Nie, bo bez ciebie, tylko dlatego bo zaczęliśmy korzystać z aspektów jak należy. Całą masę compeli dałem na tej sesji i ciekawe sytuacje z tego wyniknęły. Za tydzień sam będziesz miał okazję tak pograć, więc głowa do góry!

Zgodnie z obietnicą podsyłam tutoriale dotyczące tworzenia ciekawych aspektów dla postaci, może podsuną Wam jakieś pomysły:

http://stuffershack.com/playing-with-fate-your-character-aspects/
http://stuffershack.com/playing-with-fate-your-specialty-aspects/

Świetna sesja dziś była, dzięki!

Dostałem info od Alexa, że nie będzie mógł być dzisiaj, więc pozostaje nam sesja w trójkę.

Miłośnikom CRPGów pokroju Baldurs Gate czy Planescape polecam nową edycję http://www.humblebundle.com/ - płacicie ile chcecie za 4 (lub 5) gier indie, w tym "Avadon: The Black Fortress". Graficznie nie powala, ale rzeczywiście wciąga. Pograłem już trochę, walka jest jak w Falloutach: turowa z punktami akcji. Fabuła zachęcająca, ale będę musiał jeszcze trochę pograć, żeby zobaczyć jak to dalej się rozwinie.

Przykładowa recenzja: http://www.rpgfan.com/reviews/Avadon_The_Black_Fortress/index.html

Środa, 21 marca o 17:00 na UG wszystkim pasuje?

I jeszcze dla uzupełnienia, garść linków. Temat "system ma znaczenie" był męczony online do znudzenia i stąd moje zdziwienie, gdy dowiedziałem się, że nie wszyscy to rozumieją.

Wszystko zaczęło się od tekstu Rona Edwardsa: http://www.indie-rpgs.com/_articles/system_does_matter.html

Poniżej trochę linków z polskiego wycinka internetu:

• http://darken.pl/rpg/a-ha/
• http://gryfabularne.blogspot.com/2008/05/indie-rpg.html
• http://ddr4ever.wordpress.com/2009/03/01/felieton-indie-a-rpg/
• http://furiath.polter.pl/,blog.html?1941
• http://furiath.polter.pl/furiath,blog.html?1744
• http://rpg.polter.pl/RPG-bez-MG-c17847

Jov wspominał, że przygotuje relację, ale tak w skrócie.

Nie było nas wielu, raptem 4 osoby, Jov i ja od nas plus dwie osoby ze Stowarzyszenia. Scrobo opowiedział o tworzeniu ciekawych lokacji, ja o indie (głównie o Mouse Guardzie i Dresden Files, ale też trochę o Fiasco). Jov rzucił temat tworzenia spójnych drużyn. Dyskusja się ożywiła, gdy rzuciłem herezję, że "zasady mają znaczenie". Zostałem wyzwany od praworządnych i analitycznych umysłów. Później tylko było weselej, bo padło zdanie, że "Złota Zasada (czyli MG ma decydujący głos) jest podstawą RPGów", czemu moje indiasowe doświadczenie całkowicie zaprzecza. Zdarłem gardło i o 22 wszyscy zgodnie się rozeszliśmy.

No niestety, po swobodzie jaką dają w walce mechaniki MG czy DF jest to trochę szok kulturowy, gdy w można robić tylko to co jest w zasadach. Jest to ciekawa różnica: w D&D patrzysz na reguły i po tym wiesz co możesz zrobić. W MG czy DF myślisz co chcesz zrobić i dopiero to przekładasz na zasady.

Co do sesji to widzimy się zwyczajowo w środę o 17?

Co z D&D dalej robimy, kończymy przygodę na najbliższej sesji i wracamy po tym do DF?

Termin na skopanie kilku koboldzich tyłków zarejestrowany!

Ach, przecież w polityce dużo jest manipulacji i podchodów (Julian), a czasami trzeba też kogoś przypilnować albo coś wykraść (Erwin), myślę więc, że jeżeli Daniel odpowiednio rozegra sytuację to nikt z nas nie będzie  się nudzić na sesji. Warto też przy tej okazji wspomnieć, że Compelować możecie się też nawzajem.

Chciałbym spróbować rozegrać to w taki sposób: na podstawie waszych dotychczasowych sugestii ja przygotuję sytuację początkową. Korzystając z trwającego przerywnika na D&D przygotuję też lepiej aspekty i statsy ważniejszych BNów. Spotkamy się na sesji i po pierwszej scenie (albo jeszcze w jej trakcie) każdy z was korzystając z Deklaracji albo Compeli będzie ciągnął akcję w stronę, która jemu wydaje się ciekawa. Ja z mojej strony postaram się skomplikować sytuacje na tyle, żebyście musieli szukać pomocy u przyjaciół. Jeżeli wyjdzie z tego chaos i trzy przeplatające się historie to nie szkodzi, dopóki się będziemy dobrze bawić. Może też okazać się to kompletną klapą. Ale jestem zdania, że warto spróbować i postarać się wycisnąć z tej mechaniki więcej niż z typowego RPGa. Co wy na to, jesteście ze mną?

