RPG@UG: Forum Gier Fabularnych Uniwersytetu Gdańskiego

Tak, wiem - deklarowałem (i to się nie zmieniło) chroniczny brak czasu. Ale pogoda za oknem jest jak marzenie i aż prosi się o jakieś wyjście. Jako że ja jestem człowiek plenerowy, to pomyślałem, że można się wybrać do lasu (znana niektórym Żwirownia) i coś spalić. ;) Możliwe, że nawet w coś wcześniej pograć (RPG? planszówki?) aczkolwiek nic z dużą ilością elementów. :P Ludu RPG-UG co wy na to?

Z mojej strony proponowany termin to w przyszłym tygodniu, poniedziałek-czwartek po południu (16-17). Majówka dla mnie odpada, chociaż oczywiście moja osoba nie jest niezbędna. ;)

Ash czytasz w moich myślach. Sam wczoraj byłem na ognisku i uważam, że to doskonały pomysł. Znam dwie świetne lokacje. Pierwsza jest w dolince za wzgórzami tuż obok UG, od skrzyżowania ulic Bażyńskiego z Wojska Polskiego w górę. Druga za stadionem Lechii z pięknym widokiem na Gdańsk : )
Chyba pasuje mi cały tydzień z wyjątkiem nocy poniedziałek/wtorek : )

Dobra inicjatywa, popieram :) W przyszłym tygodniu pasuje mi czwartek od 18.

Z podanych terminów pasuje mi czwartek, jakoś tak 18.00.

I jestem jak najbardziej chętny, wezmę tylko benzynę, zapałki i możemy spalić ładny kawałek lasu.  :)

Del - Twoja pierwsza lokalizacja to właśnie Żwirownia. I widok stamtąd też jest ładny, jak się wlezie na wieżę. Drugiej nie znam, ale z tego się orientuję, to jest dalej, a znając lenistwo ludu każdy chciałby blisko i żeby było łatwo trafić.

Lunar - a fe! żadnej benzyny. 100% natural. :D

100% natural? W lesie?

Świetnie.

No dobra, może bez przesady z tym 100%, krzesiwa i hubki nie posiadam. :P

Anyways - prognoza na czwartek zapowiada brak opadów, ciepło, lekkie chmurki. W związku z taką optymistyczną zapowiedzią termin uważam za ustalony, a te 3 osoby które się wypowiedziały za chętne i obecne. A jak reszta? Jov? Martin? Drużyna WA? (Tromm to wiem, że nie da rady :P )

Ja osobiście pewnie będę na miejscu dużo wcześniej (14-15) żeby postrzelać. Jeśli ktoś będzie miał wolne popołudnie i ochotę rozwalić kilka puszek z wiatrówki to zapraszam.

Ja oczywiście będę. O ile mi dokładnie napisze ktoś gdzie będziecie ;-)

Sądzę, że można się umówić na odbiór niezorientowanych na 18.00 pod rektoratem UG, ul. Bażyńskiego. Stamtąd to już tylko krótka przechadzka. Czy wszyscy wiedzą gdzie jest rektorat? :P

nie. niektórzy są bardzo niezorientowani :D  ???

Ooookej. Ale wiesz jak trafić po Wydział Nauk Społecznych (nie wmówisz mi że nie :P ). Więc powiedzmy 17.50 spotkanie tam dla ludzi nie wiedzących gdzie jest rektorat. Lepiej? :D

Aha - jeśli ktoś umie śpiewać i grać na gitarze to byłoby super. Mogę nawet gitarę przytaszczyć jak komuś się nie chce.

Ja się chętnie wybiorę.
Mógłbym też się zjawić z wiatrówką wcześniej. Ash, będziesz strzelał?

Nie znam tu z forum prawie nikogo prócz drużyny WA, więc może poznam :)

No proszę, jaka się robi szeroko zakrojona integracja! Bardzo dobrze :)
Ash, weź gitarę koniecznie, zrobimy z niej dobry użytek.

Daamn, to teraz mam trochę problem. Bo niby jestem człowiek z domem na plecach, ale targanie i wiatrówki i gitary to trochę dużo. Ale rozważę to poświęcenie (i sprawdzę czy moja gitara nadaje się jeszcze do użytku, bo nie używana od zeszłego roku).

Tak, będę strzelał. Od razu Cię rozczaruję - nie do ludzi i zwierząt. :P

EDIT:
Wezmę obie rzeczy jeśli ktoś pojawi się z wyprzedzeniem żebym mógł zostawić graty pod opieką i udać się po odbiór reszty ludu. A jako, że zapomniałem o smutnym fakcie posiadania zajęć to będę dopiero ok 16 (+/- 10 minut), a nie jak zapowiadałem wcześniej - 15.

