Inicjatywa ogniskowa.

[Martin]

Nie rozumiem o co ta spina. To jest forum gier fabularnych czy koło ZBoWiDu? Żadnego musu tutaj nie ma. (No chyba, że się mylę, ale wtedy dajcie mi znać, to się więcej nie pokażę ) Jak ktoś ma czas i ochotę poogniskować to deklaruje i idzie, tyle. Przecież nie ogniska mają być sensem naszej działalności. Na cholerę żale o frekwencje? Robicie to chyba po to, by się spotkać, a nie bić rekordy uczestnictwa, prawda?

[Jovaen]

Nie ma żadnej "spiny"... :/ Po prostu Ash czuł, że go olaliśmy na ostatnim ognisku, stąd to "bez komentarza", co jest dość czytelne. Bo sęk w tym, że ostatnio mało kto w ogóle się zadeklarował, czy to na "tak", czy też na "nie". I - choć nie lubię przyznawać Ashowi racji - w tym wypadku muszę powiedzieć, że tak - jeżeli się nie będzie, to warto to zadeklarować. To kwestia organizacji. (Sam nie mam zamiaru składać samokrytyki, bo miałem obiektywne powody nieobecności i byłem zabiegany, ale przegadaliśmy to już... causa finita).

Ognisko nie jest obowiązkowe, ale jest fajnym sposobem na integrację, na którą normalnie nie ma szansy (bo - poza sesjami - spotykamy się tylko w małych grupkach). Istnieje ryzyko zbytniej polaryzacji ludzi na Forum, co na dłuższą metę nie jest zdrowe. Dlatego warto chodzić na te posiedzenia w lesie. Jest fajnie, jest rodzinnie. I tyle.

Martin, więcej dystansu do moich postów. Nie chcę tu żadnego hejtowania.

[Martin]

Ja jeszcze nie hejtuje Jakubie To Ty hejtujesz mnie To była konstruktywna krytyka, bo ognisko to nie sirjus biznys Przecież one są organizowane tylko po to by się spotkać i pogadać, a nie jako czyjś punkt honoru. Chill out, to tylko wypad.

[Jovaen]

Patrz pan - błędne koło. A idźżesz waść. Z mojej strony to nie było hejtowanie, z Twojej zresztą też nie; uprzedzałem tylko przed możliwością eskalacji takowego.

ognisko to nie sirjus biznys Przecież one są organizowane tylko po to by się spotkać i pogadać, a nie jako czyjś punkt honoru. Chill out, to tylko wypad.

Niech to pozostanie myślą przewodnią. Chill out!

(Zamykam ten wtręt o frekwencji i "spinach" - proszę nie komentować).


Co nie zmienia faktu, że liczę na frekwencję! (Tak, Twoją też, Martin).

[Martin]

No i już mnie strofuje! Patrzcie go

...a tak serio:

Ognisko fajna rzecz, ale nie zawsze jest na to czas. Inicjatywy popieram, ale traktujmy to jak coś co robimy fakultatywnie i dla nas. Dla zabawy, przyjemności, spędzenia paru godzin przy piwku w zacnej ekipie.


Gruss!

[Abaddon]

eRPeGie UGie integruje się - czyli zdjęcia z ognicha =]

https://rapidshare.com/files/4002129846/ognicho.rar

[Tromm]

Wpadajcie na tego naszego smoczego Facebooka, do chuja wafla!

Zgromadzonym dzięki za przefajnie spędzony czas, a losowi za atmosferę wszechogarniającej GROZY, kiedy to okazało się, że 100 metrów od nas ktoś kogoś niemal zajebał na śmierć.

Oby częściej!

[Ash]

...i naprawdę mam nadzieję, że "oby częściej" dotyczy takich imprez, a nie (niemal) zajebywania kogoś na śmierć.

Było fun, dzięki za frekwencję i dobrą zabawę. Cudowny przykład tego co robi solidny acz metaforyczny kop w zadek. A i zdjęcia fajne wyszły - ubaw się z nich wręcz wylewa. ;P

[Martin]

Cudowny przykład tego co robi solidny acz metaforyczny kop w zadek.

Jeśli pijesz Waść do frekwencji, to zawiodę Cię... gdyby to nie była kupalnocka, to siedziałbym w domu i nakurwiał notatki

Mimo, iż nie ocaliliśmy 105 i 108 drużyny Ostlandzkiego Grenzschutzu i wylaliśmy część piwa przez wizytę "smutnych panów", wielkie wielkie dzięki za udane ognicho!

[rdo]

Udało się za to obsadzić "wieżę z gówna".

Mimo wizyty smutnych panów i jakiegoś mordobicia gdzieśtam niedaleko... myślę że fajnie wyszło Dzięki wszystkim

A co do frekwencji: za tydzień pewno większość już będzie "po sesji" i będzie mieć czas ;-)

[bodysnatcher!]

Witam w nowym roku 

Ponieważ zapowiada się piękna pogoda na majówkę, czy ktoś byłby chętny na reaktywację sekcji ogniskowej RPG UG, powiedzmy w najbliższy piątek?

[misharibo]

taaak!
nie wiem co to sekcja ogniskowa ale się domyślam...
więc taaak!

Kwestia jeszcze jednego: gdzie...?

Żwirownia mnie się nie podoba bo policja tam zajeżdża i spisuje nie tą spitą w trupa, palącą ogień pod gałęziami drzew tylko tych spokojnych ogniskowiczów nie narażających w oczywisty sposób lasu na spalenie...

Podoba mi się za to park regana, można palić ognisko i pić z nieoznaczonych pojemników

[bodysnatcher!]

Legalne miejsce brzmi dobrze Mam tylko nadzieję, że nie będzie zajęte w piątek wieczorem (skoro jest bardziej oficjalne i pewnie bardziej popularne niż żwirownia...)

[Jovaen]

Cholera wie, na ile policja jeździ na Żwirownię - jak byłem ostatnio przechodem, to pięć ognisk wysyłało w błękitne niebo czarne dymy w ilości większej niż wszystki kominy KL Auschwitz-Birkenau... Jest wysoce prawdopodobne że wtedy przyjechali, bo nieco wcześniej było to krwawe mordobicie. misharibo: czy jednak masz aktualne informacje, że jeżdżą?

W każdym razie: mi to wsio rawno. Byle okazja była do relaksu i integracji. Park Reagana to też jest jakaś opcja, choć minusy są takie, że:
a) miejsce z oczywistych względów bardziej nawet "mainstreamowe" niż Żwirownia = na 100% tłok w piątkowy wieczór otwierający majówkę;
b) pod otwartym niebem, 50 metrów od brukowanego deptaka i na przystrzyżonej trawce;
c) z napojami wyskokowymi faktycznie trochę ryzykujemy, mimo wszystko.

Ale cieszę się, że tyle osób od nas się zadeklarowało. A decyzja należy wszak do was, toteż mam nadzieję że do piątku coś ustalimy.

[bodysnatcher!]

Plusy Żwirowni są też takie, że nie piździ wiaterek znad morza (wszak to urocza, leśna dolinka, a nie nadmorskie wygwizdowo), oraz powrót w godzinach wieczornych/nocnych do cywilizacji jest znacznie łatwiejszy.

Opinions?