RPG@UG: Forum Gier Fabularnych Uniwersytetu Gdańskiego

RPG => Relacje z sesji => Wątek zaczęty przez: Jovaen Grudzień 20, 2010, 14:43:46



Tytuł: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Jovaen Grudzień 20, 2010, 14:43:46
Dramatis personae:
Ash - Rolf (wagabunda)
Delial - Albert (hiena)
Tromm - Drogomir (krasnal wielorybnik)
Abaddon - Thingrim (krasnal) (Na początku gościnnie, ale potem dołączył na stałe - jako Magnus, najemnik)
Leal - Gabrielle (łowczyni)
Bodysntacher! - Vicky (porywaczka zwłok)
Lunar - Pedro (kanciarz)
Ebonitowy_Ryszard - Hieronim (czarodziej)
I oczywiście: niezawodny MG - czyli ja ;D


Wykidajło do Drogomira, gdy ten nie chciał oddać mu harpuna:
- Co ty, k***wa, jakiś miłośnik bólu jesteś?


Drogomir do szpicla w karczmie:
- Zapamiętam cię, ty (wiącha bardzo nieparlamentarnych słów)!
PS. Może to nie jest zabawne na pierwszy rzut oka, ale sposób, w jaki Tromm to powiedział... bezcenne :D


O potworze w podziemiach Starego Heinza (inwencja wspólna grupy):
- Kretoszczur!
- Kretojeż!
- Kretokrab!
- Kretokotokrabojeż!
PS. Pierwsza opcja jest opcją poprawną... chyba :P


Drogomir, podczas rozpracowywania tej nieszczęsnej szpary w suficie, przy dead endzie, który to okazał się być zakamuflowanym przejściem:
- Popieści, popieści, a wszystko się zmieści, hy hy hy...


Drogomir do MG, po mordzie dokonanym na babci-łachmaniarce w Terracello:
- No zaj***ście, dopiszę sobie "starą babcię" do listy zabitych potworów...


MG (o chwilowo pustej głowie) i Rolf, o powozie, który jechał do Terracello:
- Półorki są zaprzężone do wozu...  (pauza) Krasnal też, hiena też, a na wozie jedzie...
- Fu Cheng!


Albert do Rolfa, podczas szabrowania piwnicy z kontrabandą:
- To chodźmy do Fu Chenga, i pokażmy mu, co znaleźliśmy.
- A co, jeżeli to jest jego piwnica? Jeżeli on tam siedzi na górze, na kiblu? "O, cześć, Fu Cheng, właśnie okradamy twoją piwnicę"?


Rolf i Albert rozmawiają z dopiero-co-napotkanym Thingrimem o Fu Chengu:
- Słyszałeś o Fu Chengu?
- Znam wielu Fu Chengów...
PS. Żeby zrozumieć ten greps, trzeba wziąć pod uwagę, że Katajczyk - człowiek rasy żółtej - w Starym Świecie jest czymś tak oczywistym i pospolitym, jak zakonnik-Murzyn na zjeździe Rodziny Radia Maryja... Wyróżnia się, ujmując to eufemistycznie :P


Kolejna killer-riposta z ust Drogomira. Tym razem skierowana do strażnika przy bramie Terracello:
- Nie znam cię!
- Ja ciebie też nie i nie robię z tego tragedii...


Drogomir, który nigdy nie rozstaje się ze swoją ulubioną bronią - harpunem - zwraca się do jakiejś niewiasty:
- Chodź tu! Pokażę ci, że nie tylko w ręce mam harpun!


Albert oznajmia pozostałym co właśnie robi. Thingrim ripostuje:
- Chowam uciętą głowę do worka.
- Będziesz coś z tego gotował?


Albert i jego przemyślenia odnośnie misji:
- Po co mamy iść do wieży, skoro tego maga tam nie ma? ...Aha! Zasadzka!


Albert i jego fantazje po usłyszeniu nazwy karczmy Pod Czarnym Krukiem:
- Pod Piórem z Dupy Kruka!


Albert, komentujący skąpstwo Thingrima (który to pożałował pensa ulicznikowi i przez to niemalże życie stracił):
- A pejsy rosną!


Odnośnie naszych sesji i mojego prowadzenia: Jest duża szansa, że napotkane w świecie Warhammera obiekty, opisywane przeze mnie, będą miały któreś z następujących cech:
- misternie rzeźbione;
- inkrustowane;
- plugawe;
- straszliwe;
- piekielne...



Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Tromm Styczeń 07, 2011, 01:34:47
Optuję za zmianą nazwy topiku na Wielka Xięga Cytatów Misternie Rzeźbionych :P


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Delial Styczeń 23, 2011, 01:10:24
Kilka nowych "qfiatkuf":

Komentarz odnośnie stanu Rolfa, który w ciężkim stanie spoczywał na łożu:
- Nie oddycha i gnije. To chyba ciężki przypadek śmierci.

Kilka wspaniałych opisów MG:
- Zimny, leśny las.
- Gabriela hoduje utensylia rolnicze w swojej przegródce z kozami.
- Widzicie, że jest tu straszny burdel, jeszcze świeży. (Komentarz gracza, prawdopodobnie Droga) - Świeży, świeży! Dziwki jeszcze nie zgniły.

Krasnoluda Drogomira z arabskim paszą dysputy:
(Pasza, zupełnie bezbronny, leży związany na wozie. Jeszcze przed chwilą obrażał krasnoluda Drogomira nazywając go karzełkiem, teraz zaś sytuacja się odwróciła, bo oto u stóp Drogomira spętany pasza.)
- (Kopniak) I co? Kto jest teraz karzełkiem?! (Kopniak) Kto mi sięga do kostek?! (Kopniak) (Po chwili, następuje refleksja...) Hmmm...to było niskie...

