Czyli tak jak zawsze: nie umiemy się dogadać, a w gruncie rzeczy Kuba i tak zrobi jak będzie chciał
Nie, nie zrobi... bo znów będzie flame i shitstorm, a tym razem z rozkoszą dołożę kilka wiader gówna
Haters gonna hate! Zrobi. Może wydaje Ci się,
Martinie, że możesz użyć wiader gówna. Użyjesz ich na własną odpowiedzialność. Ale przypominam
Regulamin... Ja tu steruję, mój drogi. A Twoja pozycja naczelnego warchoła stada jest czysto nominalna. Nigdy o tym nie zapominaj.
Cóż, czyż nie jest bowiem tak, że nie potraficie dojść do konsensusu? Macie zalety „demokracji” - nie umiejętność dojścia do jakichkolwiek wniosków; ktoś ciągnie w tę stronę, drugi w inną... Niezły chaos się tu zrobił. Czy nie przyda się tu twarda ręka Admina? Jako pewne podsumowanie toczonej dotychczas dyskusji.
Zabawne, że przez długie miesiące konsekwentnie olewaliście ten temat. A gdy ktoś zaczął coś robić – niektórzy (podkreślam: niektórzy) torpedują ten pomysł na siłę, robiąc shitstorm i chaos. (O, właśnie – „chaos” po raz drugi. To tak odnośnie naszego loga.
).
Dałem wam „demokrację”. I nie, nie zamierzam tego zmieniać... Siedziałem z boku i nieźle się bawiłem, obserwując waszą wymianę zdań. Jednak teraz, po długim milczeniu, gdy siedziałem na moim tronie głęboko w Otchłani Wszechrzeczy, objawiam się w pełnej krasie – ja,
Jovaen, wypełzam do pradawnej czeluści. I włączam się do dyskusji.
(Przed przeczytaniem poniższego [jeżeli ktokolwiek przeczyta to w całości - w co wątpię ] proszę o parę głębokich wdechów i chwilę relaksu. Poniższe nie ma na celu obrażanie kogokolwiek, ani wzbudzanie flame'a. Zbyt wielkiego flame'a )Na wstępie: Bardzo dziękuję
WhtMnk-owi za wielką i konstruktywną pracę jako wykonał. Ludzie, mamy tu grafika pełną gębą i jednocześnie oddanego „naszego człowieka” z prawdziwego zdarzenia, więc szanujmy to. Bardzo też dziękuję
RDO za (późne, ale jednak) wystawienie swojego projektu.
Ashowi,
Trommowi,
Disposable89, i każdemu kto brał udział w tej dyskusji, a którego nie wymieniłem - dziękuję za krytyczne acz ważne i konstruktywne uwagi.
OK, uprzejmości za nami, czas zająć się samym tym nieszczęsnym logiem.
Temat:
Gwiazda chaosu, jako symbol uniwersalny w kulturze fantasy – prawda czy fałsz? Analiza krytyczna.Na początek – porcja solidnej wiedzy. Tego tu bowiem zabrakło.
Z jakiegoś dziwnego powodu bowiem, wysnuliście wniosek, jakoby gwiazda chaosu była znakiem
Warhammera. Nie -
moim znakiem, co było tym bardziej obraźliwe dla mnie – jakobym zamierzał kogoś dyskryminować i prześladować...
Obawiam się, że nikt tego wcześniej tak dosadnie nie wyartykuował. Otóż, moi drodzy, jesteście
w totalnym błędzie.
http://en.wikipedia.org/wiki/Chaos_starOtóż streszczę info z powyższego wiki-linka. Symbol ten został wymyślony przez jednego z najważniejszych pisarzy fantasy XX wieku – Michaela Moorcocka. Mówię „jednego z najważniejszych”, gdyż tak właśnie było i jest. Zdobywca nagrody Nebula, World Fantasy Award, British Fantasy Award i wielu innych wyróżnień. Którego książki miały nieporównywalny wpływ na (pop-)kulturę fantasy. Cała kultura fantasy lat 70. i 80.,
Warhammer, Blind Guardian, kultura metalowa – wszystko to wyglądałoby zupełnie inaczej, gdyby nie on. Jeżeli na takie hasła jak „Tanelorn”, „Elryk z Melniboné”, „Biały Wilk” nic wam w uchu nie dzwoni, a uznajecie się za die-hard fantastów – radzę się dokształcić. Jego książek na polskim rynku jest pełno, są też w bibliotekach. Biegnijcie po nie teraz.