Studia za to, nie ważne ile już studiowałeś, są stałym źródłem świeżych uczuć ("świeżej krwi" ). Może Julian początek każdego nowego roku akademickiego nieźle świętuje wraz z wianuszkiem swoich nowych ofiar? Julian mógłby mieć w ten sposób dodatkowe kontakty na uczelniach i to nie tylko ze studentkami, ale i co ładniejszymi wykładowczyniami. A ktoś ze światka akademickiego może czasem się przydać. Sam aspekt jest ok, możesz ewentualnie pomyśleć nad innym sformułowaniem go, zależnie od tego na co chcesz położyć nacisk. Przychodzą mi do głowy np. "Wampir, marzenie każdej studentki" albo "Nieśmiertelny kochanek".

Ja już mam kilka notatek, ale bardziej planuję to zrobić na zasadzie "oto kilka fajnych rzeczy w grach indie, powiedzcie o których mam opowiedzieć więcej". Mojego przygotowanego gadania mało, a więcej dyskusji.

"Mroczne Widmo"

Świetna robota. Dzięki, że dodałeś przykłady compeli, na pewno mi to się przyda!

Zastanawia mnie jeszcze High Concept Juliana: "Wampir-student-imprezowicz". O ile wampira i imprezowicza widzieliśmy to nawet nie wiem co Julian studiuje. Masz jakiś pomysł?

Jak będziecie czytać o Aspektach warto zwrócić uwagę na podrozdział "Situation vs. Story" na stronie 110. Aspekty "sytuacyjne" określają w jakich okolicznościach bohater często się znajduje i jak na nie reaguje. Za to aspekty "opowieściowe" wyjaśniają *dlaczego* bohater znalazł się w danej sytuacji, często tworzą też część settingu, stanowią więc świetne paliwo do rozpoczęcia przygody. Myślę, że o ile pierwszy rodzaj jest oczywisty i przypomina coś w stylu Przewag i Zawad z Savage Worlds, czy Traitów z Mouse Guarda, to drugi wymaga spojrzenia na bohatera z innej perspektywy - nie z perspektywy gracza, który prowadzi postać, ale bardziej z perspektywy reżysera/scenarzysty: co chciałbym widzieć na sesji, jakie miejsca, postaci, jakie problemy.

Myślę, że ten cytat ze "Spirit of the Century", innej gry opartej o system FATE, dobrze wyjaśnia różnicę: "You can most easily identify a story aspect by asking yourself if the aspect, independent of the character, is something other characters might interact with, affect, and change. Strange cults, lost artifacts, enemies, hidden lairs, foreign lands, spouses, and more, all fit into this category."

Pozwoliłem sobie wypisać Aspekty waszych postaci poniżej i podzielić na te dwie kategorie. Lista może być nieaktualna, poprawcie więc ją proszę.

STORY
Potomek Heweliusza: w kontekście naszego Gdańska daje pomysły na opowieści związane z konkurencją trzech szkół magicznych i pochodzeniem Daniela
Paktujący z wampirami: chociaż trochę ogólny to w naszym Gdańsku daje kilka haczyków do opowieści; można by go ubarwić zmieniając na coś związanego z konkretnym miejscem (np. zawarcia jednego z paktów), albo innym symbolem współpracy
Erwin Rubbel - syn mojego przyjaciela: bezpośrednie nawiązanie do postaci innego gracza sugeruje możliwość wciągnięcia Daniela we wszystkie kłopoty, w jakie wpakował się Erwin
Biały Dwór wzywa: ciut konkretniejsze od Paktującego z wampirami, a w kontekście naszego Gdańska nabiera większego znaczenia
Miłość, którą mi zabrali: wskazuje wyraźnie na Justynę i na niezrealizowane marzenie z przeszłości
Częściowo sparaliżowana starsza siostra: również wyraźne wskazanie na BNa, pomoc, ale i ciężar dla Erwina
Medalion ze zdjęciem rodziny: ślad tragicznych wydarzeń i wspomnienie dzieciństwa, które za szybko się skończyło

SITUATION
Ekscentryczny badacz - mag
Bezpośredni do bólu
"Ucz się, ucz"
"Ciekawość to pierwszy stopień do..."
Wampir-student-imprezowicz
Piękny, młody i bogaty
Wolność za wszelką cenę
Szczęście w pechu
Dotrzymujący słowa
Samozwańczy obrońca sprawiedliwości
Ukierunkowana zemsta
Obrońca uciśnionych
Szybka sprawiedliwość
Wychowany pod kloszem

Możecie pomyśleć nad przeniesieniem akcentów z Situation na Story. W zasadzie niektóre z istniejących Aspektów sytuacyjnych można by zamienić na Story bez zmieniania ich sensu. Przykładowo: "Ucz się, ucz" można by zamienić na "Mariusz, rywal ze szkolnej ławki" (od strony rywalizacji) albo "Kamizelka z herbem Zielonych Magów" (od strony dyscypliny) albo "Nie miałem rodziców, tylko nauczycieli" (od strony samotności).

Inna rzecz, która rzuciła mi się w oczy to to, że są elementy na naszych sesjach, które pojawiają się często, a dla których nie ma Aspektów, jak baszta czy automobil Daniela, telefony od matki do Juliana, jego menedżer i wielki garaż, czy kominiarka i karabin snajperski Erwina. Może dałoby się pokolorować niektóre z istniejących Aspektów wykorzystując te elementy?