(Pasza ciągle w tej samej niekorzystnej sytuacji)
- Ej! (Kopniak) Patrz! Miasto! (Kopniak) (Po chwili...) (Kopniak) Czy już ci mówiłem, że widzę miasto?

- Niepoczytalny decyduje większością głosów!

Sesja 4.02.11
(później zajmę się formą, najpierw treść:P)

- Przed waszymi oczami wyrasta osiedle chatkowatych domków.

- (do Nilsa) Zobacz, jednego przywieźliśmy. Zobacz jaki szczęśliwy(kto?)

- Możecie je szcypać w tyłek
- Nie, nie ma brody.

- Co z magiem?
- Spierdolił.
- A co z wioską?
- No jest.

- Kurwa! To było przerażające!


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Abaddon Luty 08, 2011, 21:21:08
- (do Nilsa) Zobacz, jednego przywieźliśmy. Zobacz jaki szczęśliwy(kto?)

Nils wypytywał o swojego półorka, którego nam wynajął i który zginął, drugi półork żył (zobacz jaki szczęśliwy).

- Możecie je szcypać w tyłek
- Nie, nie ma brody.


Drugi kwiatek - chodziło o piękne, półnagie służące Reinholda.

- Kurwa! To było przerażające!
Po tym jak Albert wstał po śmierci jako undead wokół zielonego światła, złowieszczego wiatru etc., Magnus i chyba Pedro bez mrugnięcia okiem go zabili (2 fajne ciosy Magnusa, oh yeah! :D) i pytanie MG - chcecie coś powiedzieć?:
-tak: Magnus: to było, kurwa, przerażające!

Dodam od siebie:

Po zabiciu razem z rycerzami Myrmidii 22 Arabów i po strzeleniu z działa w rycerzy (friendly fire ;p) dialog:
-Vicky: i co my teraz zrobimy?
-Magnus (stojąc wokół prawie 40 zwłok): cóż... wyszło jak wyszło, a teraz...

MG: ...Rolphie, w tej chwili przypominasz sobie, że Fu Cheng mówił coś o Patronach... tak... Patroni... bogowie Chaosu tak mroczni, że na samo słowo Patroni powinna wam cierpnąć moszna...

Hasło, na które Vicky miała wystrzelić z rusznicy do prawie zaprzyjaźnionego rycerza:
-Magnus: hasło będzie brzmiało, na przykład "Vicky, jak się czujesz?"
-komentarze graczy: odpowiedź - "wystrzałowo!" - i strzał z rusznicy w tył głowy :D

MG: ...myjecie się więc w domu Reinholda, który ma nawet mydło!...
-Ash (wyjątkowo grał Drogomirem - krasnoludem): czy komuś przypadkiem nie spadło mydło?
-ja: a jaką to robi różnicę krasnoludowi?

To, co dzisiaj przypominaliśmy sobie z Jovaenem - kłótnia Tromma (Drogomir - krasnolud wielorybnik) z MG:
-Tromm: jak ja mogłem w niego (najemnika) nie trafić? Przecież trafiam kurwa w wieloryby
-MG: i właśnie w tym momencie sam sobie odpowiedziałeś - trafiasz w wielkie jak budynki WIELORYBY, a teraz celujesz do człowieka...


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Jovaen Luty 09, 2011, 14:14:43
Logiczny lapsus wielorybnika to już, rzecz jasna, kult :D


Dodam parę zagubionych perełek od siebie:

Dialog Albert-Magnus w obleganym przez wieśniaków domku Gabrielli:
Albert: - Czy te drzwi mają judasza?
Magnus: - Nie, mają świętego Tomasza. "- Kto tam?" "- Nikt" "- Kto tam?" "- Nikt" "- Kto tam?" "- Nikt" - I zaparł się po trzykroć...


Kwiat z przedostatniej sesji bodajże... Ash (bimbrownik jak zawsze niezastąpiony) puszcza w obieg butelkę z home-made ajerkoniakiem. Delial bierze do ręki, przygląda się...:
- To twoje? A, faktycznie, twoja konsystencja.
Do dziś nie jestem całkiem pewien, o co Delialowi chodziło! :D


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Tromm Luty 09, 2011, 14:26:57
Ash grał Drogiem, w sumie pasuje :D Sesja zamienna, nowy temat w RPG, moglibyśmy zrobić coś takiego, że Drogo zabiera drużynę na statek wielorybniczy, na którym musimy popłynąć wykonać questa, a w międzyczasie pożera nas wieloryb chaosu i lądujemy w innym świecie z kompletnie pozamienianymi osobowościami (np. jakaś panienka ląduje w krasnoludzie, a Albert w ciele jakiejś panienki i nieustannie maca się po cyckach) :D Ileż opcji.

Ktokolwiek powiedział za mnie to o dziwkach, które jeszcze nie zgniły, ma u mnie piwo :DD

Albert, jesteś undeadem??? W pytę!

Szkoda, że mnie nie było, ale uroczyście oświadczam, że miałem wtedy rocznicę :) Btw, polecam ze wszech miar Czarnego łabędzia z Natalie Portman, film tak ZAJEBISTY, że myślałem o nim przez dwa kolejne dni i chyba raz mi się śnił. Portman pojechała po całości, taka rola, że proszę siadać. Oskara ma w kieszeni (choć to w sumie taka sobie rekomendacja) i zdobyła już Złoty Glob. Koniec offtopu. 


