RPG@UG: Forum Gier Fabularnych Uniwersytetu Gdańskiego

Moi drodzy, czas nam ruszać na kolejną - szóstą już! - przygodę we wspaniałym Mrocznym Świecie Niebezpiecznych Przygód (tm) ;) Toteż proponuję, abyśmy jak zwykle spotkali się ok. godziny 17.00, pod wydziałem Filologiczno-Historycznym, a potem ruszyli na WNS.

Kto może, kto nie może? (Nawet się nie próbujcie migać! ^^) Czy godzina Wam pasuje?

Przypominam też, że odwiedzą nas dwie nowe osoby - Magda i ktoś jeszcze ;)

Ojej... piątek 17:00... jak mi smutno, jak mi źle... ominie mnie wspaniała atrakcja akademika... <śpiew anielskiego chóru> kolęda :C ;C




pff... wszędzie chcą zarobić ;p


"-... jak Tommy Lee Jones w Ściganym
-będę" (na sesji  ;))

Proponuję połączyć obie okazje - zrobimy LARP-a (RPG na żywo), wbijając z naszą mroczną i okrutną drużyną WFRP do akademickiego anielskiego chórku gospel :D Kto jest za? <podnosi rękę> ;D


Póki co, wiem, że będziesz Ty, Ash i Tromm. Nie wypowiedział się jeszcze Delial. Leal niestety nie będzie :(

Veto i po głosowaniu ;p.
A co z tymi 2 nowymi osobami? będą/nie będą? będą grały w młotka?

Będą. I będą grali w Młotka. Magda i jej kumpel. Już zaczęła się owa dwójka szykować, rozgrzewać kostki, smażyć karty postaci, toteż i lękajcie się ;)

Jeżeli spodobamy im się (w co nie wątpię), to możemy namaścić ich na pełnoprawnych członków RPG-UG :)

Jak pisałem w Ogłoszeniach, dzięki nim odpalimy niedługo drużynę World of Darkness. Poza tym, owa dwójka jest chętna nie tylko do gry w WFRP i WoD, ale także w D&D.

Mamy plany takie, że hej, nieprawdaż? ;)

Ewentualną dyskusję na te tematy proszę kontynuować w odpowiednim temacie.
http://www.rpg-ug.darmowefora.pl/index.php?topic=12.0

A nie ma szansy, żeby to się odbyło w czwartek? Wtedy bym się pojawiła. Proszę :>

Myślę, że szansa jest, zważywszy na fakt, że mamy wolne w czwartek i piątek :)

Trzeba też ustalić godzinę.

No, ludzie, wypowiadać się! 8)

Dla mnie to jeden... czort :P. Może być czwartek, godzina też najprawdopodobniej nie będzie robiła mi żadnej różnicy.

Proponuję 16.00-17.00... Trzeba wszak jeszcze stworzyć postaci dla Magdy i jej kumpla.

Jeszcze 1 pytanie... gdzie gramy ? Skoro jest święto, to uniwerek chyba odpada...

Tak, dopytałem się na portierni - budynki są zamknięte :(

Wobec powyższego, docelowo przenosimy się do Piwnicy. Ale ponieważ obawiam się, że Piwnica może być za mała żeby pomieścić całe 8 osób (plus jak zwykle nie ma tam stolików ani krzeseł, od tygodni nie idzie tego załatwić) - to przedsięwzięcie może upaść.

Ogłaszam zatem awaryjny plan B.

Jeżeli nie uda się nigdzie wbić (chyba, że ktoś z Was zaproponuję jakąś inną miejscówkę), to chyba pójdziemy na piwo, stworzymy postaci dla Magdy i jej kumpla, tudzież obgadamy wiele ważnych spraw, które winny być obgadane. A sesja odbędzie się w piątek, choć obawiam się, że bez Leal ^^'

Cóż... niefortunny jest ten czwartek :/

To na czym stanęło? Gramy w piątek?

To może po prostu spotkajcie się jutro, a ja pojawię się następnym razem i bez kombinowania ;)

"Stefan, to już?"

Oto mój pierwszy raz na nowym forum, witam wszystkich :]

Piątek zatem?

Będzie cała grupa, wyjąwszy Leal, plus 2 nowe osoby :)

Nowy tydzień, nowa sesja, tym razem z numerkiem 7.

Mamy dwóch nowych ludzi - Bodysnatcher! i jej kumpla - permanentnie wprowadzonych w drużynę, co jest świetne.

Mamy nową miejscówkę (u drużynowego Pedra), co także jest świetne.

Mamy też problem z ustaleniem terminu na ten tydzień, co już takie świetne nie jest.

Leal chce spotkać się w piątek. Bodysnatcher! w czwartek. Tromm i Ash są zajęci w piątek. Fajnie to nie wygląda... W związku z powyższym, proponuję ustalić termin dogodny dla wszystkich. Może np. weekend?

Wypowiadajcie się :)

Ja teoretycznie w czwartek mogę, ale dość wcześnie bym się zmywała, bo koło 20-21 zamierzam być u swojej drugiej połówki. Weekend to wielki znak zapytania.

Moi drodzy, ustalenia finalne, bowiem czwartek tuż-tuż...

Proponuję spotkać się pod naszym wydziałem, jutro (czwartek), ok. 15.00.

Kto pisze się na takie rozwiązanie?

O 15 mam zajęcia. Mogę dołączyć o 17.

Ja się mogę pisać. I na niedzielę też się mogę pisać, bo mi się właśnie plany weekendowe wyklarowały trochę.

Jeśli chodzi o jutro, ja mogę być koło 16. Weekendowo nie wiem; sobota dla mnie na 100% odpada, w niedzielę bardzo ewentualnie - ale będę mieć wtedy bardzo mało czasu, więc wpadłabym tylko na krótko.

Moi drodzy.

Po długiej debacie, burzy mózgów, rozważeniu wszelkich za i przeciw, ustaliłem termin sesji #7.

Spotykamy się jutro, ok. 18.00, na pętli tramwajowej w Oliwie. Powinna nas tam być siódemka. Potem obieramy kurs na mroczną norę Czarka, zaopatrując się po drodze w jakiś prowiant. Ash dołączy do nas z lekkim poślizgiem - ok. 18.45.

Leal, niestety, będzie tylko na 1.5 godziny, a potem poleży jeszcze trochę nieprzytomna :-\ Ale poza tym, powinniśmy uzbierać pełen skład.

Czy są jakieś komentarze? Możemy zmienić ten termin, ale wtedy należy liczyć się z tym, że sesja może się nie odbyć.

W tym momencie pojawia się Czarek. Cześć.

Moja mroczna nora, jak moje siedlisko zostało trafnie określone, znajduje się na ul. Stary Rynek Oliwski 18/4a (budynek poczty - wejście do części cywilnej przez bramę). Z pętli to prosta droga, ale całkiem możliwe, że wyjdę wam na przeciw.

Roger that. I'll be there:)

Kuuurwa, żal mi dupę ściska, ale się nie pojawię niestety. Jak w shoucie, przetrzymajcie tam jakoś mego harpunodzierżcę, a w ferię połoimy sobie, oj, połoimy. Lunar, wyjeżdżasz na ferie z trójmiasta?

Postaram się być na 18. Ale jak znam zycie, to delay 15 minut jest realny, więc się tam nie pieklijcie : )

Cóż, prędzej czy później przyjdzie mi powrócić na odległe, zimne i splugawione wschodnie rubieże z których pochodzę, ale większość ferii spędzę pewnie w Gdańsku. Postaram się moją bytność dostosować do terminów sesji, żal mi choć jedną opuścić.

Proponuję już teraz przymierzyć się do ustalenia terminu spotkania w tym tygodniu, skoro zbliżają się ferie, końcówka egzaminów (przynajmniej na skandy) i tym podobne :)

Pytanie otwarte: Czy pasowałby Wam weekend?

Odpowiedź otwarta: Nie wiem dziś czy weekend, ale standardowo w piątek - Tak.

Konstatacja otwarta: Nasz epicki heros, co przed Arabami i ich sejmitarami się nie kłania - Pan Lurker (Ash) - i tak nie może w weekend, więc ten termin odpada raczej ;)

No to czwartek albo piątek w takim razie. Jestem otwarty na Wasze propozycje - kiedy, o której, gdzie.

