już sobie wyobraziłem... Ścianę Ashy. Boże, dziesięciu Sebastianów wyłania się z Eteru krzycząc "Twój stary!"... Koszmar, co? One Ash is enough! :D Było jeszcze parę fajnych tekstów... Support, proszę! :) Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych Wiadomość wysłana przez: Tromm Sierpień 11, 2017, 14:29:08 O matko, ale się uśmiałem. Głowa to taki przepastny dysk ze szwankującą niekiedy wyszukiwarką, ale czasem jak coś znajdzie w jego bezmiarze, gęba sama się śmieje. :)
|