W pobliżu lokacji jest sklep, ale czynny bodaj do 20, więc wszelkie zakupy należy zrobić zawczasu, bo do stacji benzynowej jest daleko.

Z innych rzeczy, proszę o zabranie ubrania które może się wybrudzić i śmierdzieć dymem oraz solidnego obuwia.

Numer na komórkę do mnie, jeśli ktoś jeszcze nie ma, to: 509 469 195 Dzwonić w razie problemów.

Ja, na ten przykład, będę; na 18.00 pod rektoratem. Jeżeli mogę pisać za niego, to wszystko wskazuje na to, że wezmę ze sobą Abaddona. :P

Nigdy nie opanowałem gitary klasycznej bardziej, niźli trzeba żeby zagrać pierwsze dźwięki z Wlazł kotek na płotek..., ale razem na pewno coś wymyślimy. A jak wleję w siebie wystarczająco dużo procentów, to służę pomocą wokalną. :D

A tak poza tym... Padł pomysł (w rozmowie między mną a Ashem) żeby w coś zagrać. RPG? Dokończenie naszej kampanii WFRP może? Albo... zapowiadana specjalna sesja urodzinowa, egzotyczna i na luzie jednostrzałówka, która miała odbyć się podczas urodzin Asha? :> A może ktoś ma inne pomysły?

To będzie też dobra okazja, żeby obgadać (przynajmniej z częścią ludzi z drużyny), co dalej z naszą grą w Młotka. Bo mam niejaki pomysł, co do składu osobowego i ewentualnego podziału drużyn, ale nie wiem, jak wyrobimy się z czasem... przed jesienią. :( Bo tak: sesja za pasem, potem wakacje, rozjazdy... Nie wygląda to zbyt dobrze. Ale nie uprzedzajmy faktów.

Dobrze, że w końcu poznamy ludzi z Grupy WA.

W ogóle: cały ten pomysł to dobry pomysł. Plus dla Asha.

Oby do jutra.

Będę, będę :P, niestety tym razem sam, ale przy kolejnej propozycji ogniska... =]

Ash, jak coś to mogę przechować Twój stuff w akademiku, jutro mam zajęcia od 8 do 14:45, więc jak coś mógłbyś je podrzucić przed 8, albo po południu. Właściwie to pewnie wrócę z zajęć, zmajstruje jakiś obiad, zjem i mogę ruszać na żwirownię, pod Rektorat czy gdziekolwiek. Daj znać jak coś.

Jov, imo jednostrzałówka to lepszy pomysł, głównie z 2 powodów - nie wszyscy z grupy WFRP odpisali czy będą na ognichu, przynajmniej nie na forum (tak, wiem, że ciężko będzie kiedykolwiek zebrać całą tę gromadę... :P),a poza tym będą ludzie spoza grupy WFRP i co mają robić w trakcie naszej gry? Siedzieć i patrzeć? Albo zrobisz z nich NPC? Trochę słabo... Lepiej gdyby każdy kto będzie miał na to ochotę pograł -> jednostrzałówka.

Ash co za zorganizowanie ^^ najs :D

I'll be there tommorow : )

Mnie nie chodzi o przechowanie stuffu w dzień. ;) Po prostu - przyjdę na żwirownie o 16. Jakby ktoś tam był to mogę o 18 zostawić gitarę i wiatrówkę, pójść po resztę i wrócić. A jak będę sam, to muszę te 2 rzeczy targać w tę i nazad, co mi się nie uśmiecha. Więc jakbyś był o tej 16 to fajnie. Mój plan wygląda podobnie (też o 14.45 kończę), tylko do domu mam dalej, więc pewnie bez obiadu się obędę.

Co do jednostrzałówki - jestem za. Można co najwyżej omówić gdzieś w przerwie co dalej z Drużyną Jednorożca (jak to było?). Z drugiej strony, jakby ktoś przejął NPCów (rycerzy chaosu) to mogłoby się skończyć utratą PPków. ;)

A jeśli chodzi o organizację - mogę być stary, ale niektóre rzeczy wciąż potrafię. :P

czesc

moze ktos napisac jakies szczegoly albo do mnie zadzwonic ? dokladnie gdzie bo najprawdopodobniej sie spoznie , ewentualnie jakis tel bo do nikogo nie mam . moj 606290529

pozdro i do zobacczenia ; ]

Ach, umiejętność czytania i rejstrowania podawanych informacji zanika w narodzie. Kilka postów wyżej podałem telefon do siebie, ale jakoś nie zostało to zauważone. ;)

Całe szczęście tak czy inaczej się znaleźliśmy, spotkaliśmy, wypiliśmy i spaliliśmy kawałek lasu. Fajnie, że nareszcie rózne rozbite grupki miały okazje się między sobą poznać i (mam nadzieję) zaprzyjaźnić. Zainaugurowano także kilka nowych sekcji, choć to czy tylko z nazwy, czy rzeczywiście ruszą, to już tylko czas pokaże.

