Wklejka z priva, dla pożytku ogólnego.1. Obejrzałem sobie to:
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Dresden_Files_(TV_series). W sumie serial słabiutki i nie wiem na ile ma cokolwiek wspólnego z powieścią czy RPGiem... Mimo to, jedna rzecz mi się spodobała: to jak Dresden się publicznie obnosił ze swoim fachem (na drzwiach: "Harry Dresden, czarodziej") i robił za wróżkę
Tutaj pozwoliłem sobie wyciąć trochę łzawych wspomnień o przeszłości Daniela2. Poczytałem sobie porządnie o magii (póki co o Evocation). Teraz już mniej więcej jak tego używać. Mam jednak trochę wątpliwości...
a) Czar Entanglement z przykładów (str. 293). Jest to manewr, który nakłada tymczasowy aspekt "Bound in place" na cel czaru. Ok... ale czy to znaczy, że cel faktycznie nie może się ruszyć z miejsca? Czy może to tylko wyłącznie opisowy bzdet, który da komuś +2 do rzutu, a cel może sobie biegać swobodnie?
b) Czar Orbius (str. 294) - to faktycznie działa jak grapple (str. 211), prawda? Trafiony cel nie może wykonywać akcji jeśli mu się nie uda rzut.
c) Magiczny blok w opcji dającej Armor. Czy są to punkty, które się dodają do fizycznej zbroi czy ją zastępują?
Chyba Daniel idzie po rozum do głowy i będzie chodził w kamizelce kuloodpornej (chyba nie ma problemu, żeby taką miał?). No i w takim przypadku, jeśli AP z czaru nie kumulują się z kamizelką, to... będzie to dla mnie całkowicie nieprzydatna opcja
Wprawdzie opcja zwykłego bloku jest lepsza (nie dzieli się na pół), to jednak blok pryśnie gdy ktoś się przezeń przebije. Ja mam pomysł na czar, który da ochronę całej drużynie na dłuższy czas, więc wolałbym, żeby to była zbroja.
d) Czar Hyperawareness (str. 294). Kurczę, wszystkie czary, które mi się podobają są Spirit (zresztą ponad połowa przykładowych jest z tego żywiołu :|), więc to był dobry wybór na specjalizację
Tam jest ciekawa opcja wymagająca zgody GM: użycie tego czaru do manipulacji inicjatywą. Ale kurde... to ma średni sens jeśli zadziała tylko na mnie (skoro muszę zmarnować jedną turę na rzucenie czaru), więc powinno zadziałać też na sojuszników (-2 shifts). No i czas trwania (np -2 shifts). Z mojego 5 Conviction dla Spirit zostaje... całe 1 shift na moc czaru. Super
No i teraz pytanie: to coś zwiększy Alertness czy ją zastąpi (jeśli będzie wyższa)? Bo jeśli zastąpi, to jest to kolejna rzecz, którą na dzień dobry mogę wykreślić i zostać chyba przy samych atakach i ewentualnie blokach
Póki co mam przerażające wrażenie, że ta cała magia jest strasznie słaba i ograniczona
W zasadzie tylko zwykłe ataki wydają się faktycznie potężne. Chyba, że moje powyższe wątpliwości rozwiejesz na korzyść magii, to jest szansa, że będę korzystał z czegoś innego niż rzucanie o ścianę
A zależy mi na różnorodności, bo akurat wolałbym się skupić na obronie i kontroli (o ile mają szansę być skuteczne).
Odpowiedź MG1. Serial z tego co czytałem ma podobne postaci i chyba nawet fabułę jak książki, ale jest zrobiony komediowo, co zupełnie odbiega od klimatu książek/rpga. Podobno Dresden tam biega z kijem hokejowym zamiast laski.
Ale nawet w powieści przed biurem Dresden ma tabliczkę "Harry Dresden. Wizard" Z resztą możesz przeczytać sam, pojawia się to na pierwszych kartkach pierwszej powieści. Przekleiłem Ci na końcu tej wiadomości.
2a. Aspekty są potężne, to core systemu, a nie tylko "opisowe bzdety"
. Jeszcze tego nie doświadczyliśmy, bo dopiero po jednej sesji jesteśmy, ale uwierz mi, że mieć na sobie aspekt "bound in place" to więcej niż +2 dla kogoś do rzutu. Przede wszystkim uznałbym, że każdą akcję, która wymaga ruchu można compelnąć na podstawie tego aspektu. Czyli za cenę 1 fate pointa komuś z tym aspektem cos się automatycznie nie udaje (chyba, że się wykupi, ale wtedy traci 1 fate pointa, więc i tak jest to zysk). Ta gra opiera się na aspektach i możliwość w jednej turze nałożenia na kogoś takiego aspektu jak "unieruchomiony" to jest potęga. Magia jest potężna.