U mnie podobnie, na tą chwilę czwartek/piątek wieczór chyba jak najbardziej pasuje.

Nieśmiało optuję za czwartkiem, ale jeśli reszcie bardziej pasuje piątek, to też się dostosuję ;)

Mi pasuje zarówno czwartek jak i piątek do godziny około 20.

Czwartek/piątek mi pasują, choć wolałbym czwartek.

Wolałbym zdecydowanie piątek. W czwartek z bólem, dopiero od 18... . W weekend nie mogę.

Po zmianie planów (taa, nie ma to jak popołudniowo-wieczorne bieganie i zbieranie wpisów) też jednak bardziej pasuje mi piątek.

Widzę, że póki co wszystkim pasuje piątek.

A piątek już jutro... Proponuję zakasać rękawy i ustalić godzinę. Skądinąd słyszałem głosy (tak, wiem że to się leczy...), że wolicie wcześniej. Tak więc proponuję: 15.00/16.00.

Co mój lud na to powie? :)

Mi jak najbardziej pasuje i wcześniej i później, bez różnicy.

Mi tyż : )

Jeżeli by się miało faktycznie zacząć o 15-16 to ja się piszę. Ale jeżeli znowu mamy się zbierać godzinami, to po prostu powiedzcie, bo ja na wieczór już mam plany i wtedy nie ma sensu żebym przychodziła pogadać o wszystkim i o niczym.

Ej, chyba nie ma sensu trzymać urazy za poprzedni tydzień:) C'mon!
Ja obiecuję się nie spóźnić!

15.00 - 16.00 dziś? Jak najbardziej.

To rozumiem, że spotykamy się pod filologicznym koło po 15 a przed 16 tak? I'll be there. Niech ktoś mnie powiadomi, jeżeli spotykamy się gdzie indziej, bo zaraz wychodzę z domu i nie będę miał dostępu do kompa - 696208645. Dzięki : )

Zanosi się na ciekawy tydzień :) Bowiem - jak ustaliliśmy na ostatniej sesji - w nadchodzącym tygodniu gramy nie jeden raz, a dwa co najmniej! :D

Czy ktoś z Was ma już jakieś plany odnośnie naszego rozkładu jazdy w tym tygodniu?

2 sesje w tym tygodniu - spoko, nie widzę żadnych przeciwwskazań =].

Dobra, to ja zacznę o swoim rozkładzie tygodnia xD.

Dzisiaj - nie jestem już w stanie :P - koniec sesji... wiadomo...;]
Jutro (wtorek) - cały dzień właściwie odpada - rano wpisy, wieczorem jakieś picie.
...  ???
Piątek - wieczór najprawdopodobniej odpada przez koncert Kata, ale jeśli nie znajdę przynajmniej 1 osoby (jeśli nawet Jovaen odpadnie ;p), to ewentualnie mogę wpaść na sesję, ale wtedy nie będę raczej w humorze do grania... :F.
Reszta tygodnia - póki co, jestem otwarty na propozycje.

Jak na razie zostaję w Trójmieście do następnego poniedziałku, później - okaże się...

Widzicie. u mnie sesja się dopiero zaczyna.
Wtorek - egzamin.
Środa/Czwartek - być może, też egzamin, jeśli nie, to jestem wolny.
Piątek - powiedzmy, ze tak.
Weekend - średnio. Bo w Poniedziałek/Wtorek egzaminy.

W tym tygodniu pasuje mi praktycznie każdy termin; w czwartek rano mam ostatni egzamin na który i tak nie muszę za bardzo się uczyć, więc mam duże pole manewru ;)

Mój poprzedni post można uznać za nieważny... Nie wiem co z tym tygodniem. Może kiedyś wyjaśnię...

Nieprzewidziane okoliczności? Oby nic przykrego.

Niestety

Czyli jak wyglądamy z graniem w najbliższych dniach?

Z tego co dzisiaj się dowiedziałem - po telefonicznej rozmowie z Jovaenem - jest chory na grypę. Życzymy zdanych testów na Kondycję i szybkiej regeneracji utraconych HP. To stawia też pod znakiem zapytania sesje w tym tygodniu.

Złowieszczo brzmi sytuacja Abaddona. Chyba odpadł z tego tygodnia na chwilę obecną. Chciałbym się mylić. Slap me If I'm wrong.

Jestem wolny od Czwartku, godzina 16.

A jak wygląda sytuacja naszych Partners in Crime?;P Kiedy jedziecie do południowych sąsiadów?;>

Ja też jestem chora. W łóżku od soboty z temperaturą 39+. Cheers!

Zdrowiejcie! "Załatw mi jakieś leczenie cholerny głupcze!" : )

Nie mylisz się. Myślę, że wstępnie, najwcześniejszy termin kolejnej sesji dla mnie to koniec przyszłego tygodnia ( orientacyjnie jakoś czwartek+).

To jak będzie, szykuje się jakieś granie w tym tygodniu?

No właśnie! Napieramy?:)

Ja mogę grać do piątku, potem już away. Więc zbierzmy się jakoś, no. Haloo, reszta? Żyjecie?

Mnie póki co nie ma w Trójmieście, ale jak w miarę szybko padnie tu jakiś termin to będę i tak jak pisałem wyżej - dla mnie najlepiej pod koniec tygodnia.

Gramy jutro!
Godzina, 15-16-17, to chyba jeszcze się ustali dokładnie.
Z tego co ustaliłem.
Nie będzie Tromma (we miss ya).
Kogoś jeszcze?
Czy Czarek nas ugości?:D

Tia, mi pasuje. Ugoszczę.

Tromm: http://tinyurl.com/6xfdhun

Jakaś konkretniejsza godzina?



Mi najbardziej odpowiada 16:00, ewentualnie 15:00, ale na 15 mogę się trochę spóźnić.

Poniekąd godzina napotkania to 16:00.

Houston! Mamy problem.
Nasze Kryminalne Duo które jest w obecnej chwili na wyprawie u naszych południowych sąsiadów - którzy dali dupy Hitlerowi poddając się bez walki - nie wyrobi się by zagrać w tym tygodniu.
To nie są ćwiczenia.
To się dzieje for real!
Co my na to?
Z miejsca dodam, że jeżeli reszta będzie to uważam, że powinniśmy rozegrać sesję.
Robiąc za posłańca, dodam, że Sebastian jest podobnego zdania:P

Wtedy wyszłyby 2 tygodnie (przy dobrych wiatrach) albo 3 tygodnie bez sesji... sporo. Zagrajmy w tym tygodniu, mi termin nie robi, mogę nawet dzisiaj. Jovaen i Tromm dzisiaj mieli do mnie wpaść, więc też myślę, że mają dzisiaj czas... Czyli możnaby chyba liczyć na przynajmniej 5 osób nawet dzisiaj?

Dobra, count me in. To może nawet moglibyśmy jakoś wcześniej zacząć. W sumie, wyjątkowo w tym tygodniu, wolałbym nawet, żebyśmy zagrali dzisiaj niż jutro:)

Ja wyjątkowo byłbym na nie.

Wychodzę z założenia, że lepiej grać rzadziej, a pełniej, czyli całą grupą.

Dla odmiany chętnie połoiłbym w karcianki/planszówki dzisiaj.

Lunar: Dzięki za walentynkę, aż mi się ciepło rozeszło po podbrzuszu :) Następnym razem będę :)

Koniec końców - zagraliśmy 10.02... Był Dzień Złych Dialogów, było rozpraszanie MG przez wrogie elementy spisku inspirowanego przez Bandę Trojga, ale mimo to udało się kopnąć fabułę do przodu... jakkolwiek. Ja deklaruję się przyswajać więcej orzeszków w przyszłości (koncentracja...). Najlepiej zrzućcie się na 5-cio kilogramowy Wór Cotygodniowych Neurostymulantów dla MG i styka :P

Ale nie, koniec z dygresją. Takie komentarze do do działu Relacje z sesji.

