Moja pierwsza postać w niePeCetowych RPG
. Postać zrobiona „na kolanie” w trakcie sesji, na której miałem być tylko obserwatorem (miałem pooglądać i posłuchać jak Ash, Delial i Tromm grają, żeby zrozumieć na czym takie granie polega), cóż… z braku ludzi zostałem od razu graczem a nie obserwatorem ;d. Tą postacią grałem tylko jedną (swoją pierwszą) sesję, później Jovaen wykorzystał Thingrima jako npc. Postać zupełnie nieprzemyślana, bo nie było na to czasu, nie podobało mi się też zbytnio granie Thingrimem…
Imię: Thingrim (Thini, lub jak kto woli, angielskie Tiny – 139cm wzrostu ;d)
Rasa: Krasnolud
Profesja: Tarczownik
Wiek: ?
Kolor oczu: piwny/brązowy/ciemnobrązowy – coś w tym klimacie, nie pamiętam dokładnie
Kolor włosów: rude włosy i broda
Znak gwiezdny: ?
Miejsce Urodzenia: ?
Znaki szczególne: duży pieprzyk na nosie, chyba duży nos albo piegi?
Płeć: krasnoludzki samiec
Waga: ?
Wzrost: 139 cm
Rodzeństwo: ?
Chyba brak PD i jakichkolwiek rozwinięć oprócz darmowego.
Cechy Specjalne:
WW: 41
US: 27
K: 25
Odp: 38
Zr: 25
Int: 35
SW: 31
Ogd: 20
A: chyba 2 (+1 z darmowego rozwinięcia)
Żyw: 13
S: 2
Wt: 3
Sz: 3
Mag: 0
PO: 0
PP: 2
Ekwipunek – początkowy dla Tarczownika:
zwykły topór jednoręczny, kusza i 10 bełtów, kolczuga, skórzana kurta, skórzane nogawice, tarcza, 10m liny z kotwiczką, bukłak z wodą, bodajże 4 złote korony
Umiejętności i zdolności (tylko standard dla Krasnoluda i Tarczownika):
-rzemiosło (kowalstwo)
-wiedza (Krasnoludy)
-nawigacja
-spostrzegawczość
-śledzenie
-unik
-wspinaczka
-języki: khazalid i staroświatowy
+krasnoludzki fach
+krzepki
+odp. na magię
+odwaga
+widzenie w ciemności
+zapiekła nienawiść
+czuły słuch
+morderczy atak
+ogłuszanie
+silny cios
+wyczucie kierunku
Osiągnięcia: chyba brak
Porażki:
-„…znam wielu Fu Chengów…”
-zawalenie prostego zadania od Drogomira, Alberta i Rolpha przez skąpstwo (ulicznik:„rzuć kolejnym pensem, a zaprowadzę cię tam” –Thingrim: „z toporem na karku zrobisz to za darmo”) -> zasadzka, w której Thini prawie zginął (uratowali go jego „zleceniodawcy” – patrz wyżej)
-jako npc – zdradzenie i nieudana zasadzka na naszą drużynę
-jako npc – kolejny raz zdradzenie drużyny (na łodzi)
-śmierć jako zdrajca z rąk Sorena (chyba Sorena?)
Heh, żydowski krasnolud
„…a pejsy rosną…”. Muszę przyznać, że odgrywanie krasnoluda ryje gardło
. Można go chyba dodać do „cmentarzyska” postaci… no chyba, że Jovaen jeszcze kiedyś postanowi wykorzystać Thiniego. Póki co, poharatanie i skopanie własnej, starej postaci przez nową – bezcenne
.
No i tyle miałem napisane o Tinim do dzisiaj, tyle, że Tini dzisiaj zginął
, więc dodałem 2 nowe porażki i teraz mogę już spokojnie dodać tę postać do cmentarzyska postaci a nie tylko do archiwum =].