Bawiłem się świetnie, dzięki Ash za zorganizowanie tego, a wszystkim obecnym, których miałem okazję poznać za to, że byli. :-) Oby więcej takich okazji do spotkań było w przyszłości!

Było naprawdę fajnie. Super, że aż tyle osób się zebrało i że się poznaliśmy =].

To kiedy następne ognicho?  ;)

Dzięki Wam wszystkim. Dzięki Ash że to zorganizowałeś, i dzięki Ash że mnie wyprowadziłeś z lasu ;-)

Co do kiedy następne: właśnie, kiedy następne :)

(pamiętać: nie widzę w ciemności. wziąć latarkę. (a się tak dziwiłem graczom, że w RPGach o tym zapominają ;-) ) )

Tak jest! Świetnie było poznać wszystkich, choć imion już nie pamiętam, to jednak ognisko miało ogromną wartość organizacyjną! Podziękowania dla wszystkich zaangażowanych w organizację tego eventu i przygotowania, a zwłaszcza dla Asha i Abbadona : ) Good job!

Cóż, sądzę że następne spotkanie mogłoby się odbyć za 2 tygodnie (9-15 maja). Jeszcze wystarczająco daleko od sesji żeby nikt nie panikował, ale za to zdecydowanie blisko chwili obecnej. Tak zupełnie orientacyjnie proponowałbym ponownie czwartek - ma tą zaletę, że na Żwirowni w tygodniu jest pusto (no, prawie), a w piątki i soboty możemy nie mieć kąta dla siebie. Chociaż to zawsze można wywalczyć siłą i przytłaczającą liczebnością. ;) Jeśli nie to piątek. Godzina myślę że wcześniejsza - 16? Może nawet 15? W ten sposób można by zrealizować ten pomysł jednostrzałówki.

No, ale to tak tylko gwoli sprowokowania przemyśleń - niech każdy rozważy, napisze co komu pasuje, a konkretniejszy termin wyklaruje się za kilka dni.

Od siebie podziękuję za zaskakującą frekwencję. :) Spodziewałem się nie więcej niż połowy 'kultystów', a tymczasem nie pojawiła się zaledwie garstka (aspołeczna :P ). Kudos.

Propozycja czwartkowa mi pasuje, włącznie z godziną wcześniejszą.

A może by tak już w tym tygodniu jakoś? Tj. 5-8 maja? IMO im wcześniej, tym lepiej, ale wstępnie termin 9-15 też mi pasuje i generalnie od czwartku do niedzieli jakoś. I tak jak już pisałem, następnym razem postaram się przyjść z "przyległością" (heh, długo nie zapomnę tego określenia :P) xD.

Btw.:

Palimy las w najbliższy czwartek? ^^

Tak sądzę. Jak wcześniej pisałem - czwartek 12 V, 16.00 pod Rektoratem. Tym razem zrobimy chyba większą imprezę - bez ograniczeń "nerds only" (nie żeby w zeszłym tygodniu tak było oficjalnie). Więc jak ktoś ma znajomych którzy na taki wypad by się nadawali (ale bez "gości politycznych" plz) to ściągać. Najlepiej grających i śpiewających (tak tak, Sekcja Muzyczna RPG-UG wymaga wsparcia).

EDIT:
Ja mogę swoją przynieść jak Kaja będzie na niej grać :P

Jeżeli kiedyś będę sprzedawał podpałkę do ogniska, mój slogan reklamowy będzie prosty:
"There can't be fire without Ash!"

Fajnie by było, jakby pojawiły się jakieś deklaracje ze strony reszty ludków. Może być zdawkowe "będę" tudzież "nie będę", ale przynajmniej będzie wiadomo że wiadomość dotarła. A nie, że potem będzie "Mnie nikt nie powiedział!".

Ze spraw organizacyjnych jakie wyszły zeszłym razem - zabrać latarkę (czołówkę najlepiej) albo dwie.

będę.

Taaa, ognisko było w pytę, czwartkowe na pewno nie będzie gorsze. Poprzednio, Abaddon, Martin i ja schodziliśmy ze Żwirowni ostatni, ok. 03.00 bodajże, ręka w rękę przez mroczny las, niczym dumni pogańscy wojowie. Ognisko to zacna inicjatywa. Tym razem trza tylko wziąć kiełbaski.