Mamy problem z miejscówką w związku z przyszłotygodniową - 11. - sesją. Lunara prawdopodobnie nie będzie, a do Abaddona zwala się "ulubiony" współlokator Alek. Jeżeli nie spotkamy się wcześniej na WNS (zamykają o 21.00...), to może być ciężko, panowie i panie... Jest nas trochę zbyt sporo jak na Piwnicę (zakładając, że będzie kompletny skład - z wyłączeniem Lunara... i Leal). Co robimy? Dawajcie propozycje. Bo olanie sesji chyba w rachubę nie wchodzi :)

Ja proponuję zaatakować chatkę Tromma, który najwyraźniej chowa przed nami jakąś wielką, 150-cio metrową posiadłość :D Ewentualnie u Leal (Oliwa), jeżeli Leal będzie partycypować i będzie miała wolne miejsce.

Czy ktoś ma jakieś info n.t. naszego duo in crime? Czy chociaż Bodysnatcher! na pewno będzie na sesji?

Od siebie dodam tyle, że z racji planowanych odwiedzin w Estalii na pewno nie będę mógł uczestniczyć w najlbiższej sesji. Z tego co mi wiadomo, żadne siły nie powstrzymują Bodysnatcher od uczestnictwa, więc mam nadzieję że będzie, i mam też nadzieję że zadba by Pedro legł gdzieś w rozsądnej odległości od półorków.

Taa, w najbliższym tygodniu melduję się na sesji bez wątpienia. W czwartek mam zajęcia do 17.30, więc najwcześniej na 18; w piątek mogę wcześniej.

Achtung, achtung! Jedenasta sesja za pasem, a my wciąż jesteśmy "bezdomni"... Tzn. mamy WNS, ale WNS posysa (tak, sesje do 21.00) :-\ Poza tym Leal odpada w piątek (za to ma czas np. w sobotę...) a chciałem rozwiązać kwestię jej postaci... Bo to, że Leal mija się z nami w te piątki to jest na prawdę kawał nasty shit. Ja rozumiem, że ona ma życie (serio), ale trzeba by to jakoś zsynchronizować z resztą drużyny... albo "rozwiązać" inaczej :P Może umówimy się w sobotę? Czy u Bodysnatcher! sobota odpada? A co z resztą ludzi? I kurde, dlaczego ja rozmawiam sam ze sobą? Halo! <wali głową w ścianę i charczy>

Wypowiadać się! Czy pasowałaby wam sobota, i czy mamy jakieś inne miejsce poza WNS-em? Ja ze swojej strony proponowałbym posiadłość Tromma, albo u Leal (jeżeli będzie miejsce, bo teoretyczna możliwość istnieje).

W piątek mam w tym tygodniu zajęcia od 18:30 do 19:00, potem jestem wolny. Generalnie w piątki będę wolny, bo te zajęcia będę miał tylko trzy razy w semestrze. Weekendy również mam wolne, chyba, że najdzie mnie wena na licencjat :P

W tym tygodniu, jak widzicie, moglibyśmy spotkać się mnie dopiero koło 20, więc wątpię, czy jest sens. Może przyszłe sesje jakieś u mnie, jeśli chce się wam jechać na Chwarzno.

A może ochrzcilibyśmy w końcu piwnicę Jova?

Dawać tą piwnicę, zmieścimy się. Na pewno nie będzie ciasno, jak już to przytulnie:D

Hej guys, ale jak Pedro wróci, to od przyszłego tygodnia czy coś znowu możemy chyba grać na Oliwie. A w tym tygodniu, hm. No idea.

Dla mnie soboty jako regularny dzień cotygodniowej sesji odpadają, niestety. Czwartek/piątek/niedziela - ok. 

No dobra. To wygląda tak. Sytuacja jest dość patowa...

Czyli Leal w tym tygodniu znowu nie zagra. Okeeej...

Tromm może w piątek od 20.00. To jest bardzo, bardzo złe. Bo zakładając, że zaatakujemy Piwnicę (OK, tylko Tromm musi jutro podrzucić mi mebelki), to do której możecie tam kiblować? 4 godziny? Albo pewnie krócej... No ludzie, toż to jeszcze gorzej niż na WNS-ie  :-\

Tromm - odnośnie naszej pogawędki z tematu Rangi na Forum - dodam Ci jeszcze rangę Zimne, martwe zwłoki, jeżeli nawalisz w tym tygodniu :P Jesteś potrzebny, bucu! >:(

A tak poza tym, to przyznam, że sam nie wiem, co robić  :-\

Może niedziela? W pełnym składzie na WNS?



To wiemy.

W takim układzie wolałbym niedzielę. Piątek od 20 - trochę późno.

Jak nie urok - to sraczka :(

Piątek to wieczór to zły termin. Okej. Wszyscy mogą (jak zadeklarowali) spotkać się w niedzielę rano/południe. Okej. Wszyscy.

Wszyscy poza Bodysnatcher! <wali głową w ścianę>

Więc wychodzi, że jednak ostatecznie niedziela. Chyba że piątek rano, ale zapewne będzie to co niektórym kolidowało z zajęciami. Czy nie? Dawajcie opinie.

A jak nie - to ciśniemy w pierwotnym składzie (bez duo in crime) w niedzielę - miejsce jeszcze do ustalenia. Wszyscy, tj. Abaddon, Ash, Delial, Leal i Tromm. I jeżeli ktoś z was nawali, będę takiemu komuś nieodwołalnie przyznawał rangę Zimne, martwe zwłoki.

Serio.

Więc nie kuście losu.

Tak, ten tydzień to mój zły tydzień :P

Jeżeli chodzi o takie ogólne ramy czasowe, to ja generalnie w czwartki/soboty/niedziele jestem dostępna bez większych dramatów. Piątki odpadają niestety i to raczej permanentnie. I tu już nawet nie o imprezy się rozbija ;)

A niedziela to bardzo dobry dzień tak w ogóle. Spokojny, cichy. Nic się nie dzieje i nic nie rozprasza, o!

Heloł, w tę niedzielę mogę, tylko że nie wieczorem ani późniejszym popołudniem - mam czas tak do 15-16. Więc jeśli bylibyśmy skłonni spotkać się o jakiejś mniej plugawej i mrocznej godzinie niż późny wieczór - np. koło 11 czy 12, to nie musiałabym zostawać Martwymi Zwłokami. I nikt już nie skrzywdziłby Vicky :D

Moje drogie pomiociki! :-*

Cieszę się, że termin niedzielny spotkał się z pozytywnym odzewem :) Ażeby zmaksymalizować czas, podczas którego grać będziemy w (niemal) pełnym składzie, proponuję nie zwlekać, lecz ustawić się na godz. 10.00 pod wydziałem Fil.-Hist. Mam nadzieję, że nie za wcześnie? :P I tak trzeba odliczyć czas na aprowizację i - ewentualnie - dojazd do Piwnicy... Bodysnatcher! pewnie skończy wcześniej niż reszta, ale i tak pogramy sobie solidnie :D

À propos Piwnicy. Sprawdziłem ją dzisiaj - znajdzie się miejsce dla 7 osób (OK, z trudem; będziemy musieli się nieco przytulić). Będę miał 5 krzeseł, a Tromm stolik i wraz z nim jeszcze 2 siedziska - czyli styka. Jest też działający kontakt (coby notebooka podłączyć) i oświetlenie. Piwnica jest na Sienkiewicza 1, rzut beretem od Grunwaldzkiej (w okolicach C.H. Manhattan), 10 minut od Wrzeszcza SKM.

To jak robimy? Stary, dobry WNS, czy Piwnica?




Spoko, Tobie to nie groziło :D To dotyczy tych, co deklarują swą obecność i nawalają. Znaczy tak... teraz już Ci grozi, bo podpisałaś cyrograf na tę niedzielę :P



Teraz to Vicky będzie krzywdzić :D Harmider! :P

To może od razu spotkajmy się przy Manhattanem? I razem wyruszymy do Piwnicy! Czarci Pazurze, nadchodzimy!

Do what thou wilt. Decyzja należy do was. To jak - spotykamy się pod UG, czy pod Manhattanem? I jednak gramy w Piwnicy, czy ktoś ma coś przeciwko?

Piwnica! piwnica! piwnica! Rozumiem, że wam wziąć laptopa?

Drobna zmiana planów.