http://en.wikipedia.org/wiki/MoorcockSama gwiazda chaosu,
jego gwiazda chaosu, przeszła do kultury i pojawiła się jako symbol w niezliczonych grach – najbardziej rozpoznawalny jest w tej kwestii
Warhammer, ale korzystają też z niej m.in. podsystemy
Świata Mroku,
Dungeons & Dragons, inne. Pojawiał się w grach komputerowych, np. kultowym
Hexen. Jest stale wykorzystywany w okultyzmie i jest znakiem kilku ezoterycznych kościołów i sekt (istnieje cała realna gałąź "czarnej magii" [lepiej: Ścieżki Lewej Ręki] znana jako magia chaosu) – do tego stopnia, że niektórzy home-made „okultyści” będą wam wciskać kit, że jest to w istocie „pradawny symbol infernalnej dysharmonii chtonicznej kosmicznych Atlantów” czy też inny bullshit (a nie znak wymyślony w XX wieku przez pisarza – wiem, to brzmi mało mrocznie...). Stale obecny w muzyce metalowej – w swoich logach miał go m.in. Behemoth i wiele innych kapel z ciemnej strony muzyki.
Jeżeli więc ktokolwiek nazwie gwiazdę chaosu symbolem li tylko warhammerowym – ja nazwę go
niedouczonym ignorantem i pospolitym idiotą. I będę miał do tego pełne prawo. Nie kieruję tego do żadnego z was i z góry sory za dosadny język. Na razie to tylko ostrzeżenie – dałem wam szansę na zrewidowanie poglądów.
Mam nadzieję, że teraz rozumiecie, że wsadzenie na logo gwiazdki
nie oznacza dyskryminacji kogokolwiek ani wywyższania jakiegoś systemu (cóż za chory umysł mógł zrodzić taki pogląd?). Kiedyś
RPG-UG (czyt. siła przewodnia forum) to było
D&D. Teraz jest
WFRP. Ta równowaga sił może zmienić, i chociaż tak, jestem „tr00 fanboyem” Młotka – nic mi do tego. A nawet popieram dywersyfikację.
Kolejny argument za gwiazdką. Uprzejmie zawiadamiam, że
Warhammer (
WFRP) był pierwszą oficjalnie wydaną w Polsce grą RPG (pomijam gazetowe
Kryształy Czasu...). Hasła „1994”, „MAG”, „
Magia i Miecz” – mam nadzieję, że w dobie internetowego pluralizmu ktoś jeszcze o tym pamięta. Nie jest przesadą stwierdzenie, że „na początku był
Warhammer”. W latach 90. nakłady tej gry sięgały 10,000 egzemplarzy (to
bardzo dużo, jak na młody polski rynek RPG – nawet dziś nie jest on dużo "mniej podziemny”) - i było kilka dodruków. Pierwszy i najważniejszy polski magazyn RPG o ogólnopolskim zasięgu –
Magia i Miecz – przez długie lata poświęcał mu często większą część zawartości. Potem to się naturalnie zmieniło. Jak wszystko co kultowe –
WFRP się przejadł. Z końcem lat 90. na rynku zaczęto wydawać wiele innych gier. Potem – w 2002 – przyszedł upadek systemu. I odrodzenie 3 lata później. Dziś
WFRP nie jest
najpopularniejszym systemem RPG (czyt. nie hegemonizuje innych systemów, jak na początku). Ale wciąż jest w
ścisłej czołówce. Poza tym,
Warhammer to potężna komercyjna machina, jedna z największych na rynku gier fantasy. Pierwsza, najważniejsza i praktycznie jedyna tak istotna gra figurkowa, liczne podsystemy tejże, 3 edycje RPG, 2 karcianki, grubo ponad setka powieści wydana na przestrzeni dekad, komiksy, kilka gier komputerowych, jeden duży MMORPG, bardzo sprawnie działający fandom - a to tylko
Warhammer Fantasy,
Warhammer 40,000 jest tylko niewiele mniejszy... Ciekawostka: właśnie sprawdziłem, i „
Warhammer” ma w polskim Google więcej wyników niż „
Dungeons & Dragons”... 4,510,000 do 806,000.
