RPG@UG: Forum Gier Fabularnych Uniwersytetu Gdańskiego
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Dead but dreaming
 
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Remontujemy Piwnicę – zbiórka składek  (Przeczytany 1977 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Jovaen
Wszechwybraniec
Ulubieniec Chaosu
*********
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 459


To ja jestem RPG-UG


Zobacz profil
« : Listopad 29, 2011, 18:59:39 »

Moi drodzy.


Nasza Piwnica była świadkiem niejednej przygody. Rozegraliśmy tam wiele sesji WFRP, tudzież część neuroshimowej kampanii Grupy TX... Miejsce to ma wspaniały klimat i idealnie odpowiada naszym potrzebom posiadania przestrzeni do gry, która jest cicha, dostępna i położona w dogodnym dla wszystkich miejscu.

OK, wiecie też że doskwiera tam brak kibla i wycieczki na trzecie piętro do tegoż. Wiecie, że z zewsząd osypuje się tynk, brudząc wszystko jak jasna cholerna. Że siedzimy na deskach zbitych w ciągu dwóch minut przez Asha, przykrytych kocami ofiarnie dostarczonymi przez Deliala. Że siedziska owe są tak niskie, że nawet nóg nie idzie normalnie na ziemi położyć, ino trzeba podłogę wycierać. Że wasz MG dupę sobie odciska na tym nędznym, niewygodnym krzesełku-składaku. Że gdzieś tam w kącie chyba rozkłada się stado szczurów, sądząc po zapachu. Piwnica ma wiele wad.

Możemy wielu z nim zaradzić.

Jakiś czas temu (aplauz!) Ash zaproponował mi przeprowadzenie generalnego remontu Piwnicy. Nie powinien być drogi. Pomiary zostały dokonane, lista zakupów ustalona. W ostatnią niedzielę udaliśmy się z Ashem do kompleksu ruin w oliwskim lesie, na szaber. Niestety, niewiele tam znaleźliśmy.

A moja prośba wygląda tak, słodko i przyjemnie...


Po pierwsze: Ash, podaj dokładną listę rzeczy, których potrzebujemy.

Jeżeli ktoś z was posiada na zbyciu rzeczy wymienione przez Asha / robi remont albo wystawkę / ma informacje, że skądś można skombinować po kosztach ten stuff – niech da znać.

Druga sprawa to kwestia kasy. Tak krążę i krążę dookoła tego tematu, bo RPG-UG jest organizacją, która nie zagląda do kieszeni użytkowników. Jednakowoż, skoro jest to nasza wspólna sprawa (o czym poniżej)...

Zwracam się do was z apelem o wysupłanie z kieszeni niewielkiej kwoty i przekazanie jej na naszą remontową zbiórkę. Ile nam potrzeba? Do pełnego remontu nawet ok. 150-200 zł, ale da się to zrobić taniej, na opcji minimum, np. za ok. 100 zł. Sam postaram się dołożyć sporą część tej kwoty. I byłoby świetnie, gdybyście wysupłali po 5-10 zł z kiesy. Mamy 30 użytkowników, ale pewnie połowa tego nie przeczyta, a reszcie będzie to dyndać. Choć to nie jest apel tylko do grupy WFRP... Dlaczego uważam, że Piwnica jest naszą wspólną sprawą?

Koszt dorobienia kluczy to grosze. Mogę udostępnić chętnym klucze do Piwnicy, tak, żeby po remoncie uczynić z niej nasz prawdziwy RPG-owy klub, naszą tajną bazę. Piwnica jest na Sienkiewicza 1 (vis-à-vis Rebela), więc jest to dogodny punkt dla spotkań (w przeciwieństwie od sali Sigmara, która owszem, jest, i to komfortowa – ale na zadupiu w Brzeźnie...). Na kibel można chodzić do góry; moja „kochana rodzina” przyzwyczaiła się do nieoczekiwanych gości, więc... Mrugnięcie


Im więcej was się odezwie, tym mniej będzie do wpłaty. Jeżeli uzbieramy ponad koszta (optymista ze mnie, co?), to zwracam naddatek.

A „chodzić z tacą” zaczynam od najbliższej sesji WFRP... Uśmiech

(...Czyli czekam na komunikaty w Terminarzyku spotkań, typu: „Eee... nie mogę w tym tygodniu”, albo „Wiesz, Jov, przemyślałem, i nie wiem czy dalej chcę w WFRP grać...”. Chichot).