Tak, wiem, jestem wredny... Ale nie lękajcie się - jeszcze konsekrujemy Piwnicę. W swoim czasie. Nie pytajcie dlaczego, ale ten tydzień raczej odpada. Nie atakujemy Piwnicy.

Tromm - nie przynoś stolika. Rozmijaliśmy się tyle czasu, to porozmijamy się jeszcze trochę :P Może za tydzień.

Abaddon - tak weź, laptopa - i tak będzie potrzebny ;)

Tak więc słuchajcie - jutro ustawiamy się pod wydziałem Fil.-Hist., o 10.00. Zawsze możemy zmienić plany, ale na 99.9% zostajemy na UG - i ruszamy wspólnie pod WNS.

Sorry :P

Ekhm... niniejszym przepraszam :) Za zaspanie. Pierwszy raz mi się to zdarza :)

Dobra, lecimy z terminami na ten tydzień.
Wtorek/Środa - zjebany, ale dam radę od 18.30 powiedzmy.
Czwartek - do 15 lub od 16.30
Piątek - od 17.15
Weekend - odpadam.

W takim razie ja jestem za piątkiem (ale plz, zacznijmy tym razem o tej godzinie na którą się umówimy :D )

Terminy: wtorek od 16, środa odpada, czwartek od 16, piątek odpada, weekend może być.

wtorek - od 15:00
środa - odpada
czwartek - odpada
piątek/sobota/niedziela - jak najbardziej, bez różnicy w jakich godzinach

i podpisuję się pod prośbą Magdy

Proponuję, żeby za każde 20 minut spóźnienia zabierać postaci jeden punkt szczęścia :P

Czwartek - od 18.30

Piątek, sobota, niedziela - pasuje, obojętnie o której

Najbardziej pasuje mi sobota.

Delial, w ten weekend nie możesz wyjątkowo, czy będzie tak już forever i ever?

Ten weekend mam wyjątkowo zawalony (:P). Gdyby istniała taka konieczność pewnie jakoś bym wygospodarował czas na sesję w kolejne weekendy. Problem polega na tym, że w Niedziele/Soboty - w któryś z tych dni - robimy sobie próby z zespołem, a nie chciałbym wybierać między jednym a drugiem, chciałbym być tu i tu : ) Dlatego preferuje piątki.

Tak. I w ten sposób taki Tromm zostałby na minusie jeżeli chodzi o liczbę PS (w końcu on i tak ma tylko 1 PS) :P Więc - kuszące, ale...


A odnośnie terminu tegoś spotkania. Różowo to nie wygląda. Mamy wybór:

1. Gramy w piątek (zakładam, że pasuje większości) - bez Leal. Powiem tylko tyle... jesteście zagubieni w mrocznej kopalni z pradawnych eonów. Gros z was jest ciężko poharatana (ot... jakieś pół drużyny). Czy to naprawdę mądre pozbawiać was wsparcia militarnego w osobie Gabrielli? Jest ona jedną z osób, która jest nietknięta (niepokalana :D ) w kwestii Żywotności.

2. Gramy w weekend - bez Deliala. A teraz think tank... Fanatyk ma wypaloną męskość i 0 Żywotności. Pomijam fakt, że wziął się na sposób i sabotuje grę poprzez przypieprzanie się do anatomii moich potworów...

Dla mnie odpowiedź brzmi: neither, bo nie lubię grać w uszczuplonym składzie osobowym. Ale jeżeli i tak nam się to zawsze zdarza... Proponuję zatem weekend. Soren poleży sobie na marach, w ciepełku i spokoju, zregeneruje się, a i we łbie mu się przejaśni być może...

Jeżeli pasuje to Bodysnatcher!. I Trommowi. I Ashowi.

Preferuje piątek.
Rozjaśnianie w głowie, przemilczę, in the name of greater good.
Korzystając z możliwości technicznych jakie daje bycie MG, zostałem pozbawiony przy pomocy ognia i macek, - w sposób znany tylko MG - swoich solkanowych atrybutów męskości. Moje męskie ego Gracza, nie pozwala mi na utratę tego atrybutu, więc po konsultacji z MG, wydaje punkt przeznaczenia na odzyskanie My Precious:D
Tak więc, niezłe jaja!
Przeznaczone jaja!
Jupi! ;D

I pamiętajcie dzieci, spójrzcie na upokorzonego solkanitę i zastanówcie się zanim w przyszłości przyjdzie wam do głowy krytykować anatomię kreacji MG! Bójcie się!:D

Oj, świństwo, ale ciekawe, jak dejaizacja wpłynie na Sorena. Powiedziałbym, że albo powinien spotulnieć i resztę życia spędzić w kapliczce Ilmatera gdzieś w najbardziej zasranym i zarzyganym zaułku Athkatli :) albo do ogólnych dysfunkcji psychicznych powinna dołączyć zapiekła mizoginia i jeszcze szerzej niż dotychczas zakrojona nienawiść do wszystkiego, co żywe i płodne :) Delajlal, go for it :D Przy odrobinie szczęścia na następnej sesji tworzysz kolejną postać - tym razem dla odmiany proponuję wychowaną w domu dziecka o zaostrzonym rygorze ofiarę zbiorowego gwałtu analnego, która widziała, jak jej ojciec zabił matkę durszlakiem a potem sam powiesił się na szaliku, który dziergał przez godzinę mamrocząc coś pod nosem i obficie się pocąc, na co musiał patrzeć jego zbrukany u progu życia syn, który dodatkowo ma kompleks, bo ma wklęsłą klatę. Czy coś.

Ile MG proponuje punktów szaleństwa na wejście? :D

Mi weekend pasuje, byle nie piątek rano.

PS: Mam nadzieję, że moje krasnoludzkie cojones są jak były, kiedy je ostatnio widziałem?

Hmmm... A co powiesz na drobną alterację? Że np. w wyniku działania niecnej aury Chaosu otaczającej Mackowatą Bestię jaja odrosły... ale że w innym miejscu? :) Zamiast dłoni na przykład, że też litościwie nie wspomnę o twarzy? :) Och, w końcu Mroczni Bogowie są kapryśni :D



Delial - odwal się. Jeszcze jeden taki przytyk i faktycznie będę cenzurował twoje posty >:( Zabrakło ci jaj, bo dostałeś potężnego krytyka, a na tabelce krytyków efekt wyszedł o jajach traktujący właśnie. A ponieważ to nie był konwencjonalny cios, ale obrażenia od ognia, to uznałem, że wypala ci jaja. Czego można się było spodziewać, jak się skacze w ogniste piekło, prosto w objęcia potwora, niczym pieprzony kamikadze. Nie mój problem, tylko luźna interpretacja mechaniki w ferworze walki.




Przybądź na sesję, to zobaczymy :P Na razie są całe. Ale za tabelki krytyków nie odpowiadam :D

Czas w końcu ustalić termin na ten tydzień.

Ja mam "lajfa" w tym tygodniu (tak, zdarza się) i nie ukrywam, że najdogodniejsza  byłaby niedziela wieczór. Ewentualnie sobota. Też wieczór/późne popołudnie. Piątek (raczej) nie wchodzi w grę.

Macie jakieś konkretne propozycje?

Ogłaszam wszem i wobec, że mi i Bodysnatcher pasuje sobota, ok. 17.00. Niedziela, not so much. Co do miejsca spotkania - nora jest ponownie jak najbardziej dostępna. 

No dobra - czyli klasycznie. Sobota, ok. 17.00, albo na pętli, albo już u Lunara. Jeżeli nikt nie nawali (czyt. zaczniemy ok. 18.00), to może pogramy chociaż do 0.00, hm? Mi tam pasuje nawet dłużej, ale uzależniam to od was :P

Kto będzie? Zakładam, że wszyscy minus jedna osoba? A co z rzeczoną osobą, czyli z Delialem?

A mnie nie będzie, gdyż tak jak już mówiłem 189739746 razy (:P), nie mogę w ten weekend gdyż jestem zaje...zawalony.