O tak, część z was, zawodowych kontestatorów wszystkiego co robię i piszę, jęknie teraz ze zgrozy. Jednak nie ma co kopać się z koniem, moi drodzy. To tylko fakty, one nie gryzą.
Nie wywyższam WFRP ponad inne RPG – mam zamiar coś przez to wam uzmysłowić.
Dlaczego powyższy akapit? Chodziło mi o to, że niemal każdy kto miał kiedykolwiek cokolwiek do czynienia z papierowymi RPG wie co to jest
Warhammer (nie mówię o newbach „z ulicy”). Ba, 90% ludzi (a nawet 99%, jeżeli weźmiemy grupę wiekową 25+...) kiedyś w niego grało – ponieważ była to pierwsza spopularyzowana gra RPG na rynku, gros ludzi od niej zaczynało. I można go kochać, można go nienawidzić, ale jednego mu nie odmówicie – marka „
Warhammer” ma
praktycznie najwyższy wskaźnik rozpoznawalności kojarzonej. To działa dokładnie jak w marketingu. Ktoś wchodzi na nasze Forum. Widzi „RPG”. Widzi gwiazdkę. Widzi „
Warhammer Fantasy Roleplay” jako pierwszy dział. I już wie, że jest w domu. Że nie jest to kolejne forum o cRPG, o
Baldur's Gate, czy o innym
Diablo. Jeżeli kiedykolwiek w wieku 13 lat cisnął na szkolnym korytarzu w
WFRP – jest nasz. Może dołączy do sekcji
WFRP. Może jest zmęczony Młotkiem i spróbuje czego innego. Może rozrusza
Sekcję Bitewniaków. Proszę bardzo – ma pełen wybór.
A my mamy dodatkową wartościową duszyczkę w naszych sidłach.
A jeżeli nie dołączy do nas – to przynajmniej nas zapamięta. Taka jest siła dobrego loga i stara jak świat tajemnica marketingu – musi być proste i czytelne. Identyfikacja marki ma nastąpić w ułamku sekundy. Identyfikacja = zysk. To taka forma prania mózgu... Spójrzcie np. na logo McDonad's. Spójrzcie na inne znane loga. Dobre logo musi być proste, rzucające się w oczy, często kontrastowe, nigdy – przeładowane i nijakie. Zapytajcie speców od McDonald's...
Delial – zanim niejako zmienił zdanie – zwyczajowo storpedował pomysł gwiazdki w logo, nie biorąc pod uwagę powyższych argumentów. Załóżmy, ze docenię jego elastyczność i mu odpuszczę (chciałem mu odpisać na jego wcześniejszego posta, ale nie, nie chciałem shitstormować). Brawa dla
Dela (szczere). Za to
Martin wciąż uprawia negację dla samej negacji. Z nim to zamierzam pokopać się po kostkach.
Najsmutniejsze jest to, że nie proponuje niczego. To jest najbardziej bolesne – kiedyś ktoś coś neguje, ale w zamian nie daje żadnego innego pomysłu. Sorry, ale ja widziałem tam tylko „gwiazda chaosu jest be”, a nie „gwiazda chaosu jest be – może umieśćmy tam...”.
Bo właśnie – co innego? Może smok? Kurwa, litości! Co wyraża smok? Kojarzy się z fantasy? Jasne... Coś jeszcze? Może z
D&D... No, nie, sam nie wiem. Poza tym – 95% portali i forów o tematyce fantasy ma smoka w logo.
