Tytuł: Viktus van Zeyd Wiadomość wysłana przez: Jovaen Sierpień 09, 2011, 11:23:31 ... Czyli wasz "ulubiony" mieszkaniec wioski Ahornhügel. ;D Początkowo miały być tylko czymś w rodzaju NPC-a, jednak zżyłem się z nim, no i doczekał się swojej karty postaci. Wrzucam ją tutaj - oczywiście nie dowiecie się z niej wiele więcej o Viktusie niż już wiecie, ale uważny czytelnik może znaleźć parę wskazówek... Ale cicho sza - to tajemnica - a tymczasem zapraszam do lektury i do komentowania. ;)
* * * Viktus van Zeyd Rasa: człowiek • marienburczyk Obecna profesja: kapłan Poprzednie profesje: akolita Łączne (aktualne) Punkty Doświadczenia: 1,000 (0) Płeć: mężczyzna Wiek: 28 lat Miejsce urodzenia: Freistadt Marienburg, Jałowa Kraina Znak gwiezdny: Sznur Limnera, znak dokładności (urodzony późną zimą – 29. Nachexen) Religia: Händrich, bóg kupców i handlu (znany w Marienburgu jako Handrijk lub Haendryk) Rodzeństwo: młodsza siostra (Geertruida), młodszy brat (Nicolaas), starszy brat (Huybrecht) Waga: 70 kg Wzrost: 1.71 m Aparycja: Viktus ma przystojną twarz o regularnych rysach, na której zawsze gości ujmujący uśmiech. Spogląda na świat błękitnymi oczyma. Nosi ciemnobrązowe długie do ramion falujące włosy i zadbaną czarniawą bródkę w estalijskim stylu. Blada cera, średnia budowa ciała. Viktus ubiera się jak na typowego marienburczyka przystało – nosi strój bogatego mieszczanina (dublet, bufiaste rękawy i nogawki, obcisłe pończochy) w barwach biało-błękitno-czerwonych, szerokoskrzydły czarny kapelusz i szkarłatną pelerynę. Jest to zarazem jego „roboczy” strój kapłana, choć w świątyni ma też ceremonialne szaty, za którymi jednak nie przepada. Na szyi zawsze nosi złoty dysk – symbol swojej posługi kapłańskiej. Nie rozstaje się także z kośćmi do gry i ukochanym rapierem (ma do niego stosunek emocjonalny) – zawsze ma je przytroczone do pasa. Charakter: zawsze spokojny, zawsze uprzejmy, Viktus jest krynicą radości, tolerancji i zdrowego optymizmu, niczym wiecznie syty niziołek. Prawie nic nie jest w stanie wyprowadzić go z równowagi (lub przynajmniej takie sprawia wrażenie) i dla każdego ma jakąś dobrą poradę lub ciepłe słowo, dzięki czemu łatwo zjednuje sobie ludzi. Wprost tryska energią. Często ponosi go elokwencja – posiada bardzo kwiecistą wymowę, co na dłuższą metę może być dla słuchaczy irytujące. Znaki szczególne: blada cera, wystające zęby Choroby umysłu: brak (choć bywa podejrzewany o uzależnienie od hazardu) Mutacje: brak (http://img713.imageshack.us/img713/7576/viktus.jpg) Umiejętności: czytanie i pisanie, hazard, leczenie, nauka (historia), nauka (teologia), plotkowanie, przekonywanie, spostrzegawczość, targowanie, wiedza (Imperium), wiedza (Jałowa Kraina), wycena, znajomość języka (Reikspiel) + 10, znajomość języka (klasyczny) Zdolności: błyskotliwość, broń specjalna (szermiercza), charyzmatyczny, geniusz arytmetyczny, opanowanie, przemawianie, szybki refleks, widzenie w ciemności, żyłka handlowa Ekwipunek: rapier, sztylet, ubranie najlepszej jakości, szaty kapłana, symbol religijny (złoty dysk), modlitewnik, przybory do pisania, zestaw kości do gry najlepszej jakości (w tym jedna kość „specjalna”), torba podróżna dobrej jakości PZ: głowa: 0, korpus: 0, ręce: 0, nogi: 0 Majątek: ok. 70 ZK plus drobniaki ma zawsze przy sobie, poza tym ma także biuro i kwaterę w świątyni Händricha i wszystko co niezbędne zapewnione przez tęże świątynię. Historia: Być może kiedy indziej... ;) Tytuł: Odp: Viktus van Zeyd Wiadomość wysłana przez: Tromm Sierpień 09, 2011, 11:52:47 O, no i jest Viktus O'Pierunkus :)
To ma sens, że jego brat nazywa się CHUJbrecht. Krew nie woda. Tytuł: Odp: Viktus van Zeyd Wiadomość wysłana przez: Jovaen Sierpień 09, 2011, 13:13:15 To ma sens, że jego brat nazywa się CHUJbrecht. Krew nie woda. Bujaj się, bucu. :P To w waszym Kościele Sigmara sodomia i gomoria się szerzy; my, kapłani Händricha, wiedziemy żywot prosty, ubogi i pobożny. :) Ale że nie mogę się opędzić od tych wyznawczyń... to inna sprawa, Cóż, krew nie woda, a i wskaźnik mojej przystojności w całym Ahornhügel dalece przebija świątobliwych Gedeona i Olafa. ;D Ale to nie grzech, że nie żyję w celibacie. Jak ty, Ludvigu. :) (http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/201005/1273160439_by_agatka2401_500.jpg) Bo wszyscy sigmaryci to onaniści. ;D Tytuł: Odp: Viktus van Zeyd Wiadomość wysłana przez: whtmnk Sierpień 10, 2011, 10:44:53 Mutacje: brak
challenge accepted! Tytuł: Odp: Viktus van Zeyd Wiadomość wysłana przez: Tromm Sierpień 19, 2011, 17:03:51 Niechaj jego moszna przybierze wygląd mieszka ze złotymi monetami! W Żółwiach Ninja mutagen mutował z DNA, z którym podmiot miał kontakt w ostatnim czasie, więc albo karciane nogi, albo kości zamiast oczu, albo moszna jak mieszek albo złota skóra :)
|