Update:

Chuja, jednak będę. Muszę Jovaen powkurwiać. Żartuje. RPG is a drug : )

No widzisz, ile warte są te deklaracje... :P Czyli jednak dobrze, że się upewniłem, bo jak widać - plany zawsze mogą się zmienić :) Szkoda tylko, że do 20.00 -.- A potem co? Jak z Leal? ^^

Rolf: - Gabrielle jest zdrowa?
MG: - Tak, jest zdrowa.
Gabrielle: <mdleje>
MG: - No cóż, obrażenia wewnętrzne były jednak zbyt poważne...

I tak co drugą sesję! x_X W koło, Macieju, w koło!

Jest taka opcja, żeby zagrać najbliższą sesję wyjątkowo wcześnie, albo wyjątkowo późno?
Konkretniej - czwartek po południu/wieczorem albo niedziela rano/południe/popołudnie/wieczór?

W czwartek mogę tak od 18, niedzielę mam całą wolną. I jak dla mnie, to właśnie niedziela jest lepszą opcją z tych dwóch.

No więc ja, tak jak wyżej napisałem, tak samo Magda, Jovaen mówił, że pasuje mu to... a z smsów, które dzisiaj wysłałem wynika, że:

-Czarek - raczej niedziela / ewentualnie czwartek od 18:30
-Leal - jak najbardziej czwartek/niedziela, zdecydowanie lepiej niż w piątek/sobotę
-Ash - niedziela odpada, czwartek okej, od 15:00
-Tromm - czwartek od 20:00 / niedziela cała
-Delial - czwartek/niedziela wieczór teoretycznie tak, ale wolałby piątek/sobotę wieczór

Wygląda na to, że w czwartek, na upartego, byliby wszyscy... tyle, że późno (Tromm od 20:00, Duo od 18:30), niedziela pasuje wszystkim oprócz Asha...

Zróbmy tak, żeby wszyscy byli. Ostatnio zajebiście było w pełnym składzie:) A co z piątkiem i sobotą, nie rozpatrujemy tych opcji w ogóle? I czy jest coś co Ash może zrobić, żeby mógł w niedzielę, czy absolutnie - no fucking way - ?

Czwartek/niedziela to moje propozycje, inaczej chyba nie będę mógł zagrać w tym tygodniu... W smsie Ash napisał mi "Niedziela, jak już wielokrotnie powtarzałem - nie pasuje.", więc myślę, że raczej no way...

Dobra, to zbierajmy dupę i grajmy w Czwartek w takim układzie : ) Spróbujmy zjawić się w miejscu X jak najwcześniej i pograć tak długo jak się da:)

W piątek nie mogę absolutnie, sobota jest do rozpatrzenia. Chociaż w tym drugim przypadku znowu grozi mi to, że zacznę szybko przysypiać :P

Uświadomiłem sobie, że w czwartek, to ja dopiero o 20, ewentualnie chwilę przed, kończę zajęcia. Soł, w czwartek, też jakby co, od 20 : )

Po rozmowie z Jovaenem i po wysłaniu sms do Czarka - gramy jutro (czwartek) od godz. 20:00, miejsce bez zmian - u Lunara.

Aye, jutro it is.

Gramy, oj gramy :) Ja proponuję zacząć się ustawiać już od 19.00, tak, żeby Tromm mógł przyjść już na gotowe i od razu zacząć grać. Wiadomo, aprowizacja, rozruch i takie tam...

I mam nadzieję, że tym razem nie zaczniecie zasypiać około północy. OK? :P

Abaddon konsekwentnie zbiera u mnie plusy, teraz za organizację sesji w tym tygodniu :) Czasami i mi zdarzy się niedyspozycja... :P

Ja mogę być do 23, więc im wcześniej zaczniemy, tym dla mnie lepiej :P

Nooo, to kiedy znowu gramy?:D

Kwestię "kiedy" odłożę na później i zajmę się kwestią GDZIE.

Bo niestety, jak na razie moje miejsce zamieszkania odpada.

Jak się okazało, jakieś niemilce znad sufitu postanowiły poskarżyć się na nasz, eee, czwartkowy nadmiar zapału. Poskarżyć się na policję. Która zadzwoniła do mojej wynajemczyni. Która zadzwoniła potem do mnie. I postawiła sprawę dość jasno - albo przestanę "sprowadzać towarzystwo", albo mogę sobie szukać innej stancji.

Współlokator swoją drogą, jego mogę jakoś ugłaskać.

Ale mimo wszystko - przynajmniej jak na razie - musimy się przenieść gdzieś indziej.

Jak "sprawa przycichnie", pogadam z wynajemczynią (da się z nią dogadać), ale nawet w najlepszym wypadku sesje dłuższe niż do 22.00 u mnie odpadają forever.

Uuuuuh. No cóż, przecież Lunarowa gościna nie mogła trwać wiecznie. Wszystko co dobre szybko się kończy, a co bardzo dobre, jeszcze szybciej.
Narobiliśmy kłopotu. Lunar stracił Punkty Reputacji u Sąsiadów i Najemczyni. My zaś straciliśmy wspaniałą "Oliwską Norę"!:/
Tough luck.
Ale chyba nas to nie powstrzyma nie?
Musimy sobie w takim razie znaleźć nową bazę. Jakieś propozycje? Pewnie na pierwszy ogień pójdzie Jovaenowa piwnica:)
Brainstorm ladies and gentlemen!

Byłbym za piwnicą, jeśli odpowiednio wymościmy ją kocami i zaopatrzymy się w procentowe wiktuały, to nawet ciasnota nie będzie przeszkadzać.

W ramach poruszania kwestii "kiedy" - w tym tygodniu pasuje mi tylko sobota albo niedziela, da radę?

Ja tak jak mówiłam na poprzedniej sesji - jedynie czwartek i piątek, bo w weekend wesele. Ewentualnie niedziela w godzinach wieczornych.

Mi weekendy generalnie OK, nawet czwartek może być, jak ostatnio.

W kwestii Lunar's Deep - jak emocje już opadną, to za pozwoleniem Lunara będzie chyba można korzystać z niej dalej. Volume down o parę tonów i będzie OK, krzykaczy będziemy butować bezpośrednio po rozdarciu paszczy, więc na zasadzie pawłowowej szybko nauczą się panować nad emocjami :P

Co do Lunar's Deep (piękne określenie Tromm, really:)) - nie uprzedzając przy tym myśli samego Lunara - powinniśmy chyba na razie oswoić się z myślą, że ta lokacja jest niedostępna do odwołania, paradise lost.
Zastanówmy się nad nową lokacją : )

Mi pasuje weekend.

A co do Lunar's Deep, "do odwołania" sprawa jest zamknięta.

Sesja w czwartek o 20:00 u Jova w piwnicy?

Ja bym była bardzo za, wtedy by mnie nie ominęła :>

Sobota pasuje wszystkim (na to wygląda), ale jednak lepiej byłoby spotkać się nieco wcześniej, nie naruszając tak drastycznie ciszy nocnej... Co powiecie na godzinę 17.00?

I jest jedna ważna sprawa. Brakuje nam siedzisk. Mam na stanie tylko 2 krzesła i 2 taborety :-\ Toteż zwracam się do was - zaradzicie temu problemowi? Spoko - też nie wiem jak. Ale coś trzeba umyślić, bo nie ustoimy tyle godzin, a siedzenie w tym syfie to... średni pomysł :P Może zrzutka na jakieś tanie krzesła ogrodowe (plastik, paręnaście złotych w Praktikerze, czy inszej Castoramie)?

To mowa w końcu o czwartku czy sobocie?

Oj, Chaos działa na Forum :)

Chyba miała być sobota, ale poszło info o czwartku. A może odwrotnie? W każdym bądź razie, jestem zdecydowanie za sobotą... Jak wam to pasuje? Prędko, prędko, to może da się jeszcze zmienić plany.

Ja napiszę jeszcze raz, bo Wiking ciągle pyta i chyba nie przyjmuje tego do wiadomości: mogę w czwartek, piątek i niedzielę wieczorem. Sobota i niedziela rano odpadają ze względu na wesele.

Do piwnicy nie wiem czy mogłabym coś przytargać. Do niedawna mieliśmy w piwnicy krzesła w stanie dobrym, ale nie wiem czy jeszcze istnieją, sprawdzę jak będę miała okazję.