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Delial Luty 09, 2011, 16:22:18
To była jednoaktówka:D Undead Albert już raczej nie powróci. Chociaż, kto wie...sesese:D


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Abaddon Luty 11, 2011, 00:28:00
Z sesji, w trakcie której zrobiliśmy niewiele więcej niż porozmawialiśmy z Fu Chengiem i braćmi Valentine (strasznie wkurzający, dwaj metro/trans-seksualni Bretończycy)... Znowu sporo fajnych tekstów, ja zapisałem sobie tylko 3:

Rolph do Fu Chenga (o braciach V.): dziwnych współpracowników sobie wybierasz...
Tromm lub Drogomir: zaiste, kiedy biegną świszcze im dupa

MG: ...tutejsi bracia Valentine...
ja: to takich pedałów jest więcej?
Ash, w ramach rozpraszania MG: są jacyś nietutejsi bracia Valentine?

jeden z braci Valentine: ...tam na każdym kroku czają się nieopisane bogactwa...
Magnus: tia... tak samo jak śmierć
brat V.: cóż... kto nie ryzykuje, ten nie zbierze słodkich owoców tego przedsięwzięcia
komentarz Magnusa lub mój: kto zbiera zbyt dużo takich owoców, tego może upierdolić pszczoła
Jovaen: tia... stare chińskie przysłowie mówi - na stare chińskie przysłowie odpowiedz innym starym chińskim przysłowiem


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Tromm Luty 11, 2011, 01:10:09
Merytorycznie może i słabiej tym razem, ale za to ile było jajec :D Nasze sesje ty wylęgarnia dialogów, powinniśmy pisać razem jakiś komiks albo robić sitcom w klimacie Warhammera. Chociaż "klimatu" Warhammera tu u nas nie ma za grosz :D Można powiedzieć, że przydajemy systemowi nowy wymiar.

Ufam, że Delajlal dorzuci cuś od siebie w kwestii zapisanych betonów.

Krótki offtop: Co trzeba zrobić, żeby zagrać w Wara 40,000? Bo rozumiem, że jest taki system papierowy? Podręczniki są itd.?


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Jovaen Luty 14, 2011, 19:17:14
Merytorycznie może i słabiej tym razem, ale za to ile było jajec :D Nasze sesje ty wylęgarnia dialogów, powinniśmy pisać razem jakiś komiks albo robić sitcom w klimacie Warhammera. Chociaż "klimatu" Warhammera tu u nas nie ma za grosz :D Można powiedzieć, że przydajemy systemowi nowy wymiar.

Klimatu Warhammera jest u nas pod dostatkiem, oj jest :)

Warto zauważyć, że na początku swojego istnienia - od roku 1986 - WFRP był lekką grą o wyżynaniu orków, pełną czarnego humoru i licznych kulturowych nawiązań. Był mroczniejszy od D&D i nie tak heroiczny, to jasne, ale moda na taplanie bohaterów w gnoju i błocie, wszechobecną depresję i mrrroczny fatalizm przyszła sporo później... Jakoś tak z końcem XX wieku, wraz z VI. edycją WFB, a w Polsce - wraz z legendarnym cyklem Jesienna gawęda Ignacego Trzewiczka, który to cykl zrewolucjonizował styl gry w WFRP... Ale Trzewiczkowy styl dość szybko się przejadł - stał się tak mroczny, tak smutny, tak dołujący, tak "klimatyczny", że aż... żałośnie groteskowy :P (Taki sam los czekał Świat Mroku, którego opresyjna mroczność wielu graczom się po prostu przejadła.)

A dzisiaj? II. edycja WFRP (w którą to gramy) była zdecydowanie bardziej wyważona - zdecydowanie w stylu dark fantasy, ale i niepozbawiona czarnego humoru i groteski, a nawet z pewną dozą straceńczej epickości...

Tyle realiów historycznych. Można więc rzec, że nasz styl gry w WFRP to swoisty back to basics :D Jest lekko, przygodowo, jest akcja, jest klimat 7th Sea, ale hej! - nie powiecie chyba, że nie jest mrocznie? ;)


Ufam, że Delajlal dorzuci cuś od siebie w kwestii zapisanych betonów.

To moja rola, bo to ja zaiwaniłem Delialowi kartkę z powiedzonkami :P Patrz niżej.


Krótki offtop: Co trzeba zrobić, żeby zagrać w Wara 40,000? Bo rozumiem, że jest taki system papierowy? Podręczniki są itd.?

System jest, a nawet dwa - Dark Heresy (starszy, wydany przez nieistniejące już Black Industries - nieodżałowanego wydawcę II. edycji WFRP) i Rogue Trader (wydawany obecnie przez Fantasy Flight Games). Jest jeszcze Deathwatch (także FFG), który skupia się na wcielaniu się w kosmicznych marines.

Mam dobre wieści. Nasz człowiek od post-apokalipsy - RDO - prowadzi także sesje Młotka w 41. millenium :D I kiedy znajdzie w końcu dla nas czas (to już niedługo!) to zmusimy go także do poprowadzenia kampanii w tym najpiękniejszym i najmroczniejszym ze światów przyszłości :)


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Jovaen Luty 14, 2011, 19:28:20
Dalszy ciąg killerskich tekstów i bon-motów z ostatniej sesji :)


Tromm do swojego brata, gdy ten miał mu przedyktować statystyki z jego karty postaci:
- Tomek... Nie wiesz jak wygląda tabelka...?


Karczmarz z naszej ulubionej gospody Pod Czarnym Krukiem, podając BG posiłek:
- Żarcie dla sześciu osób?
Drogo: - Dla siedmiu! Tu się zmieści trochę więcej! <poklepuje się po brzuszysku>


Rolf rzuca, ale ma pecha. Ostatni przerzut. Tromm komentuje wyraz twarzy Asha:
- Masz twarz, która wygląda jak pożar lasu, który ktoś gasił śrubokrętem.


Uroczych prywatnych przytyków ciąg dalszy:
Tromm: - Oj, niedobrze, chyba został odcisk mojej dupy na łóżku Alka.
Ash: - No to faktycznie niedobrze. Teraz będzie można cię zidentyfikować. Po twarzy.