2b. Tak, to jest grapple. Co za przegięty czar, nie rozumiem jak możesz mówić, że magia jest słaba i ograniczona?
2c. Ja to rozumiem tak, że blok jest super, bo jeżeli ktoś się *nie* przebije to wciąz będzie trwał (w obrębie czasu trwania czaru of course). Z magią nietrudno o blok na poziomie 5 i wyżej - to jest umiejka na poziomie Superb - nie łatwo to wyciągnąć w przeciętnym ataku. To jest jeden z powodów dla którego magowie są potężni w tej grze: używają do wszystkiego Discipline+Conviction (które mają na +4 albo +5) osiągając w ten sposób dowolne efekty. Inni muszą używać kombinacji wielu umiejętności, a wszystkiego nie da się mieć na +5 albo +4.
Co do samego pytania to nie: weapony i armory się nie sumują - patrz pytanie Harrego na dole strony 202.
2d. Jest wyraźnie napisane "Clever wizards might redirect this spell energy to use the block as a *substitute* skill roll result for Alertness or Investigation." więc zastąpi. Tutaj też dotarłeś do granic ewokacji i sensu taumaturgii. Ciężko jest kontrolować potężnymi efektami w locie (chyba, że jestes gotów przyjąć dużo mentalnego stresu). O wiele bardziej sensownie jest to zrobić jako rytuał taumaturgiczny albo jako potiony dla calej drużyny.
Nie przejmuj się jeżeli magia wydaje Ci się słaba - wystarczy że poczekasz aż natraficie w grze na jakiegos czarującego BNa (tu wstaw maniakalny śmiech).
Ale tak na szybko: ataki są potężne, zgadzam się. Bloki już umówiliśmy wyżej, orbius jest przegięty. Manewry też są niezastąpione - wyobraź sobie, że w jedej turze możesz nałożyć na przeciwnika *dowolny* efekt. Oślepiony/związany/rozbrojony - wszystko w zasięgu ręki maga.
Taumaturgię już przeczytałem, tę część o rytuałach na razie tylko (bez przedmiotów i potionów), jest fajna i wcale nie taka trudna. Najwięcej trudności ma MG w podliczeniu skomplikowania, a gracz tylko robi kilka rzutów.
A tak w ogóle to może wrzucimy ten wątek w dział "Zasady"? Czy wolisz, żeby pozostał prywatny?
-----
Chapter One
I heard the mailman approach my office door, half an hour earlier than usual. He didn't sound right. His footsteps fell more heavily, jauntily, and he whistled. A new guy. He whistled his way to my office door, then fell silent for a moment. Then he laughed.
Then he knocked.
I winced. My mail comes through the mail slot unless it's registered. I get a really limited selection of registered mail, and it's never good news. I got up out of my office chair and opened the door.
The new mailman, who looked like a basketball with arms and legs and a sunburned, balding head, was chuckling at the sign on the door glass. He glanced at me and hooked a thumb toward the sign. "You're kidding, right?"
I read the sign (people change it occasionally), and shook my head. "No, I'm serious. Can I have my mail, please."
"So, uh. Like parties, shows, stuff like that?" He looked past me, as though he expected to see a white tiger, or possibly some skimpily clad assistants prancing around my one-room office.
I sighed, not in the mood to get mocked again, and reached for the mail he held in his hand. "No, not like that. I don't do parties."
He held on to it, his head tilted curiously. "So what? Some kinda fortune-teller? Cards and crystal balls and things?"
"No," I told him. "I'm not a psychic." I tugged at the mail.
He held on to it. "What are you, then?"
"What's the sign on the door say?"
"It says 'Harry Dresden. Wizard.' "
"That's me," I confirmed.
"An actual wizard?" he asked, grinning, as though I should let him in on the joke. "Spells and potions? Demons and incantations? Subtle and quick to anger?"
"Not so subtle." I jerked the mail out of his hand and looked pointedly at his clipboard. "Can I sign for my mail please."
The new mailman's grin vanished, replaced with a scowl. He passed over the clipboard to let me sign for the mail (another late notice from my landlord), and said, "You're a nut. That's what you are." He took his clipboard back, and said, "You have a nice day, sir."
I watched him go.
"Typical," I muttered, and shut the door.
My name is Harry Blackstone Copperfield Dresden. Conjure by it at your own risk. I'm a wizard. I work out of an office in midtown Chicago. As far as I know, I'm the only openly practicing professional wizard in the country. You can find me in the yellow pages, under "Wizards." Believe it or not, I'm the only one there. My ad looks like this:
HARRY DRESDEN—WIZARD
Lost Items Found. Paranormal Investigations.