Ja też powtórzę to co już napisałam wcześniej, w tym tygodniu mogę tylko w sobotę i niedzielę.

"Wiking się pyta, Wiking się pyta"... A idźże w cholerę :P Ja też mam życie. Powinienem dostać dyplom z logistyki stosowanej (jest coś takiego? :D) za samą próbę ogarnięcia tylu osób, w jednym miejscu i w jednym czasie...


Dobra, skoro ustalone (najwyraźniej), to powtarzam i przyklepuję: Widzimy się w sobotę, ok. godz. 16.00 pod Fil.-Hist. Potem przerzucamy się do Piwnicy. Startujemy jakoś ok. 17.00. Gramy do 0.00 (?). Jakoś tak, a ewentualni malkontenci dostaną z glana-którego-nie-posiadam (co nie oznacza, że nie jestem groźny) :)

W takim razie sobota, większością głosów. Ma ktoś jakiś pojazd? Średnio chce mi się drałować ze STOŁEM all the way to Gdańsk.

Lepiej przygotuj się na taką ewentualność... :P No co? Sam deklarowałeś, że weźmiesz stół w łapę ;) I nie nawal, bo ten stoliczek jest potrzebny!

Chyba, że jednak ktoś jest zmotoryzowany?

Dobra, to ja pojawię się jakoś koło godziny 17 już w okolicach Piwnicy : )

Właśnie. Czy ktoś może zdradzić gdzie ta piwnica dokładnie się znajduje?

Piwnica jest na ulicy Sienkiewicza 1. To jest vis-à-vis Rebela i 5 minut drogi od C. H. Manhattan. Mapka tutaj: http://mapy.google.pl/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=gda%C5%84sk,+sienkiewicza+1&aq=&sll=54.569872,18.283825&sspn=0.005697,0.013797&ie=UTF8&hq=&hnear=Henryka+Sienkiewicza+1,+Gda%C5%84sk,+Pomorskie&ll=54.376539,18.610121&spn=0.002862,0.006899&z=17

Kto trafi pod drzwi od kamieniczki, ten niech zadzwoni do kogoś z nas (Ash, Abaddon), to i wyślemy kogoś i poprowadzimy w głębiny naszego leża :)

Mam ogłosić - co czynię - że najbliższa sesja w sobotę wieczór : ) W Piwnicy.

Przyjdę, przyjdę. Tylko, że może zamiast kisić ogóra w piwnicy zmienimy miejscówę na Paszczę Lwa.

W czwartki moi znajomi grają tam w WH40K.

http://www.paszczalwa.pl/index.html

O tu jest link, podzwonić, popytać moszna.

WTF?

Delial, nie pisz brzydko i się nie dziw.

Po pierwsze. Ebonitowy_Ryszard to nasz Grzesiu, czyli Borut, czyli dawniej Elizabeth_von_Heizkorper. Coś usunęło mu konto (nie, nie ja; bug jakiś) ale wrócił do nas i oto jest :)

Po drugie. Zgadza się, gramy w sobotę o godzinie 18.00. Ten termin pasuje Bodysnatcher!, która jest chora - to był pierwszy wymóg. Ten termin pasuje także Abaddonowi, który miał być (pierwotnie) nieobecny w czwartek (oho, to dziś :P). Wreszcie, pasuje także reszcie, z możliwym wyłączeniem Tromma (hopefully not).

Po trzecie. Nic nie wiem o zmianie miejscówki :P Tzn., Ebonitowy_Ryszard oznajmił mi to dzisiaj, ale nie przyklepałem tego planu. Paszcza Lwa - to świetny pub we wspaniałym klimacie (wyglądający jak chata słowiańskich wojów :D), w Oliwie, niedaleko nieodżałowanej Nory. M.in. ja i Abaddon już tam piliśmy i miejscówka jest zaiste przednia. Czy uderzamy tam, drużyno? To pozostawiam wam pod rozwagę. Nie ma stresu, jakby co, to Piwnica jest dla nas zawsze otwarta i dostępna. Proszę o głosy. Mnie takie ekshibicjonizm za bardzo się nie uśmiecha, ale jeżeli pomysł się wam spodoba...

Właściwie to o Paszczy Lwa czy innych pubach/barach/klubach... już kilka razy rozmawialiśmy i argumentem przeciw był właśnie za każdym razem zbytni ekshibicjonizm/zbyt mała prywatność. A argumenty za? hmm... ma cokolwiek czego nie ma/nie da się zorganizować w piwnicy? No dobra, malamuty <serduszko> xDDD, ale one by tylko rozpraszały w trakcie sesji. Paszcza Lwa jest spoko, ma swój klimat (dla mnie to jest górska chatka a nie "chata słowiańskich wojów", ale może być i to :P) i kiedy tam byliśmy, ludzie nawet przeglądali zdjęcia z jakiegoś RPG-owego eventu, ale myślę, że skoro mamy miejscówkę, to nie ma co kombinować (a zresztą, gdybyśmy nie mieli miejscówki, to na dworzu robi się już całkiem przyjemnie...  ;)).

Paszcza ma w sumie jedną przewagę nad Piwnicą: Kibel. Serio, jest bliżej i "łatwiej". Ale ja jestem raczej na "nie", chodzi mi właśnie o ten ekshibicjonizm. Nie jestem osobą jakąś przesadnie nieśmiałą, ale RPG wymaga pewnej dozy intymności...

Ale póki co, nie liczę swojego głosu. Na razie mamy 1:1, Abaddon na "nie", Ash na "tak".

Dobra, to jest argument i to ważny, ale ja i tak "jestem na nie" ;P. Zawsze jakoś inaczej w piwnicy "krzyczeć": Za Ulryka! napierdalać! czy warczeć jak wilkołak i pomyśleć najwyżej, że ktoś kto mieszka nad tą piwnicą myśli właśnie, że pod nim jakiś debil coś odwala (przynajmniej ani ty nie widzisz tej osoby, ani ona ciebie), niż krzyczeć/warczeć w pubie i po chwili czuć na sobie spojrzenia jakichś kiboli, kolesia, który wyszedł ze swoją laską na piwo czy barmanki :P. A w sumie i stąd i stąd teoretycznie można wylecieć za zbytnie darcie się czy odwalanie.

Zgadzam się z Abim, granie w pubie może być wyjściem awaryjnym, jak będziemy spaleni we wszystkich prywatnych mieszkaniach i piwnicach w promieniu stu kilometrów. Skoro mamy miejscówkę, to się jej trzymajmy, piwnica jest awesome.

Hmz, jak na razie brak poważnych argumentów "za". Jest kibel, ok, ale grupowe questy polegające na wyprawie do rodzinki Jovaena też mają swój klimat  ;D

Jestem więc za piwnicą.

Piwnica : )

Ahaaaa, to Grzegorz! Dobra. Myślałem, że to jakiś spammer:P I jak, dołączy Grzegorz do nas w piwnicy? Trzeba go jakoś koniecznie wkręcić do bieżących wydarzeń, może natkniemy się na niego na tej płynąc przystani, może MG da mu jakieś info, albo misję związaną z nami. Jov, wymyśl coś;]

hmm, jakaś zbiórka pod filo może...?

Dobrze pamiętam, że teraz sesja w czwartek?  ???

Jeżeli nic się nie zmieniło od mojego wyjścia, to tak. O której?

Co z godziną... Jov?

Jak go dzisiaj pytałam na uczelni, to mówił, że o 18.

Dzisiejsza sesja o 18.00. Sorry za kulawa organizację (happens)... ale i tak wszyscy już znacie godzinę i miejsce :) Piwnica, coby nie było wątpliwości. Każdy wie jak trafić.

Łby poupier***am tym, którzy się nie stawią na tę sesję.

Zostaliście ostrzeżeni.

Dziękuję za uwagę.

(Dzień zmęczonego życiem Jovaena it is.)

Wiadomo, kiedy teraz gramy w WFRP? Skończyliśmy tę kampanię w końcu czy nie? Mi się wydaje, że byłoby jeszcze trochę do dogrania :)

Jeśli tak, to czy mogłoby to nie być w sobotę?

Ja też najpewniej nie będę miał czasu w sobotę.

I tak, to jest zbieg okoliczności.

 :-[

Ja też nie będę miał... yyy, no nieważne.