Liczę na was!
Zapisane
Ash
Naczelny Lurker Stada
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 154



Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Listopad 29, 2011, 20:12:41 »

Otóż na wstępie, zanim zaczną się prostesty to ja doprecyzuję: kwoty wymienione przez Jova to koszta zakupu materiałów przy założeniu, że nie da się nic znaleźć za free.

Ogólnie to potrzeba:
a) na siedzonka (przyciąć, podwyższyć, wyłożyc czymś miękkim):
- 8-10x kantówka 5x5x300cm (takie drewno o przekroju kwadratu; na poprzeczki)
- 2-3x kantowka 9x9x300 (j.w., na nóżki)
- kątowniki (mocowanie, a nie narzędzie)
- wkręty 3x16-3x25 (lub coś w tych okolicach)
- gąbka (na siedzonka/oparcia)
- materiał (na obszycie gąbki)
- pilarka tarczowa/wyrzynarka (albo tania siła robocza do obsługi piły ręcznej Mrugnięcie )

b) podłoga:
- wykładzina 200x350cm (najfajniej by było w jednym kawałku)
- wylewka betonowa (do załatania dziur)
(inną opcją są panele, ale wydaje mi się że podłoga jest zbyt krzywa żeby je położyć, a wylewka poziomująca jest koszmarnie droga)

c) wnęka naprzeciwko drzwi wejściowych (tam gdzie stoi w tej chwili ta szafka kuchenna; można tam zrobić albo jakieś półeczki albo wstawić jakieś wieszaki)
- płyta kartonowo gipsowa (aczkolwiek to akurat mogę załatwić w ilości potrzebnej do tego projektu)
- profile (takie do mocowania płyt GK)
- klej (bonding fix)
- farba?

d) ściany (różne mam pomysły, zależnie od tego co będzie dostępne - ogólnie jakoś trzeba je zasłonić, bo tynkowanie, cekolowanie i malowanie nie wchodzi w grę)

I opcja (mocowanie drewna do ściany, a do niego wykładzina (a la gobelin) - opcja chyba najtańsza, dodatkowy plus, że będzie ocieplać pomieszczenie)
- wykładzina (ściany mają wymiary, w zaokrągleniu, 220x190 (ta z wejściem do 'nawy') 350x190 (ta długa), pozsotałe to już różnie, nie wiem czy w ogóle jest sens coś z nimi robić.
- deski
- kołki (do zamocowania drewna w ścianie)

II opcja (płyta HDS (wiórowa) - dość droga i wątpię czy ktoś będzie miał takową na zbyciu, ogólnie będzie średnio wyglądać, ale za to będzie najbardziej trwała)
- wszystko jak przy opcji I, tylko płyta zamiast wykładziny)

III opcja (zabudowa z płyt gipsowo kartonowych - będzie wyglądać dziwnie (chyba że ktoś się podejmie cekolowania), poza tym przy nierówności tamtych ścian może być problem z jej zamontowaniem, osobiście nie jestem pewien czy podołam, poza tym - opcja dość droga)
- płyty GK (hurtem)
- profile
- wkręty
- kołki

e) ogólne (do różnych pierdół)
- tynk (do załatania dziur, a także zrobienia ścian w miejscach w których nie da się zrobić nic innego)

(będe dopisywał jak coś sobie jeszcze przypomnę)

To kwestia materiałów. Jak widać - trochę tego jest, ale oczywiście nie wszystkie opcje trzeba robić na raz. W pierwszej kolejności podłoga, potem siedzonka. Reszta to już wykończenia. Niestety - zmontowanie tam kibla przekracza moje możliwości (a także, jak sądzę, ramy cenowe) tak więc ten problem zostanie. Chyba że ktos załatwi WC chemiczne. Mrugnięcie

W skrócie - zajrzyj do piwnicy/na strych/do garażu, może coś ciekawego się znajdzie. Nawet jeśli będzie to pół worka tynku czy dwie kantówki - zawsze to coś. Jeśli macie inne, nie wymienione rzeczy które według was mogłyby się przydać to też proszę pisać. A jak ktoś nie umie nazwać, to może dać zdjęcie. Mrugnięcie

Oczywiście jak ktoś ma jakieś uwagi, pytania, sugestie, pomysły - pisać tu albo łapać na gadu. Ale nie spodziewam się wielkiego odzewu. Język
Zapisane

Shapes in shadow
a glint of steel
the silence steals my happy life
misharibo
Akolita kultu
*
Offline Offline