Będę, oczywiście.

Przypominam, w ramach poprzedniego spotkania powołaliśmy następujące Sekcje:

- Sekcję Aryjską (Abaddon, Jovaen i Martin)
- Sekcję Semicką (Bodysnatcher!, Lunar, RDO)
- Sekcję Poprawności Politycznej i Tolerancji (członków: 0 - znamienne?)
- Sekcję Chórkową (Ash, Bodysnatcher!, Jovaen, Michał i in.)
- Sekcję Szantów (?)
- Sekcję Komunistyczną (to już na ostatniej sesji Neuroshimy, ale ogłaszam to tutaj; członków: 0)
- Sekcję Antykomunistyczną (jak wyżej; RDO)

The list just goes on... Na czwartkowym ognisku pierwsze starcia bojówek każdej z Sekcji. Prawda, Martin? ;D

Przypominam, że dogrywamy 16. sesję WFRP. Obecność – obowiązkowa (chyba, że dostanę pisemne usprawiedliwienie). Mam nadzieję, że damy radę.

A wszystko zaczęło się od Sekcji Strzeleckiej!

Sekcja Muzyczna ma rosnąć w siłę, dlatego w temacie "Morskie opowieści" wrzuciłam po ostatnim ognisku obowiązkową setlistę ;)
Mam nadzieję, że będzie tak fajnie jak ostatnio!

Martin zobaczy czy da radę, ale się nie deklaruje... wiem, że to już jutro, ale na razie cały czas stoję z tematem.

Mamy jakieś alternatywne wyjście w razie marnej pogody...? Ponoć mają być burze ;/.

http://www.twojapogoda.pl/polska/pomorskie/gdansk (http://www.twojapogoda.pl/polska/pomorskie/gdansk)

O. jutro zła pogoda. to zniechęca. Jestem z cukru - roztopię się :D 4.6mm opadów/12h brzmi groźnie.  Właśnie: mamy plan B?

Paszcza Lwa?

Ech, wiedziałem że ktoś zajrzy na pogodę. :P Ja tam jestem uparta bestia, więc o ile nie będzie to autentyczna burza, to będę na Żwirowni. Aczkolwiek bez gitary (mój pokrowiec nie jest wodoodporny, a szkoda instrumentu).

Niestety, nie będę. I'm kind sick.

Pogoda jest beznadziejna, więc ja bym się pisał tylko na jakiś klub, może być i Paszcza Lwa, nigdy nie byłem. Może jakąś planszówkę ktoś by zabrał? Chętnie spróbowałbym tę Neuroshimę Hex.

Ulewa taka jest, że to nie ma sensu. nie wiem jak Was, ale mnie nie ma.

Ech, no panie i panienki, standardowy człowiek składa się z tkanek w których owszem, jest trochę cukrów, ale nie na tyle, cobyście się rozpuścili. :P

RDO: Na pewno? Rowerem się tłuc przez taką pogodę to kiszka, więc w sumie rozumiem... Ale szkoda.

Cała reszta: Zgadzam się z Ashem. Mi takie rzeczy programowo nie robią, a do zerwania chmury raczej nie dojdzie. Ja będę pod rektoratem o 16.00. Tamże Ash. Zobaczymy, co i jak i będziemy was koordynować. Ale mam nadzieję, że większość z was się stawi.

Paszcza Lwa to zły pomysł. To miało być ognisko, a nie kolejne posiedzenie przy piwie i planszówkach. Zresztą - przy takiej ilości ludzi, gra w planszówki wygląda raczej nie teges.

Mam nadzieję, że się zobaczymy pod rektoratem. :)

Sesja się - oczywiście - nie odbędzie raczej (weźcie karty; w końcu to tylko kawałek papieru). Delial odpadł, Ebonitowy_Ryszard takoż, a reszta drużyny jeżeli będzie, to będzie się pojawiać falami (o różnych godzinach). Kiszka, jak mniemam...

W skrócie - daliśmy radę. Tej garstki z nas która nie cierpi na hydrofobię nie zraził ostatecznie ani deszcz, ani błoto, ani problemy organizacyjne (seriously - jak 16 była za wcześnie to można było powiedzieć). Ktoś tam burczał, że nie było tak dobrze jak ostatnio, bo skład był okrojony, ale IMO liczy się jakość a nie ilość. I jak dla mnie na miarę okoliczności wyszło nam zajebiście. Nawet pogoda, cudownym zbiegiem okoliczności, zrobiła przerwę w deszczu i przez całe nasze posiedzenie (18-02) nie spadła ani kropla deszczu. Ja ze swojej strony zwyczajowo dziękuję wszystkim za obecność, szczególnie Jonaszowi i Kubie, za bycie na czas. ;)

Kolejny raz było fajnie, chociaż na początku wątpiłem w to, że się uda (pogoda) i sam nie wiedziałem czy mamy ruszyć na żwirownię (z tego też powodu nie mówiłem nic o godzinie, bo nie chciałem jej przekładać a później się nie pojawić) :P. No szkoda, że nie było nas trochę więcej, chociaż żałuję tego głównie dlatego, że nie rozegraliśmy sesji WFRP, ale mimo to było spoko. Kaja też mówiła, że jest zadowolona z tego ognicha =].