Pytanie zasadnicze - gramy this week, czy jeszcze dalej trwa przerwa?

I niezależnie - pogoda się robi, więc może by tak zacząć robić sesje wcześniej (daylight savings) i w plenerze?

<jupi> Ash jest na forum! :D

Dzisiaj chyba odpada? Niedziela dla mnie też odpada... Może zostawimy to na przyszły tydzień...? :P

Ash - looknij to: http://www.rpg-ug.darmowefora.pl/index.php?topic=37.msg584#msg584 (http://www.rpg-ug.darmowefora.pl/index.php?topic=37.msg584#msg584) :D

Czołem Ash :)

Też bym wolał w przyszłym raczej.

Sesja, sesja... Zaległe WFRP, Neuroshima która przejmuje władzę na Forum, Ash który w końcu wyszedł z cienia, i ja - przybity życiową chujozą :P

Na razie zawieszam prowadzenie sesji WFRP. Zregeneruję siły i będę w stanie wziąć się za bary z mistrzowaniem... zapewne jakoś za 2 tygodnie, najwcześniej za tydzień.

W osobnym wątku, który wkrótce powołam, zamierzam przedyskutować z wami realia dalszej gry w WFRP w ogóle. Chodzi głównie o przemeblowania w składzie drużyny, ewentualny podział drużyny (na 2 MG) i tego typu sprawy. Ale to w osobnym temacie.

A mnie pozostaje tylko pytanie... Nie można było tak od razu? No nie można było?

ps. Miałeś chyba jakiś ważny wątek do poruszenia wczoraj. Tak mnie goniłeś do rejestracji żebym się mógł wypowiedzieć. I co z tym?

Bardzo proszę, oto "ważny wątek":
http://www.rpg-ug.darmowefora.pl/index.php?topic=83.0

Proszę o wypowiadanie się.

Kontynuując ważne dywagacje z Quo vadis, drużyno?.

Halo! Abaddon, Ash, Bodysnatcher!, Delial, Ebonitowy_Ryszard, Leal, Lunar, Tromm! Mamy sesję do dokończenia!

Spełnijcie swoja powinność (jak na prawdziwych mężczyzn/prawdziwe kobiety przystało) i proszę nie chrzanić, że jednego wieczoru w tym jakże straszliwym nawale zadań (nie, to nie sarkazm; wcale nie) nie wykrocie... :P Bo w to, kurde bele, zwyczajnie nie uwierzę.

Czyli: gdzie i kiedy?

Pisać!

Jutro. Ew. dziś. :P

A tak na serio - nie sądzę że to jest tak że nikt w ogóle nie ma czasu. Ale wykroić kilka godzin cięgiem to już problem. Gdyby sesję dało się rozegrać w trybie "godzinkę tu, dwie tam", to nie byłoby problemu. Alas, nie jest to możliwe. Z tegoż powodu nie wiem czy i kiedy będę mógł grać.

W związku z tym z rozwiązań - żeby nie było że postacie zniknęły - chyba lepiej żeby to Magnus wskoczył w portal i wylądował w Imperium. Reszta nie zdążyła. ;)

Ech, wiesz że wymagam od was tylko tego jednego epickiego, heroicznego last stand. Żeby to była ostatnia sesja w starym składzie, hołd oddany naszemu RPG-UG i naszemu kolektywnemu trudowi... Tylko ten jeden, jedyny raz.

Mam nadzieję, że reszcie uda się jakoś zgrać. Jeżeli nie teraz, to choćby i po sesji egzaminacyjnej...

Potem, w mniejszym składzie, organizacja gry powinna być łatwiejsza.

A co do Twojej postaci to nie wiem co zrobić. Jeżeli poczynimy jakieś ustalenia, to będę Cię dalej męczył, cóż mogę zrobić więcej? Rolf nawiał z sali tronowej? Serio, przy jego kompleksie heroizmu? :P

Magnus skaczący w portal? Nie, serio, nie. Nikt normalny by tam nie wskoczył, no chyba, że tam wepchniecie... -.-

Ostatnia sesja, a potem organiczne przejście do następnego rozdziału. Vicky i Pedro idą swoją drogą, takoż Drogo, Soren i Gabrielle - każde osobno. Rolf ulatnia się, ale zdąża tam, gdzie Magnus i Hieronim. Może pod drodze wyjdzie jeszcze z tego coś ciekawego. Tak to widzę.

No, ludzie, nie zawiedźcie mnie (nas?).

Widzisz odzew? :P

W sumie za długa ta przerwa wyszła i niespecjalnie chce mi się już to dalej ciągnąć. Epickie zakończenie miało być poprzednio - wyszło jak wyszło. Zamierzasz zrobić rewind "Bo tak na prawdę to było zupełnie inaczej..."?

Od postaci się odczep - męcz innych. Ja w sumie chyba dołączę do urlopowiczów.

Pomysł Magnusa wskakującego - wiem że przegięty, ale co? rycerze chaosu za Hieronimem to byli prawdopodobni? A przynajmniej będzie *jakieś* spójne wytłumaczenie czemu nas tam nie ma wszystkich. Ale w sumie to już Twoja i Abby'ego broszka jak to dokładnie rozwiążecie.

Dajmy ludziom szansę. Stosunkowo mały ruch na Forum jest...



http://www.rpg-ug.darmowefora.pl/index.php?topic=83.msg1028#new
(Tutaj dyskusja odnośnie składu osobowego.)



Nie zamierzam wdawać się w dywagację n.t. prawdopodobieństwa, bo przypomina mi się pewna mackowata sytuacja z niejakim Delialem... Ale jednak - mówiłem Ci, że to nie byli tylko rycerze, tylko jakaś rabująca wataha grasantów (No co? Ciemno było, to i się Hieronimowi wydawało, że jest ich tam aż tylu. ;)). A ich obecność - owszem, była uzasadniona fabularnie. Tyle mam do powiedzenia.

http://www.rpg-ug.darmowefora.pl/index.php?topic=83.msg1028#msg1028
(I jeszcze komentarz do kwestii portalu.)

No więc Rolf sobie poszedł bo sobie poszedł. I to jest uzasadnione fabularnie. Siku mu się chciało. Wystarczy?

Mimo, że nie było odzewu z mojej strony, pasowały mi te same dni co Ashowi. Ale co z tego, jeśli 6 pozostałych osób (+ Jov) i tak nie podało terminów. Nieważne.

Nie wiem jak z graniem później, ale "last stand" trzeba rozegrać i to najlepiej szybko. Nowy wątek - niekoniecznie (w moim przypadku najprawdopodobniej albo zacząłbym go po sesji egzaminacyjnej i przerwał, albo zacznę go od października :F).

Termin: pasuje mi najbliższy czwartek albo piątek (piątek najlepiej wcześniej, nawet rano... tak, żeby do wieczora w miarę się z tym uwinąć). W czwartek jest ognisko. Zaproponowałbym dokończyć Księstwa Graniczne na ognisku, ale już widzę te kamienie (płonące!) lecące w moją stronę za tę propozycję... :F Może "dam się przekonać" na inny dzień, jeśli większości będzie pasowało coś innego, tak czy inaczej dla mnie raczej albo nadchodzący tydzień (weekend), albo aż po sesji egzaminacyjnej (którą teoretycznie kończę jakoś koło 15-tego).

Co do rozwiązań fabularnych... z powodu "ciszy" na forum chyba lepiej będzie obgadać to na żywo, jak już zbierzemy kiedyś ludzi ze "starego składu" i nowych chętnych do gry.

Ale jak zauważyłem ludzie z drużyny WFRP (nie licząc tromma i Leal) na forum byli. Tak więc raczej się na temat nie chcą wypowiedzieć, niż coś innego.

Abby - dla mnie może być i ognisko, nie będę rzucał kamieniami. ;) Czwartek i piątek rano dla mnie odpada (zajęcia!). Jedyny termin to piątek wieczór (ale na 23 muszę być w kinie).

Panie, żeś strzelił kulą w płot, a nawet serią całą; rykoszetem żeś spłoszył wioskowego koguta, aż pióra poszły, tudzież rozbił flachę siarczyście przeklinającemu Zenonowi - wioskowemu głupkowi, który taktycznie odtoczył się w miedzę i rzygnął.