Ash haniebnie rozlewa piwo na stół. Abaddon radzi, Tromm komentuje:
Abaddon: - Tam masz zlew.
Tromm: - Co, zlewem umyje?


Nie jestem pewien, kto jest autorem tego hasła. Urodziło się jakoś spontanicznie, ale początek dał mu Soren - nasz wspaniały fanatyk Solkana:
- Milcz w imię Solkana, bo dostaniesz z glana!


Tromm przysłuchuje się "chińskim przysłowiom" (patrz wyżej, post Abaddona), po czym dodaje jedno od siebie:
- Z rzepy krwi nie wyciśniesz.


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Abaddon Luty 15, 2011, 10:03:43
Nie jestem pewien, kto jest autorem tego hasła. Urodziło się jakoś spontanicznie, ale początek dał mu Soren - nasz wspaniały fanatyk Solkana:
- Milcz w imię Solkana, bo dostaniesz z glana!

Myślałem, że ktoś dopisze wcześniejsze/późniejsze teksty Sorena/Deliala, ale jakoś nikomu się nie spieszy :P, więc... rozmowy między Fu Chengiem, a Sorenem na temat wiary Fu Chenga:

Delial: przyznaj się, że służysz mrocznym bogom!!!!!!!!
MG: mówisz to?
Delial: nie

Przedstawianie się przed Fu Chengiem:
Delial: jestem tym, który spali cię na stosie!!!!
MG: chyba tego nie mówisz?
Delial: pewnie, że nie, Soren: jestem skrybą

Delial/Soren: już słyszę jak ścinają drzewa na stosy...
Fu Cheng: Sorenie, mówiłeś coś?
Soren: tak, jestem skrybą... i opisuję dzieje tej drużyny

Fu Cheng: skrybo, a może pokażesz mi co tam opisałeś?
Soren: eee... zostawiłem zapiski w domu

Pod koniec dialog, nie pamiętam między kim:
-a do czego ci ten korbacz?
Delial/Soren:korbacz? jaki korbacz? to przyrząd do pisania

Możliwe, że coś pokręciłem, ale mniej więcej jakoś tak ;p.


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Jovaen Luty 15, 2011, 10:24:58
Rozmówki katajsko-solkańskie, kurs #1 dla początkujących :D Kurde, spadłem z krzesła czytając kwestie Sorena <jebudu> O, tak :D


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Abaddon Luty 15, 2011, 20:51:20
Uwaga!
Nasi "ulubieni" chłopi (z kamiennego kręgu i chatki wrócili)!!


(http://www.merchantmaverick.com/wp-content/uploads/2009/08/finger-pointing-at-you-300x230.jpg)


Chłopi: "TAM SĄ!!!"

(http://www.filmpolski.pl/z1/01z/3401_1.jpg)



Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Jovaen Luty 16, 2011, 13:49:32
Problem z natrętnymi chłopami, którzy zawsze są o-krok-za-nami? Imperialna Flota ma dla was idealne rozwiązanie...

(http://img204.imageshack.us/img204/516/exterminatusp.jpg)

Killerski demot z uniwersum Warhammera 40,000 :D Już spieszę z wyjaśnieniem. Exterminatus to specjalna procedura armii Imperium polegająca na totalnej anihilacji życia biologicznego na planecie (najczęściej poprzez bombardowanie z orbity). Totalnej i całkowitej anihilacji - fuck yeah! ;)


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Delial Luty 21, 2011, 02:12:03
I kto tu robi Offtop?:D

Owoce sesji niedzielnej:

Świat przedstawiony by Jovaen:
Opis dźwięków wydawanych przez wściekle walczące Orki:
- Orki warkoczą...
Do Rolfa, o tym gdzie się znajduje:)
- Stoisz na koniu...
Łódź na której znajdują się Gracze wpływa w rzekomo, wysoki, monumentalny korytarz którego sklepienie tonie w mroku...
- (...) 2m wyżej niknie sufit...
Wielka, obślizgła biała macka owija i miażdży w pasie Sorena, uszkadzając mu...:
- ...żebra i inne radosne utensylia

(Ash w wirze bitewnym)
Rolf + włócznia + łuk = skrót myślowy:
- Strzelam z włóku...
Rolf + szabla = ...
- Tłukę płazem!

Leal ubolewa nad brakiem Punktów Doświadczenia, MG komentuje:
- Nie masz expa, ale masz życie!

W ogniu intensywnej bitwy MG próbuje szybko przywołać Vicky/Sorena jednak następuje myślowy mix z którego powstaje:
MG: - Visoren!
Abaddon: - Hehe, brzmi jak jakiś lek, korbacz na ból głowy:)

Magnus do jednego z braci Valentine:
- Na Ulryka...SPIERDALAJ!!

Magnus doznał ciężkich obrażeń ręki, pyta się naszego nadwornego medyka - Reinholda - o jej stan, Vicky komentuje:
Magnus: - Reinholdzie, co z tą ręką?
Reinhold: - No, lepiej jej nie nadwyrężaj...
Vicky: - Lepiej znajdź sobie kobietę:D


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Abaddon Luty 22, 2011, 15:53:51
Tekst chyba Deliala: ...gdybym był białą macką, zaatakowałbym czarnego Murzyna... :D

Magnus zaczynając walkę z orkami wznosi miecz i krzyczy: Ulrykuuuu!!!
jeden z orków, skonsternowany, odpowiada: nie Ulryk, Morg.
i zaczęła się walka :P


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Jovaen Luty 22, 2011, 17:20:35
Rasistowski tekścik. Rolf pyta się drużyny, czy mają smołę, coby uszczelnić łódź. MG odpowiada (wskazując na Murzyna Chakę):
- Smoły nie macie, ale asfalt owszem.