Pamiętać na następny raz:
-jak producent tabsów na alergię pisze na ulotce, żeby nie łączyć ich z alkoholem, serio ma to na myśli ;/ (pijak :P)
-do ziemniaków wziąć folię aluminiową

A jednak da się rozpalić ognisko z mokrego drewna  ;D
Jak długo potem siedzieliście?

Było spoko, choć na koniec zaczęliśmy strasznie zmulać - te tabletki + alkohol (x7...) to faktycznie był słaby pomysł, Abbie. :P

No i - co mnie wk***ia najbardziej - WFRP poszło się kochać. >:( Już tracę cierpliwość, no żesz...

Pogoda - koniec końców - dopisała. Cytat dnia: "Jebane hydrofoby"... :P Pieczone pianki (marshmallowy) żądzą. Ash rzucił mi wyzwanie i już po paru próbach udało mi się wybekać "Ali Baba i czterdziestu rozbójników". Przepona pracuje, jak to u rasowego growlera, ha! :) Kaja wydatnie ubogaciła Sekcję Chórkową. Sekcja Aryjska została, niestety, stłamszona przez szaleńca wymachującego żarzącym się polanem. Poznaliśmy kolejną osobę z Grupy WA - TensaiOni. :)

Ogólnie było OK.

Bodysnatcher!: Siedzieliśmy jakoś do 02.00-03.00. Czyli tak, jak poprzednio.

Kiedy repetujemy?

Ja teraz nie wiem kiedy znajdę czas <boi się sesji> :/

Padł jeszcze pomysł stworzenia Sekcji Antychrześcijańskiej, co Abbie? ;) Dwa plakaty z Panem Jezuskiem już spłonęły w płomieniach ogniska, toteż...

PS Cenzura w internecie to zło i tu jej nie będzie! ;)
PPS Tak, wiem - wredny skurwiel jestem. Ale oczekuję stworzenia kontrsekcji - Sekcji Chrześcijańskiej. RDO, anyone? ;)


I wierzcie lub nie, ale Ash zwalił na mnie organizację następnych ognisk... Zapewne pokłosie ostatniego spotkania ("Jebane hydrofoby"), toteż nie dziwię mu się aż tak bardzo... :P

W zeszłym tygodniu padł pomysł, żeby zrobić ognisko w tym tygodniu (?). Jeżeli popieracie tę inicjatywę - proszę o wypowiadanie się, lub też rzucanie innych propozycji.

Mam nadzieję, że Sekcja Aryjska tym razem nie nawali... ;)

Ja się objawię jak nie będzie padać ;-)

A jednak: jebane hydrofoby! :D Pasuje Ci ten tydzień? Jaki dzień?

Ktoś jeszcze?

Tradycyjnie czwartek, godzina 18

Ja bym się chyba też objawiła.

Ja bym napisał, że mi pasuje czwartek i gdyby wtedy się odbyło to bym był, ale gdybym to zrobił, to Ash zabierze mi nieoficjalny tytuł forumowego lurkera :P

Mi wyjątkowo ten czwartek nie pasuje.

Wiecie co? Duo in Crime (jak się dzisiaj dowiedziałem) jednak nie może. Abaddon i Kaja nie mogą. Michał nie może. Delial nie może. Sam niżej podpisany też stoi z czasem kruchutko, niestety (nie uwzględniłem, że równo za tydzień mamy na skandynawistyce egzamin końcowy)... Ot, niemoc ogarnęła naród. :P

Toteż - w związku z powyższym - myślę, że przeniesienie ogniska na następny tydzień (piątek/weekend) będzie lepszym rozwiązaniem. Co wy na to?

Zgadzamy sie

Ja spytam tylko - czemu piątek/weekend?

A wierzysz, że uda się kogo zgrać w ciągu tygodnia, i to jeszcze teraz, gdy zaczyna się sesja? Ja, Abbie i Kaja tak czy owak odpadamy. A to tylko nasza trójka – i na pewno nie tylko.