Uprzejmie proszę - nie wypowiadaj się za innych (to podobno ja mam tendencję do faszyzowania i dyrygowania ludźmi?). Duo in Crime raczej nie zarzuca Forum cotygodniowo nawałą 300 postów, a z rozmowy z nimi (patrz niżej) wykoncypowałem jednak coś odmiennego do Twoich słów.

Z kolei Tromm chce dokończyć kampanię (tylko nie wie kiedy, bo jest zawalony swoimi sprawami) i nie chce, żebym z automatu zabił Droga.

Ebonitowy_Ryszard też nie był na Forum i też mało pisze, ale grać chce.

WFRP jest dalej kwestią otwartą, śmiem rzec. Roszady osobowe cały czas trwają (z ostatniej chwili: prawdopodobnie Makman też odpadnie; czyli mamy jakieś 3-4 osoby w drużynie...), wczoraj rozmawialiśmy z Duo in Crimie o ewentualnym czasowym (?) powrocie do WFRP, bo Neuroshima wypada na jakiś czas.

Ciężko to wszystko ogarnąć, wiem.

Ale cisza na Forum nie uprawnia Cię do tego, żebyś ogłaszał, urbi et orbi, że skoro tak a tak, to nie ma mowy o WFRP, bo Ty tak mówisz. Nigga, please.


Delial zarzucił pomysłem, który do mnie przemawia:
"Myślę, że możecie spokojnie popchnąć fabułę dalej, przemilczeć tę końcówkę i grac dalej, a do końcówki można zawsze wrócić, zrobić jakąś sesję retrospekcyjną etc. Może na ognisku uda się rozegrać" (cyt. za: G-G)

Może tak zrobimy. Na Forum jest cisza, i nie jest to nic niezwykłego. Może na żywo do czegoś dojdziemy. Dużo tych "może".

Tak, Abaddon, w ostateczności ruszymy z kopyta, metodą wbicia was w nowe miejsce i nowe przygody, ileś-tam miesięcy po wydarzeniach z Księstw. To może być nawet ciekawe.

Ja popieram koncept wykrojenia 2-3 godzin na sesję w ramach ogniska. A ci którzy nie przyjdą - ich postaci będą kasowane, chyba że wyrażą inną wolę. Ale np. Leal chyba nie ma jakichś większych planów odnośnie Gabrielle, choć mogę się mylić, oczywiście.

Jov, po co ta agresja od razu? Osobiście chciałem napisać to samo co Ash, bo dla mnie to wyglądało tak, jakby wszyscy nagle olali WFRP i jakby dla każdego to już była sprawa zamknięta, bo co chwilę jest coś nowego o planszówkach, podobnie z Neuro, a tutaj przewalają się pustynne krzaki z westernów... Ale spoko, jeśli Ty już się z każdym skontaktowałeś i mniej/więcej wiesz co i jak to sprawa wygląda już zgoła inaczej.

Narzucania też tu nie widziałem... widziałem jedynie ciszę, w której ciężko o jakiekolwiek ustalenia, bo na forum o WFRP piszemy tylko we 3 póki co.

Nie pisałem nic takiego, że chcę przeskoczyć w nowe miejsce i nowy wątek... Właściwie to jestem jeszcze bardziej negatywnie do tego nastawiony niż pozytywnie, bo raczej nie będę mógł grać w wakacje, a przerywanie wątku już na początku zdecydowanie mi się nie podoba, ale zobaczymy... Poza tym, bez mojej postaci "świat" się nie zawali :P, a przynajmniej reszta drużyny może nadgonić z expem przez wakacje.

Właściwie jedyne co musimy zrobić, to chyba skosić kilku Rycerzy Chaosu, porozmawiać z dowódcami wojsk, z księciem, jeśli żyje, z magiem Grzesia itd., powiedzieć "papa" postaciom, które odpadają na jakiś czas z gry i ruszyć gdzieś w siną dal. Tyle chyba możemy zrobić na ognisku?

Miałem się powstrzymywać...

Znowu robisz z igły widły.
Przepraszam najmocniej, że nie dodałem do swoich słów boldem, czcionką 30pt frazy MOIM ZDANIEM. Myślałem, że 'zauważyłem' będzie wystarczająco przypuszczające, żeby każdy normalny człowiek zrozumiał, że to moje gdybanie. Nie mam wglądu do Twoich prywatnych rozmów, więc wnioski wyciągam po tym co widzę. A widzę 3 (z bodajże 8 czy 9 osób w 'drużynie') powtarzające się nick'i przy postach.

Dodam tylko, że to w sumie jest pomysł Asha, który padł podczas rozmowy na gg:)

Sesja, ma sens. Czekam na terminy :)

Abaddon: Nie agresja, ale stanowczość. A i częściowo frustracja.

Ash: Ech, OK. Z igły widły. Pewnie masz rację.

Delial: No to w takim razie Ash ma (c) na ten pomysł... :P




Info n.t. ogniska:
http://www.rpg-ug.darmowefora.pl/index.php?topic=124.15


A oto nowe pomysły na potem:
http://www.rpg-ug.darmowefora.pl/index.php?topic=83.msg1079#msg1079

<puk, puk> Jest tu ktoś? :P

Ruszy się cokolwiek w kwestii WFRP w najbliższym czasie?

Gdyby miało się coś zakręcić, od razu piszę, że mi i Kai pasuje weekend. (Kaja ma zamiar póki co zobaczyć na czym gra polega i dopiero na kolejnej/kolejnych sesji/sesjach dołączyć, jeśli jej się spodoba)

Właśnie się rusza. :)


Tutaj informacje o podziale drużyn:
http://www.rpg-ug.darmowefora.pl/index.php?topic=181.msg1368#new

Sesje - raz w tygodniu (można częściej), dla obu Grup.

Roboczo, poza Forum, ustaliliśmy wstępny termin początku kampanii na ten weekend... Proszę was o wpisywanie, kiedy dokładnie możecie się stawiać (obie Grupy). Potem coś z tego wymodzę.

A następnie ten wątek zostanie zamknięty, a każda Grupa dostanie własny Terminarzyk. 

Eldrad nie może w tym tygodniu... Nic to - pracuje nad swoją postacią i za tydzień (oby) dołączy jego szalony mag-inkwizytor-amator do Grupy OG1... ;)

Kaja & Abaddon - cała sobota i cała niedziela wolne, raczej bez różnicy który dzień ani jaka pora.

Spotykamy się raczej w niedzielę (po mojej rozmowie z RDO).

Aha, na pierwszej sesji podział na grupy raczej nie będzie obowiązywał (jeżeli zbierze się np. 2-3-4 osoby).

I odnośnie powyższego nawiasu: No, ludzie (którzy sami deklarowaliście chęć gry), odzywajcie się, czy wam pasuje. Że Ebonitowy_Ryszard nas nie odwiedza, to się już, kurde, przyzwyczaiłem, ale np. Martin - który był dziś na Forum, ale nie odpisał? No żesz pruska jego mać, żołdaka jednego. :/ Albo Tromm (który napisał tylko w Grupach...). Ludzie... piszcie, bo wywalę was z grup, zanim zacznie się kampania. :P

niedziela np13?

Mnie pasuje, i podoba się taka godzina. :)

Jak z resztą drużyny? Piszcie!

i dla mnie  ok :)  adres?

Mi też pasuje ten termin, ale Kaja kończy pracę o 18:00... ;/, więc jeśli jeszcze będziemy grali o tej porze (mam nadzieję!), może najwyżej dołączyć do nas około 19:00 (tak czy inaczej, na pierwszej sesji chce tylko zobaczyć na czym polega gra).

Ja też prosiłbym o adres Jov, bo dawno tam nie byłem :PP.

______________________
Olgi nie będzie dzisiaj, jest na Openerze.

Pierwsza sesja nowej kampanii odbyła się, dlatego - panie i panowie! - uroczyście ogłaszam, że niniejszy wątek przechodzi do - jakże chwalebnej - historii. :)

Link do nowego Terminarzyka:
http://www.rpg-ug.darmowefora.pl/index.php?topic=191.msg1447#msg1447