Gildia,
Katedra - to parę największych które przychodzą mi od razu do głowy. Jeżeli to nie jest jebana
sztampa, to bardzo proszę o udowodnienie mi, że gwiazda chaosu jest bardziej sztampowa!
Nie, smok nie. OK – to co? Macki Cthulhu? H.P. Lovecraft podobnie jak
Warhammer stoi bardzo wysoko w kwestii rozpoznawalności marki w naszym radosnym fantasy-grajdołku. Ale zaraz... Gwiazda chaosu jest uniwersalna. Macki Cthulhu nie są. Ktoś kto przyjdzie na takie Forum może odnieść mylne wrażenie, że poświęcamy się tylko H.P.L.-owi. A tak nie jest. Za to logo
RDO inspiruje się logiem NERV-u z
Neon Genesis Evangelion. Dlaczego to nie kole was w oczy, bo przecież to zdrożne i dyskryminujące, takie „wywyższanie” mangi i anime!? (Tutaj trochę żartuję. I nie chodzi tu o kontestację loga
RDO. Zwracam tylko uwagę na paradoks).
Wcale nie widziałem gwiazdy chaosu na takiej ilości stron, jak sugeruje
Martin. Nie jest to aż tak sztampowe.
Kostka – uniwersalny symbol RPG. Dość sztampowy, ale wkomponowany w większą całość definiuje nas naprawdę dobrze. To też kogoś boli?
Nasze Forum – jest chaotyczne, nie? Lubimy obrzucać się błotem? Mamy prężną sekcję
WFRP? Zajmujemy się różnymi systemami (gwiazda chaosu symbolizuje wielość w jedności, a kostka k6 to symbol uniwersalny)?
Approved,
approved,
approved?
Myślę że tak. Wątpię też, żeby ktoś wpadł na jakiś bardziej przełomowy pomysł.
Różowe logo: mnie osobiście wkurwia. Jest surrealistyczne i kretyńskie – problem w tym, że
aż za bardzo. Wewnątrz Forum możecie sobie czcić poniaki, tego wam nie bronię... Ale kurde, ludzie patrzą na ten banner... Poza tym – nie nadaje się „do ludzi” właśnie. Raczej nie będzie się dobrze prezentować np. na plakacie...
...A uroczyście ogłaszam, że w związku ze zbliżającym się rokiem akademickim, dla uczczenia naszej pełnej sukcesów konsekwentnej bytności w sferze internetowo-realnej, naszych zacieśniających się więzów braterstwa, naszej działalności na polu RPG, planszówek... zaczynamy kampanię promocyjną.
„Pan Spec” WhtMnk ma na oku opcję wydrukowania plakatów w znośnej cenie. Dlatego projekt plakatu ogłoszę już wkrótce (smaży się). Będziemy wieszać te plakaty na korytarzach UG (i PG?). Skoro
Sigmar może, to my też. A my jesteśmy dużo lepsi od
Sigmara.
Tym bardziej też potrzebujemy jakiegoś prostego, zgrabnego, eleganckiego loga.
Jeszcze odnośnie projektu
RDO: nie wykluczam wykorzystania go, w ramach takiej akcji promocyjnej właśnie. Mogłoby pasować na jaką ulotkę, czy jako element plakatu. Na bannerze jednak widziałbym bardziej logo
WhtMnk, gdyż przemawia za nim jego czytelność i elegancka prostota.
No to gwiazda chaosu + kostka. Plus nasz napis „RPG-UG: Forum gier fabularnych Uniwersytetu Gdańskiego” (pojawi się). I od razu wiadomo, o co chodzi, prawda?
PS. Tak właśnie działa „demokracja” na tym Forum:
<Jovaen likes it>
- Zgadzacie się?
- Nie.
<delete> <delete> <delete>
- A teraz?!
PPS. Powyższe jest jednak po części żartem. Po części.
PPPS. Na razie nie wrzucam żadnego loga – zgodnie z życzeniem
WhtMnk-a. Prace trwają i mam nadzieję, że już w tym miesiącu będziemy mogli poszczycić się nowym, wspaniałym bannerem.