Jeżeli komuś jednak pasuje wcześniej, przed weekendem – organizujcie się. Jeżeli natomiast Tobie nie pasuje następny weekend (jak wynika z naszej rozmowy przedwczorajszej), to może w tygodniu, ale od 30. maja?

Ludu Forum! Pisz, bo odzew jest – jak widzę – minimalny...

Mi ten piątek albo sobota na chwilę obecną pasuje.

Ja też odpadam, więc wychodzi na to że Plan B stanie się Planem A - następne ognisko pod koniec czerwca i tyle.

Ok. Żeby nie było, że organizacja siada, to ogłaszam wszem i wobec że następne ognisko odbędzie się 17go czerwca, o godzinie 16.00. Termin dobrany bardzo subiektywnie, bo akurat będę po egzaminie. :P
A więc, bez kręcenia - komu pasuje, komu nie, na którą godzinę (później?) i tak dalej.

ps. Termin drugi, nie żadna alternatywa tylko kolejne spotkanie, to 21 czerwca, Noc Kupały (dla niektórych Świętojańska), again - 16.00. Więc żeby za jednym zamachem można ustalić oba.

pps. Jov - usuń wcześniejszego posta. Nie chciałem edytować, bo edity nie wyświetlają się na liście nowych postów i nie odświeżają tematu.

Mi 17-sty raczej nie pasuje, za to 21-szy raczej tak.

Niestety dla mnie obydwa te terminy odpadają ;/

17 - będę pewnie w domu, bo tylko wtedy będę miał czas, żeby załatwić kilka spraw, które czekają na mnie już od dawna

21 - bardzo chętnie bym wpadł, tym bardziej w takie święto, ale od 20 czerwca będę miał pracę, więc najprawdopodobniej 21 (czerwca) też odpadam, chociaż hmm, może późnym wieczorem? zależy od tego jaką pracę dostanę i jaki będzie grafik, może jednak jest szansa, że będę  :)

_______________________
Edit - nie spojrzałem, że można mnie było źle zrozumieć ;p - liczby, które podałem (20/21) to dni, a nie godziny. Postarać się postaram, na tyle na ile pozwolą mi godziny pracy.

Michał - dasz radę gitarę przytargać na 21go mam nadzieję? ;)

Abby - jak wiesz, krótko nie siedzimy, więc nawet jeśli się zjawisz z opóźnieniem, to nie będzie problem. Zwłaszcza że (wnioskując po ostatnim razie) 20.00 to norma. Czyli jak się zjawisz w okolicach 21 to pewnie nawet dużo nie przegapisz. ;) Seriously, postaraj się.

Owszem, o ile nie będzie padać. ;)

Temat ucichł co nieco więc zapytuję, czy tego 21-ego jest ognisko?

Temat ucichł, bo nie będę się powtarzał. A nikt więcej się nie odzywa.

Będę 17nastego, zapraszam również swoich znajomych, co by może poszerzyć grono : )

Dziś jest 17., a poza Trommem i Delialem, nikt się w temacie nie odzywa... :(

To co, panie Ashu - jednak "organizacja siada"? Czy też widzimy się - tylko gdzie i kiedy? ???

Jak zawsze zwyczajowo wdzięczny jestem Delialowi, RDO i Jonaszowi za to że się pojawili. Całą resztę zostawię bez komentarza.

Z ogniskiem 21 jest tak: Ja tego nie organizuję. Kto chce może się zjawić, bo ja będę na miejscu (zapewne podczepiony do Magdy i spółki), ale osobiście szkoda mi czasu i zachodu (bez obrazy dla tych którzy przychodzą) na zabawy w organizację skoro tak sytuacja wygląda.

http://www.youtube.com/watch?v=vyMlYxRW3QY przesunąć na 3:40. Szkoda że ja na taki rejdż jestem zbyt leniwy. :P

Ironia tego, że tym samym filmikiem podsumowywałem .pun została przeze mnie zauwazona.

Hahahahaha! Faktycznie, ta sama scena pojawiła się na podsumowanie PUNu!

No cóż, obrodziło nam pomyślanością wczoraj i było udanie. Było Wasabi, RDO, Piwo Miodowe, ślimaki, jabłka, Jonasz, gimnazjaliści, licealiści, terminatory, lots of fun anyway : )

I poselstwo Gwiezdnej Floty.

BTW: rekomenduję utworzenie sekcji My Little Pony: Friendship Is Magic ;-)

Hm... Nie będę komentował "bez komentarza", bo niektórzy - owszem! - mają "lajfa", no i się wcześniej nie deklarowali, więc... :P


Jak uzgodniłem z panem ogniskowym Ashem - następne ognisko jutro, tj. 21.VI., ok. godz. 17.00. Ja robię za naganiacza. Widzimy się już na Żwirowni (Ash będzie wcześniej) - kto nie wie jak trafić niech stanie pod rektoratem UG i wystrzeli flarę, tudzież pośle w niebo insze znaki dymne (tj. da komuś sygnał, a się go zgarnie).