Drużyna staje przed zamkniętymi na głucho bramami krasnoludzkiej kopalni. Oczywiście, pada standardowe pytanie: Czy drzwi nie otwierają się aby na jakieś hasło? Kilka propozycji...
- Kurwa!
- Kurwa mać!
- Złoto!
MG: - Szerzej nogi!


Drużyna znajduje łódkę, a Drogo - jako jedyny w grupie który wie, co to ster - bierze w łapę wiosło i niczym rasowy gondolier staje na dziobie. Pada pytanie: Co będzie śpiewał nasz gondolier? Bo wiadomo, że te typki w pasiastych koszulkach i głupich kapeluszach zawsze coś śpiewają. Rolf (chwilowo jako Drogo) intonuje:
- Złoto, złoto, złoto, złoootooo...


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Abaddon Luty 27, 2011, 12:02:13
Tym razem chyba nie było zbyt dużo mega tekstów, jednak kilka nowych doszło ;] :

Magnus doznał ciężkich obrażeń ręki, pyta się naszego nadwornego medyka - Reinholda - o jej stan, Vicky komentuje:
Magnus: - Reinholdzie, co z tą ręką?
Reinhold: - No, lepiej jej nie nadwyrężaj...
Vicky: - Lepiej znajdź sobie kobietę:D

Choćby dalsza część powyższego, umyślna lub nie - riposta Lunara, po kolejnym składaniu Magnusa i po wypiciu healing potiona:
MG: Magnus, czujesz się o wiele lepiej... właściwie to czujesz się już dosyć dobrze, możesz znowu normalnie funkcjonować
Abaddon/Magnus: ok, a co z ręką?
MG: ah tak, ręka też jest już sprawna
Lunar: to dobrze, bo to najważniejsze  :D

chyba kolejny tekst Czarka, po tym jak w naszym npc - Murzynie-Chace utknął bełt, tekst bodajże po poskładaniu Chaki:
-a co z Chaką?
MG: jest jeszcze lekko ranny
Lunar: jest trochę ranny, ale jest Murzynem

Ash: która jest godzina?
Tromm: no właśnie, jak długo jeszcze do seksplozji braci Valentine?

-czy przy barakach znajdujemy może smołę?
Delial: o smoła, kuzyn Chaki (Murzyna)
Abaddon: tia, Murzyn w płynie

Nie wiem skąd ten cały rasizm, ale Chaki dotyczy ostatnio większość lepszych tekstów :P.

Dygresja na temat gry Diablo i "Sekretnego Krowiego Poziomu":
chyba Delial: tam chodzą krowy z halabardami?
?-no tak
Delial:ale jak to wygląda?
?-no doisz je...
Abaddon: tiaa, doisz krowę, a tu zamiast mleka *bum* -zbroja płytowa, *bum* - młot bojowy, *bum* - unikat, "ooo unikat ;]"

I jeszcze jedno z tej sesji...:

(http://profile.ak.fbcdn.net/hprofile-ak-snc4/71035_102827313121322_4525899_n.jpg)


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: bodysnatcher! Marzec 02, 2011, 22:21:07
Fronczewski <3

Przypomniał mi się jeszcze jeden piękny tekst, ale z poprzedniej sesji, tej na WNS-ie.

MG (opisując szarżę Sorena na orków): -Ty, Sorenie, rzucasz się z furią na orków, wyjąc i śpiewając swoje wesołe hymny do Solkana.
Ash: Taa, wesołe hymny.... (śpiewając na melodię psalmu) Posłuchajcie, bracia moi, historii o tym jak przychodzi Solkan do lekarza...


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Abaddon Marzec 04, 2011, 01:08:28
Po tej sesji wyrosło nam kilka nowych kwiatków ^^:

-trzcinołaki
-niemilcy

MG: jeden z niemilców, próbuje cię tym włochatym bosakiem... dopchać (wtf? xD)

MG
: włócznia przechodzi tajemnymi przejściami (w klatce piersiowej Rolpha)

Po tym jak ktoś oberwał od Droga "Skurwimłotem":
MG: w jego twarzy pojawia się krater...
Tromm: jakby jego nos ktoś podzielił przez zero

Po śmierci Chaki (Murzyna), to było niskie i chamskie, ale zarazem chyba tekst dnia xD:
-Chaka odchodzi do Krainy... Wiecznych... Murzynów...
ja: czyli tam, gdzie banany i bawełna zbierają się same

Po tym jak Delial wyszedł zadzwonić w trakcie walki:
-eee...?
-no co? poszedł się pochwalić, że coś zabił
-ty, słuchaj, zabiłem Murzyna!

MG: mały, rudy skurwysyn, Thingrim, który jakoś wydostał się z więzów, ze sztyletem w ręku...
Vicky: ryje na pokładzie "Drogo chuj"

Tromm: no tak, teraz jesteśmy pod ostrzałem, ale jak zaczniemy wiosłować, to bełty stwierdzą "o nie! spierdalają zbyt szybko, nie damy im rady!"

Rolph
: to kogo trzeba poskładać?
Tromm wypina się w stronę Asha i mówi jako Drogomir: mnie! o tu mam czyraka!




Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Delial Marzec 04, 2011, 21:38:54
Leal: - Mogę przeszukać łódź. Czy to coś da?
MG:  - Tak, łódź będzie bardziej przeszukana:D

Kilka mistrzowskich komentarzy miał Grzesiek, niestety nie zapisałem ich, ale z tych które udało mi się utrwalić to:
" Dostaniesz jedną sztukę złota jeśli zrobisz kaczkę czarnuchem.":D

Odnośnie czego to było?
Abaddon: - Spod jednej ze słomek wynurza się Wodecki z tabliczką - 10 punktów : )


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: bodysnatcher! Marzec 05, 2011, 10:38:34
Tekst Abiego o murzyńskiej Krainie Wiecznych Łowów, gdzie banany i bawełna zbierają się same przejdzie do historii :D


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Abaddon Marzec 05, 2011, 20:15:07
Odnośnie czego to było?
Abbadon: - Spod jednej ze słomek wynurza się Wodecki z tabliczką - 10 punktów : )

Czekam tylko na moment, w którym Delial napisze mój nick poprawnie.  ;) Nie jestem pewien, ale to było chyba odnośnie "piruetów" w trakcie walki z niemilcami... Tromm jeszcze dodał, że Wodecki wynurzy się z wody, przeciągnie ręką po włosach, ale jego włosy będą suche i będą wyglądały jak zawsze (mimo wody) ;D.


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Delial Marzec 05, 2011, 20:20:03
Kurde, sorry stary, jestem downem. Zawsze myślę, że to dwa bb, a okazuję, że dwa dd:]


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Abaddon Marzec 05, 2011, 20:50:30
Lol, nie ma to jak samokrytyka ;D. Spoko, nie ty pierwszy i pewnie nie ostatni tak myślałeś (chyba nawet w niektórych zapisach jest przez 2 bb)...


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Delial Marzec 05, 2011, 22:36:48
Przejrzałem wszystkie swoje posty i poprawiłem tam gdzie był błąd:D


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Abaddon Marzec 13, 2011, 11:53:17
Po zbiciu przez Asha stoliko-ławeczki:
Lunar: Ash jest Jezusem - cieśla i do tego leczy
Delial: a przemieniasz wodę w wino?
Lunar: chyba tylko odwrotnie... ;/

Z powodu braku "zaplecza sanitarnego" xD w piwnicy i tego, że trochę krępowaliśmy się chodzić do wc do mieszkania ciotek/babci Jovaena, nawiązał się dialog:
? :a może by tu załatwić chociaż jakieś wiaderko czy coś (na siku ;p)?
ja: taa, wiesz jaka wtedy będzie tutaj "gęsta" atmosfera?
Magda: ah... zapach przygody...

"Oprawianie" ghula:
Ash: odcinam pazur(y)
MG: pazur schodzi bez większego problemu
Ash: to poproszę jeszcze kieł... ostrożnie go wycinam
MG: ehh, jeszcze coś? zyskujesz kieł ghula... Jeszcze ktoś coś chce? Może od razu zróbmy ghulowi przegląd anatomiczny i każdy sobie wytnie co chce, może coś sobie przeszczepi...?
ja: tak, Soren jest zainteresowany jądrami ghula (jego własne spłonęły ;p, ale Del wydał chyba PP na przywrócenie ich ;))


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Delial Marzec 13, 2011, 17:49:07
Narazie PP wydałem na własne jaja i na powrót do żywych po starciu z demonami które sam przywołałem. Looks like fail to me : )


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Delial Marzec 20, 2011, 22:34:36
Tym razem tylko kilka cytatów:

Soren czyli 4S
Soren: ...oto ja, Soren - skromny sługa Solkana.

MG: ...oświetlone przez mroczne pochodnie...

Pedro komentujący wręczenie łapówki sierżantowi żołnierzy Karla Wilhelma:
Pedro: Kup sobie coś ładnego...byle daleko stąd.

Nie pamiętam jak to do końca brzmiało, ale było prześmieszne:
Pedro: Staram się wyglądać pokojowo...ładuję kuszę.


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Jovaen Marzec 25, 2011, 17:43:40
Jakoś nie było zbyt wiele niesamowitych tekstów na wczorajszej - 16. - sesji. Ja zapamiętałem ten jeden.


Hieronim krzyczy swój okrzyk bojowy w stronę Fu Chenga, MG komentuje:
- Niech twoja dusza dołączy do dusz moich dzieci!
- W klinice aborcyjnej?


Proszę o wsparcie, bo zapewne jakieś teksty mi umknęły :)


Tytuł: Odp: Wielka Księga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Tromm Marzec 25, 2011, 17:50:31
Był nieźle wpasowany cytat Asha z Pratchetta, odnośnie chyba niższego Valentina: "Jest człowiekiem tylko dlatego, że żaden inny gatunek nie chce się do niego przyznać" :)


Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Delial Kwiecień 03, 2011, 20:36:39
Zagadka Tromma, komentarz Asha:
 - Wiesz ile to pierdyliard?
 - (cisza, nikt nie ma pomysłu:D)
 - 2 do chuja!
 - Masz dowcip jak z "Kapitana Bomby"...

- Studenci nam się zalęgli w piwnicy.
- Trzeba trutkę wyłożyć.
- Zatrute kserówki.

Gracze: - Gdzie jesteśmy? -
MG: - Tam gdzie byliście. -

Hieronim wraz ze swoją świtą przybywa do obozowiska wojsk oblegających Monte Myrmidio,MG opisuje sytuację:
MG: - Widzisz wielki burdel... -
Ktoś: - Wszędzie biegają dziwki... -
Hieronim: - Rzucam test na rzemiosło Alfonsa! Łapię pierwszą z brzegu i mówię "Dziwko walczysz dla mnie!"

- czujesz...
- nie ważne co czujesz...
- ale ważne, że jest WIELKI!


Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Jovaen Sierpień 09, 2011, 12:44:26
Otwieram kolejny rozdział w naszej Księdze, po kampanii Grupy MM! Bowiem dawno nikt tych kwiatków nie spisywał, a pewne rzeczy po prostu nie powinny przepaść w mroku dziejów. :) Proszę o support, bo sporo tekstów mogło mi się zapodziać.