Wiadomości: 39



Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Listopad 30, 2011, 20:46:54 »

[Lubię to!]
z chęcią się dołożę jeżeli nie będę zmuszony do samodzielnego sponsoringu
dorabianie kluczy to będzie duży koszt, 8 złoty za normalny klucz... przynajmniej tak było jak dorabiałem sobie klucze... nie pamiętam kiedy

co do podłogi... taaa, trzeba pamiętać o praktyczności, wykładziny mają tendencję do przesiąkania zapachem, płynami, innymi wonno-gennymi rzeczami (tak, zapach czuć gdy wsiąknie w materiał Język). Wykładziny w takim miejscu jak piwnica jeszcze szybciej by nasiąknęły, jeszcze bardziej by zasmradzały.
- Poza tym jak ktoś coś słodkiego rozleje to ciężko to będzie zmyć bez bieżącej wody.
- Jak na moje: wyniesienie rzeczy --> zeskrobanie ze ścian i sufitu wszystkiego co odpada (coby się na głowy nie sypało) --> pozamiatanie --> wyrównanie wylewką
powinno starczyć, szczególnie, że docelowo siedziska będą wyższe, więc na ziemi będą tylko stopy w butach.

co do ścian... cegły dają klimacik, zeskrobanie tego co odpada, zatynkowanie większy dziur, ubrudzenie czymkolwiek co po wyschnięciu nie odpada, chyba powinno starczyć. Chociaż świeży tynk też pojechałby po klimacie Smutny
- wykładzina na ścianie to już co innego, na ścianie jest o wiele mniej narażone na zanieczyszczenie.
- trzeba również pamiętać, że każda kolejna warstwa zmniejsza pomieszczenie
- jeżeli to czymkolwiek byśmy zasłonili ściany, nadawałoby się jako podkład pod farbę, na początku każdy przychodząc mógłby brać farbki, które zostały po szkole, kredki, i nasmarować coś od serca Chichot, później jakby stać nas było na farbę...
- słówko od ojca, jeżeli w piwnicy jest wilgoć i będziemy malować: dodać środka grzybobójczego do farby

ławeczka, cóż, wierzę, że wiesz/wiecie jak zbić stabilną ławeczkę, która nie zarwie się przy większym szarganiu nerwów GMa

wnęka coś mi nasunęła na myśl, jak wyobrażacie sobie rozmieszczenie ławek/stolików po remoncie?
Rozumiem, że 200x350 to przybliżone wymiary piwniczki, czy moglibyście podać, wszystkie wymiary? (tj. głębokość wnęki, wysokość pomieszczenia, w skrajnych punktach przynajmniej)
Mając takie rzeczy możnaby robić rysunki poglądowe rozmieszczenia. Remont to świetny pretekst do zmiany rozstawienia mebli, może wspólnymi siłami wyczarowalibyśmy więcej miejsca!

co do materiałów. Pół roku temu było u mnie sprzątanie piwnicy... to chyba tłumaczy się samo.
co do narzędzi. Trochę ich w domu jest, ojciec pozwala mi pożyczyć narzędzia (np. piłę tarczową, wiertarkę)

co do mojego czasu: przez najbliższe 2 tygodnie mam zapierdziel, potem święta, potem sesja
początek kolejnego semestru to chyba nie tylko dla mnie najrozsądniejsza pora aby rozkręcić remont

Pozdro
Czekam na kolejne odpowiedzi
Zapisane
bodysnatcher!
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 113



Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Listopad 30, 2011, 20:58:07 »

Ja siły roboczej nie dostarczę, ale prawdopodobnie mogę załatwić za free wykładzinę - nieważne czy koniec końców wyląduje na podłodze, czy ścianach Mrugnięcie tylko że ostatecznych potwierdzeń i ustaleń mogę dokonać dopiero za 2 tygodnie jak wrócę do domu. Finansowo też się mogę trochę dołożyć, w miarę skromnych możliwości.

Fajny jest pomysł, żeby ściany zostawić w takim stanie, żeby można tam potem było coś "własnego", w klimacie namalować - ale to pewnie Ash musi się wypowiedzieć, czy jest to w ogóle technicznie możliwe.
Zapisane
Ash
Naczelny Lurker Stada
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 154



Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Listopad 30, 2011, 21:25:15 »

Na wstępie - dzięki za zainteresowanie.