Obecność wymagana. Szczególnie dotyczy to ludzi z Grupy WA, tudzież WhtMnka-a i jego ekipy. Co nie znaczy, że inni mają się migać. Bo nie mają.

Vi ses!

Nie rozumiem o co ta spina. To jest forum gier fabularnych czy koło ZBoWiDu? Żadnego musu tutaj nie ma. (No chyba, że się mylę, ale wtedy dajcie mi znać, to się więcej nie pokażę :P ) Jak ktoś ma czas i ochotę poogniskować to deklaruje i idzie, tyle. Przecież nie ogniska mają być sensem naszej działalności. Na cholerę żale o frekwencje? Robicie to chyba po to, by się spotkać, a nie bić rekordy uczestnictwa, prawda?

Nie ma żadnej "spiny"... :/ Po prostu Ash czuł, że go olaliśmy na ostatnim ognisku, stąd to "bez komentarza", co jest dość czytelne. Bo sęk w tym, że ostatnio mało kto w ogóle się zadeklarował, czy to na "tak", czy też na "nie". I - choć nie lubię przyznawać Ashowi racji :P - w tym wypadku muszę powiedzieć, że tak - jeżeli się nie będzie, to warto to zadeklarować. To kwestia organizacji. (Sam nie mam zamiaru składać samokrytyki, bo miałem obiektywne powody nieobecności i byłem zabiegany, ale przegadaliśmy to już... causa finita).

Ognisko nie jest obowiązkowe, ale jest fajnym sposobem na integrację, na którą normalnie nie ma szansy (bo - poza sesjami - spotykamy się tylko w małych grupkach). Istnieje ryzyko zbytniej polaryzacji ludzi na Forum, co na dłuższą metę nie jest zdrowe. Dlatego warto chodzić na te posiedzenia w lesie. Jest fajnie, jest rodzinnie. I tyle.

Martin, więcej dystansu do moich postów. :P Nie chcę tu żadnego hejtowania.

Ja jeszcze nie hejtuje Jakubie :) To Ty hejtujesz mnie :P To była konstruktywna krytyka, bo ognisko to nie sirjus biznys ;) Przecież one są organizowane tylko po to by się spotkać i pogadać, a nie jako czyjś punkt honoru. Chill out, to tylko wypad.

Patrz pan - błędne koło. A idźżesz waść. :P Z mojej strony to nie było hejtowanie, z Twojej zresztą też nie; uprzedzałem tylko przed możliwością eskalacji takowego.


Niech to pozostanie myślą przewodnią. Chill out!

(Zamykam ten wtręt o frekwencji i "spinach" - proszę nie komentować).


Co nie zmienia faktu, że liczę na frekwencję! :) (Tak, Twoją też, Martin).

No i już mnie strofuje! Patrzcie go ;)

...a tak serio:

Ognisko fajna rzecz, ale nie zawsze jest na to czas. Inicjatywy popieram, ale traktujmy to jak coś co robimy fakultatywnie i dla nas. Dla zabawy, przyjemności, spędzenia paru godzin przy piwku w zacnej ekipie.


Gruss!

eRPeGie UGie integruje się - czyli zdjęcia z ognicha =]

https://rapidshare.com/files/4002129846/ognicho.rar (https://rapidshare.com/files/4002129846/ognicho.rar)

Wpadajcie na tego naszego smoczego Facebooka, do chuja wafla!

Zgromadzonym dzięki za przefajnie spędzony czas, a losowi za atmosferę wszechogarniającej GROZY, kiedy to okazało się, że 100 metrów od nas ktoś kogoś niemal zajebał na śmierć.

Oby częściej! :)

...i naprawdę mam nadzieję, że "oby częściej" dotyczy takich imprez, a nie (niemal) zajebywania kogoś na śmierć. :P

Było fun, dzięki za frekwencję i dobrą zabawę. Cudowny przykład tego co robi solidny acz metaforyczny kop w zadek. :D A i zdjęcia fajne wyszły - ubaw się z nich wręcz wylewa. ;P

Jeśli pijesz Waść do frekwencji, to zawiodę Cię... gdyby to nie była kupalnocka, to siedziałbym w domu i nakurwiał notatki :P

Mimo, iż nie ocaliliśmy 105 i 108 drużyny Ostlandzkiego Grenzschutzu i wylaliśmy część piwa przez wizytę "smutnych panów", wielkie wielkie dzięki za udane ognicho! :)

Udało się za to obsadzić "wieżę z gówna".