Dramatis personae:
Abaddon – Magnus Voronov, kislevski najemnik
Disposable89 – Ulliana, elfka zwiadowczyni
Hela – Frita, niziołkini paser (dawniej jako Gudrun, rycerz Zakonu Gorejącego Słońca)
Jovaen – Viktus, kapłan Händricha (a także MG na kilkusesyjnej emeryturze)
Martin – Adalbert von Gleich, inkwizytor
Tromm – Ludvig, kapłan Sigmara
WhtMnk -  Aldus Bodoni, tileański „dyplomata” (nieobecny w poniższym wątku pobocznym), aktualnie jako MG


Kwiatki z sesji #4

Na dobry start – siedzimy i szykujemy się do gry. Karty przed nami, kości też itp. Nagle do pokoju wtarabania się sublokator z jakąś sprawą do Abaddona. Patrzy na nas oniemiały i pyta:
- A wy co? Uczycie się?
WhtMnk: Taaak, sesja tuż-tuż.


WhtMnk opisuje świątynię Sigmara, w bardzo ubogim stanie.
Jovaen: ...A przed świątynią kapłan Händricha wbija tabliczkę z napisem „Na sprzedaż”...


Z tego samego cyklu „konfliktu wyznań”:
Von Gleich: A gdzież jest kapłan Sigmara?
Ludvig: Pewnie siedzi z tym-tam (Viktusem) w karczmie i grają w kości.
Jovaen: Taaa, ogrywam go ze wszystkiego, co ma.


I jeszcze raz!
Von Gleich: Kapłani Händricha dający coś za darmo świątyni Sigmara. Ciekawe...
Viktus: No co? Co się tak patrzycie? Przecież jest napisane w przykazaniach, że mamy wspierać ubogich!


I jeszcze!
WhtMnk szyderczo opisuje graffiti gdzieś w świątyni Sigmara:
- „Mniej znaczy więcej!”.


Drużyna ma problem z odpaleniem z pistoletu, ja tłumaczę potrzebę posiadania zdolności broń specjalna (palna) dla efektywnego użytku broni strzeleckiej w Starym Świecie. Tromm komenuje:
- No jak to? A to nie wystarczy wymierzyć i pociągnąć za spust?
(Pozostawię to bez komentarza...).


Viktus wtajemnicza drużynę w realia wioski – jak to ja, bogato gestykulując na prawo i lewo, i w górę i w dół. WhtMnk szydzi:
- Tak myślicie, że gdyby dać mu w te wolne ręce druty i motek wełny, to można byłoby z tego otrzymać parę ciepłych wełnianych skarpet.


Najlepszy (czyt.: najbardziej groteskowy) moment sesji. Von Gleich – po niepokojącej wizji wywołanej przez świeczki – siedzi i „sprawdza” naręcze świeczek doniesionych przez obsługę karczmy, podpalając je i gasząc. W drzwiach staje Magnus.
WhtMnk: Widzisz, że von Gleich najwyraźniej oszalał. (Opisuje sytuację).
Magnus: (z niejakim lękiem) Von Gleich... Co robisz?
Von Gleich: (cedząc słowa) 1... 2... 3... Następna... Sprawdzam... te świeczki...
Jovaen: Taaa, kryzys wieku średniego.
Tę scenę po prostu trzeba było zobaczyć! :D


WhtMnk zwraca się do Abaddona:
- Mangus...
Po czym przez niemal całą następną sesję – i później – Magnus pozostaje „Mangusem”, cała drużyna szydzi z jego "wielkich oczu", a Tromm killersko podrabia japońskie głosy z anime...


WhtMnk opisuje markę producenta świec w zajeździe.
- Najlepsze. Od Hendersona.
Niby nic wielkiego, ale sęk w tym, że to „od Hendersona”tak się przyjęło, że potem wszystko co widzieliśmy było „Najlepsze! Od Hendersona”, skutecznie wypierając „bogato inkrustowane”. Nie ma to jak kapitalizm!


Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Jovaen Sierpień 09, 2011, 12:45:42
Z sesji #5

(Ciężko mi sobie coś przypomnieć, chociaż latały przecież fajne teksty... ??? Requesting immediate quote support! Now!).

Magnus do zwierzoludzi na polanie. Drużyna przybyła tu by wydobyć notkę-informację i coś więcej z owego totemu, któremu to oddają część futrzaki.
- Nie uznajcie tego za zbeszczeszczenia waszego... bóstwa...
Jovaen: ...Ale zamierzam je zbeszcześcić.


„Elokwencja” Frity. Ktoś z drużyny pyta się jej po przebudzeniu:
- Dobrze się czujesz?
Frita: Dobrze. Ale łeb mnie napierdala.
I to „łeb mnie napierdala” zostało z nami na całą sesję. Frita nie wylewa za kołnierz.


Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: whtmnk Sierpień 10, 2011, 10:51:07
była fajna szermierka słowna z Olafem kiedy zacząłeś wspinać się na ołtarz sigmara :D

szło jakoś:

- Ooo... Victus! Czyżbyś jednak zrezygnował z nic niewartych bogów i postanowił
  wznieść się na wyżyny wiary ku niebiosom Sigmara?
- ....
- Tylko pewnie idzie Ci to wznoszenie tak niemrawo przez złoto przytroczone do ciężkiego od piwa dupska.

jakoś tak, to było dłuższe i pocisk był obustronny, mam nadzieję, że uda się to odtworzyć bo fajne było :D


Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Tromm Sierpień 19, 2011, 17:07:57
"WhtMnk opisuje świątynię Sigmara, w bardzo ubogim stanie.
Jovaen: ...A przed świątynią kapłan Händricha wbija tabliczkę z napisem „Na sprzedaż”..."

EPIC!!


Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Hela Sierpień 20, 2011, 00:01:48
WhtMnk: "zakład specjalu" i "mokra od twarzu płacz"


Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Abaddon Sierpień 30, 2011, 09:08:20
Olga upiera się, że jej niziołkini powinna jeździć na koniu a nie na mule:
-Przecież nawet dzieci jeżdżą na koniach!
-Tak, ale na kucykach.
-Nie, na normalnych, dorosłych koniach!
Olga: Nie oglądaliście "Przeminęło z wiatrem"? Tam taka mała dziewczynka jeździła na koniu... aż w końcu spadła z niego i umarła.
-No właśnie, to nie wróży zbyt dobrze Twojej niziołkini.

MG: Wasze konie są przygotowane do drogi - są oporządzone i osiodłane, nawet nie są ranne... (my się nimi nie zajmowaliśmy) widzicie, że deszcz nie mógł tego uczynić.
(po salwie śmiechu)
MG: Rolf - Ciebie tam nie ma, ale tam gdzie jesteś czujesz wielkie owsiki.

MG: Viktus wygląda jakby w jego głowie działo się coś bardzo niedobrego.
-Tak, Ty go prowadziłeś.
MG: Jego ręka płonie zielonym płomieniem, a Chaos przemawia przez jego... rękę.

MG: Jest w całkiem dobrym stanie, nie żyje.

Po śmierci jednego z członków rodziny Magnusa:
MG: Widzisz, że już nie dycha...
Abaddon: Magnus cicho płacze.
MG: Rolplejuj to.
Abaddon: No dobra, inaczej. Magnus kładzie się na zwłokach i leży nieruchomo.
(W filmach często tak robią, ale chyba nikt w tym momencie nie załapał o co mi chodziło, bo salwa śmiechu i zdziwienie popsuły klimat :P)


MG: Gondola bez gondoliera.
-Nie ma w niej nawet skavena-gondoliera?

MG: Nie ma mostu.
-Możemy zbudować nowy.
(śmiech)
-Albo użyć von Gleicha do przejścia... Gleich, umiesz zrobić mostek?

MG: a konie? co z nimi?
Chris: Tak, Angus schował się w koniu!

-W tym pokoju jest tak gorąco, że aż okna zaparowały.
Abaddon: Nie są zaparowane, są raczej brudne (salwa śmiechu)... no co? mieszkanie tylko na wakacje :D (i do tego przy samej ulicy)

Chris: Czy on jest wysoki rangą?
MG: No tak, jest kapitanem.
Chris: Czy nie będzie podejrzane jak szepnę mu coś do ucha?
MG: Nie, wokół niego są tylko imperialni szeregowi.
Chris: Dobra, więc nachylam się do niego i szepczę: "ser"

-Sami wiecie co oznacza wróg u bram...
-Tak, wiemy... to oznacza wielkie kłopoty...
-Albo bardzo długi film.

Wybór cesarza:
MG: Stoicie wokół tego tarasu. Na środku stoi duży, prosty tron.
Kilka głosów naraz: Tromm?!

Powitajmy naszą nową cesarzową, Fritę Marudniak!
MG: Powiedz przemówienie do tłumu.
Olga: Nie.
Chris: Już wyobraziłem sobie jak Frita siada na tronie i mówi "łeb mnie napierdala!".



Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Tromm Sierpień 31, 2011, 12:55:22
Lol, Frita z kolejnym poziomem powinna dostawać nowy domyślny tekst :) Po "łeb mnie napierdala" można by wrzucić np. na poziomie 2: "Chlejmy?", 3: "Ze mną się nie napijesz?", 4: "Aśnaebauam...", 5: "Ale urwał!", itd. Zarzucenie tekstu działa jak czar Rozproszenie Zaklęcia i dodaje Fricie +10 do ataków dystansowych :)


Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Jovaen Listopad 24, 2011, 19:45:40
Aaale ten wątek przymarł ostatnimi czasy. A przecież graliśmy intensywnie od ostatniego posta. Ani chybi - prowadzę tak fajne sesje, że nikomu energii nie starcza na notowania "kfiatkuf" i update tego wątku. ;)


Anyways, chodzą mi dwa takie fajne teksty z poprzedniej sesji, tj. z sidequestu "Prawo pogranicza", 19.XI.2011 r.


Przed sesją. Rozmowa z Sir Robinem odnośnie "pierwszego wrażenia" jakie na nim wywarliśmy:
Sir Robin: Wiecie, jak was zobaczyłem tam na przejściu, to stwierdziłem, że gdybym zobaczył was w jakimś ciemnym tunelu... to przeszedłbym na drugą stronę chodnika. Albo zaczął uciekać.
Jovaen: No ba. <patrząc po Ashu, trommie i mnie - średnio po 120 kg masy, z czego większość to tłuszcz i broda> My to moglibyśmy rozbijać w trójkę demonstracje neonazistów. <to było parę dni po "pamiętnym" 11. listopada!>
tromm: Jesteś pewien, że nie wzięli by nas za swoich?
Jovaen: No w sumie... <patrząc po naszych ciuchach - czerń, szarość, czerń, moro> Kolory radości, i te sprawy...


whtmnk recytuje zaklęcie Ściana Aqshy. Aqshy to Wiatr Ognia. whtmnk czyta to [aszy] zamiast [akszy]...
Jovaen: Jezu, nie! Już sobie wyobraziłem... Ścianę Ashy. Boże, dziesięciu Sebastianów wyłania się z Eteru krzycząc "Twój stary!"...
Koszmar, co? One Ash is enough! :D


Było jeszcze parę fajnych tekstów... Support, proszę! :)


Tytuł: Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych
Wiadomość wysłana przez: Tromm Sierpień 11, 2017, 14:29:08
O matko, ale się uśmiałem. Głowa to taki przepastny dysk ze szwankującą niekiedy wyszukiwarką, ale czasem jak coś znajdzie w jego bezmiarze, gęba sama się śmieje. :)


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

programowanie endriuadventurezg siedemwatah przemoc elchi