Klucze - ja dałem 9zł za klucz do całych piwnic, klucz do kłódki bezczelnie zabrałem zapasowy. Język

Co do wymiarów, postaram się zrobić rysunki poglądowe, ale grafikiem nie jestem. W piątek, bo na chwilę obecną nie mam czas (i, mówiąc szczerze, ochoty) bawić się w Paint'cie. Bazowo wymiary to 335x195x178 (DłxSzxWy), z czego ich dokładność jest różna, ze względu na nierówność ścian. Wysokość jest podana do linii łuku w suficie (i.e. tylko część pionowa). Ściana (ta z wejściem do nawy) ma 208+68 wnęki (reszta to samo wejście).

Podłoga - problem w tym, że jej krzywość sprawia, że tej wylewki poszłoby w cholerę dużo. Szczerze mówiąc nie miałem się okazji przyjrzeć dokładniej i jakoś zmierzyć jak to dokładnie jest z tą jej równością, obiecuję tym się zająć jak będzie tam porządek na tyle, żeby dało się to zrobić. Ogólnie - jasne, beton jest trwalszy i trudniej mu coś zrobić niż wykładzina, ale i roboty więcej. W sumie może być również gumoleum - łatwe do czyszczenia i nie śmierdzi. Język

Ściany - problem w tym, że sypie się zaprawa. Nie wiem jak robili te piwnice, ale ogólnie to sam szajs. Żeby nie sypało się w ogóle, to trzeba by czymś załatać każdą dziurę między cegłami. Nie muszę wspominać jak głupi to pomysł. Zasłonięcie - again, szybsze i tańsze. Zmniejszenie pomieszczenia oczywiście jest nieprzyjemnym efektem, ale opcja "wykładzina" to nie będzie więcej jak 5-10 cm (w sumie; planuję to ukraść na zwężeniu ławek z 55 do 45.). Tynkowanie nie wchodzi w rachubę, bo nie potrafię tego zrobić na tyle profesjonalnie, żeby wyszła równa ściana na całej powierzchni. No i oczywiście - koszta, koszta. Malowanie farbkami - też o tym myślałem, ale to tylko przy opcji HDS albo GK. Do Wykładziny to co najwyżej można plakat przyczepić.

Sufit ma tą dodatkową wadę, że niewiele się da na nim zrobić przez ten łuk - jedyne co to właśnie tynkowanie, chociaż z drugiej strony, sufit jest w niezłym stanie (w porównaniu do ścian). Podwieszany nie wchodzi w rachubę, bo wysokość piwnicy zjedzie do 178cm. A to sprawi, że co bardziej rośli z nas będą się musieli tam wczołgiwać. Język

Ławeczki - obecne wciąż stoją, nie? Język

Rozstaw - generalnie myślałem, że zostanie jak jest. Ew, zmniejszyć jedną z ławek i wstawić do wnęki, w poprzek, MG wykopać na drugą stronę stołu - w ten sposób siedzimy dookoła niego i każdy ma gdzie kości turlać.

Na koniec - generalnie nie chcę nikogo zatrudniać przy wykonaniu (poza Kubą który jest wymagany do zrobienia porządków, bo ja nie chcę decydować co można wywalić, a co nie). To taki mój mały side project, żeby mieć co robić w wolne dni.

Edit - Madziu, sądzę, że to zejdzie dłużej niż 2 tygodnie, więc poczekanie nie będzie problemem.
Zapisane

Shapes in shadow
a glint of steel
the silence steals my happy life
Hela
Akolita kultu
*
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 26


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Grudzień 03, 2011, 19:35:11 »

ogólnie zacna to inicjatywa, w miarę możliwości się dołożę, ale powiedzcie mi czy jest sens obszywać te ławeczki jakąś gąbką? bo to tak samo, jak z wykładzina na podłodze: raz, że wilgoć w piwnicy, dwa, że zaraz je czymś na bank usyfimy.
Zapisane
Ash
Naczelny Lurker Stada
Wtajemniczony kultu
**
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 154



Zobacz profil
« Odpowiedz #6 : Grudzień 04, 2011, 10:24:42 »

Jeez, co wy, macie jakieś problemy ze zwieraczami? Przecież te koce które leżą tam od pierwszej sesji jakoś nie są całe usyfione (poza obsypującym się tynkiem). Jak dla mnie dużo przyjemniej się siedzi kilka godzin na czymś miękkim niż na twardej desce.
Zapisane

Shapes in shadow
a glint of steel
the silence steals my happy life
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

zamburgia zerowkab mylittlepets tdw my-baby