Consulting. Advice. Reasonable Rates.
No Love Potions, Endless Purses, Parties, or Other Entertainment
You'd be surprised how many people call just to ask me if I'm serious. But then, if you'd seen the things I'd seen, if you knew half of what I knew, you'd wonder how anyone could not think I was serious.
The end of the twentieth century and the dawn of the new millennium had seen something of a renaissance in the public awareness of the paranormal. Psychics, haunts, vampires—you name it. People still didn't take them seriously, but all the things Science had promised us hadn't come to pass. Disease was still a problem. Starvation was still a problem. Violence and crime and war were still problems. In spite of the advance of technology, things just hadn't changed the way everyone had hoped and thought they would.
Science, the largest religion of the twentieth century, had become somewhat tarnished by images of exploding space shuttles, crack babies, and a generation of complacent Americans who had allowed the television to raise their children. People were looking for something—I think they just didn't know what. And even though they were once again starting to open their eyes to the world of magic and the arcane that had been with them all the while, they still thought I must be some kind of joke.
Moja odpowiedźale jest zrobiony komediowo, co zupełnie odbiega od klimatu książek/rpga. Podobno Dresden tam biega z kijem hokejowym zamiast laski.
Ano jest zrobiony (częściowo komediowo), ale z "komentarzy" Jima/Dresdena w podręczniku RPG wywnioskowałem, że to normalne... i nawet myślałem, że to oryginał jest bardziej komediowy
Ale przekonam się sam, bo sobie kupię-przeczytam książkę, przynajmniej Front Burzowy.
Co do laski... tak, kij hokejowy
Nawet chciałem zapytać czy tak jest w książce, bo nie mogłem się dopatrzyć na okładce
Jako różdżkę ma pałkę do perkusji... Jedyne co się zgadza to bransoletka, która pasuje do opisu w Focus Itemach.
Najgorsze jednak jest to, że w serialu prawie w ogóle nie strzela fireballami i ogólnie jest z niego straszna cipa, która potyka się o własne nogi i nie zauważa rzeczy oczywistych
nie rozumiem jak możesz mówić, że magia jest słaba i ograniczona?
Spokojnie... już tak nie uważam. Po prostu chciałem usłyszeć potwierdzenie o "jakości" tych aspektów. Skoro tak byś rozpatrzył aspekt Bound In Place i ten Orbius to grapple, to jestem spokojny.
Jedyne co, to troszeczkę boję się o jakość obrony, na potrzeby której trzeba mieć tonę shiftów. W związku z tym, prawdopodobnie zamienię sobie wartości Conviction (4->5) i Lore (5->4) (chyba mogę coś takiego zrobić). Może troszkę munchkińska zmiana, ale chcę się przekonać o tej potędze magii
Mimo to, wydaje mi się, że to uzasadniona zmiana, bo Daniel to jeszcze młody mag, nie musi mieć tak kosmicznej Lore jak teraz. To w końcu nie jest tylko wiedza teoretyczna...
Kuriozalnie, na potrzeby taumaturgii, Conviction na 5 jest lepsza niż Lore na 5, bo daje mi dodatkowe miejsce na mild condition (jeśli to dobrze zrozumiałem), co oznacza możliwość wyciągnięcia więcej shiftów w przygotowaniu.
Taumaturgię już przeczytałem, tę część o rytuałach na razie tylko (bez przedmiotów i potionów)
Ja też przeczytałem taumaturgię i faktycznie MG ma tu przesrane...
Trochę tego nie ogarniam jeszcze. Żeby nie tracić czasu na sesji, prawdopodobnie na początek będę myślał o jakimś rytuale obronnym - dającego jakąś zbroję czy rozsądną inicjatywę. Czyli taumaturgiczne wersje rytuału tarczy albo Hyperawareness - chyba możliwe
. W końcu ewokacją nie dam rady rzucić różnych obron (przydałaby się inicjatywa, blok, zbroja... a rzucenie wszystkiego co sensowne trwa dwie tury - rzucenie czaru i przedłużenie go).
Ja też jeszcze nie przeczytałem o potionach, tylko coś tam przejrzałem. Nie licz jednak na to, że to pominę
Coś pić trzeba.
A tak w ogóle to może wrzucimy ten wątek w dział "Zasady"? Czy wolisz, żeby pozostał prywatny?
Spoko, wrzucam do zasad. Jeśli chcesz to jakoś lepiej zredagować, to zapraszam.