Mimo wizyty smutnych panów i jakiegoś mordobicia gdzieśtam niedaleko... myślę że fajnie wyszło :) Dzięki wszystkim :)

A co do frekwencji: za tydzień pewno większość już będzie "po sesji" i będzie mieć czas ;-)

Witam w nowym roku  ;D

Ponieważ zapowiada się piękna pogoda na majówkę, czy ktoś byłby chętny na reaktywację sekcji ogniskowej RPG UG, powiedzmy w najbliższy piątek?

taaak!
nie wiem co to sekcja ogniskowa ale się domyślam...
więc taaak!

Kwestia jeszcze jednego: gdzie...?

Żwirownia mnie się nie podoba bo policja tam zajeżdża i spisuje nie tą spitą w trupa, palącą ogień pod gałęziami drzew tylko tych spokojnych ogniskowiczów nie narażających w oczywisty sposób lasu na spalenie... :(

Podoba mi się za to park regana, można palić ognisko i pić z nieoznaczonych pojemników :)

Legalne miejsce brzmi dobrze ;) Mam tylko nadzieję, że nie będzie zajęte w piątek wieczorem (skoro jest bardziej oficjalne i pewnie bardziej popularne niż żwirownia...)

Cholera wie, na ile policja jeździ na Żwirownię - jak byłem ostatnio przechodem, to pięć ognisk wysyłało w błękitne niebo czarne dymy w ilości większej niż wszystki kominy KL Auschwitz-Birkenau... Jest wysoce prawdopodobne że wtedy przyjechali, bo nieco wcześniej było to krwawe mordobicie. misharibo: czy jednak masz aktualne informacje, że jeżdżą?

W każdym razie: mi to wsio rawno. ;D Byle okazja była do relaksu i integracji. Park Reagana to też jest jakaś opcja, choć minusy są takie, że:
a) miejsce z oczywistych względów bardziej nawet "mainstreamowe" niż Żwirownia = na 100% tłok w piątkowy wieczór otwierający majówkę;
b) pod otwartym niebem, 50 metrów od brukowanego deptaka i na przystrzyżonej trawce;
c) z napojami wyskokowymi faktycznie trochę ryzykujemy, mimo wszystko.

Ale cieszę się, że tyle osób od nas się zadeklarowało. A decyzja należy wszak do was, toteż mam nadzieję że do piątku coś ustalimy. :)

Plusy Żwirowni są też takie, że nie piździ wiaterek znad morza (wszak to urocza, leśna dolinka, a nie nadmorskie wygwizdowo), oraz powrót w godzinach wieczornych/nocnych do cywilizacji jest znacznie łatwiejszy.

Opinions?

Ok, ludzie chętni na spotkanie/ogniskowanie jutro. Spotykamy się jutro (27.04) przy Rektoracie UG (skrzyżowanie ul.Wita Stwosza i Bażyńskiego), między 17.45 a 18. Można brać kiełbaski, gitary, piwo i znajomych.
Mam nadzieję że ognisko będzie dobrą okazja do ponownej integracji i spotkania z dawno niewidzianymi osobami :)

Otwarcie sezonu ogniskowego uważam za udane :) Silna grupa RPG UG (Kaja, Abi, Jov, Tromm, misharibo, Kamil, Jonasz, Lunar i ja), plus znajomi z różnych stron świata, plus groźnie wyglądający metale-pirotechnicy którzy zaprosili nas do wspólnego ogniska. No i udało się przełamać klątwę żwirowni, bo nie pokazali się stróże prawa i porządku.
Mam nadzieję, że w tym sezonie ogniska będą równie częste i udane jak w zeszłym roku!

Mimo że w tym wątku piszę ostatnio sama do siebie, to na poprzednim ognisku frekwencja dopisała, a więc ogłaszamy kolejne ;)
11 maja, spotkanie o 18 pod rektoratem UG (lub nieco później na żwirowni). See you!

jak miło, że jest ktoś kto planuje / zarządza takie wyjścia :)

Tym razem zamiast ogłoszenia będzie pytanie :P Kto pisałby się na ognisko w ten piątek albo sobotę? (Wiem że forum - oprócz mysiej straży - jest niemalże martwe, ale może jednak ktoś odpisze ;) ).

sobota: jasne :)
piątek: sam nie wiem :/

Troszkę pro forma ale informuję, że jutro (piątek 25.05) kolejne ognisko na które wszyscy mogą czuć się zaproszeni, zbiórka o 18 pod rektoratem UG, później można dołączyć na żwirowni.