RPG@UG: Forum Gier Fabularnych Uniwersytetu Gdańskiego
 
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Dead but dreaming
 
  Pokaż wiadomości
Strony: [1] 2 3 4 5 6 ... 12
1  RPG / Terminy spotkań / Odp: Terminarzyk spotkań - Grupa OG2 : Październik 27, 2011, 20:51:36
Niestety my z kolei możemy grać tylko w ten piątek. ;/
2  RPG / Terminy spotkań / Odp: Terminarzyk spotkań - Grupa OG2 : Październik 20, 2011, 19:01:57
Przepraszamy, ale nie damy rady jutro grać. Mieliśmy pogadać o tym z Jovem na uczelni, ale go nie było wczoraj/dzisiaj. Przykro nam, ale wypadło nam coś innego na piątek. Nie obrazimy się, jeśli zagracie bez nas. Na razie nie wiem jaki inny dzień możemy zaproponować...
3  Organizacyjne / Ogłoszenia i rozwój Forum / Odp: Logo naszego Forum : Październik 02, 2011, 16:35:01
Według mnie najlepiej prezentują się opcje 3 i 4.
4  RPG / Terminy spotkań / Odp: Terminarzyk spotkań - Grupa OG1 : Wrzesień 30, 2011, 22:12:42
Tak jak napisałem już w temacie "Grupy", mi i Kai pasuje czwartek popołudnie/wieczór.
5  RPG / Warhammer Fantasy Roleplay / Odp: Grupy : Wrzesień 30, 2011, 22:11:03
Abaddon i Disposable89: Planu zajęć dla skandynawistyki jeszcze nie ma... Ale może macie jakieś prognozy odnośnie gry w nowym roku akademickim? Czy uda wam się wykroić chociaż jeden wieczór w tygodniu?

Raczej damy radę znaleźć wolny dzień w tygodniu, najprawdopodobniej będą to czwartki albo piątki. W tym tygodniu najbardziej pasowałaby nam gra w czwartkowe popołudnie/wczesny wieczór.
6  RPG / Relacje z sesji / Odp: Sesja 29.VIII.2011 - Pierwsza po Side Queście : Wrzesień 04, 2011, 10:36:48
Tromm poprosił mnie dzisiaj o krótką relację z sesji, więc napisałem mu co się działo. Wkleję to, gdyby ktoś jeszcze chciał wiedzieć/przypomnieć sobie co i jak.

generalnie wyszlismy ze snu i krecilismy sie w kolko
bo caly czas wracalismy na polane
wiesz, wyszlismy ze snu, Viktusa zabil Chaos (spalil sie)
ale zanim splonal, powiedzial, ze Olaf to Angus, ze nie wiadomo co kombinuje, ale ze na pewno cos zlego itd.
i powiedzial, ze musimy odnalezc Viktusa w tym świecie
nie wiadomo gdzie jest Viktus ani Olaf
ruszylismy z tej polany, nasze konie byly juz przygotowane do drogi, mimo ze nikt z nas sie nimi nie zajmowal
wsiedlismy na konie i ruszylismy w strone rzeki Rejk
troche ujechalismy
i trafilismy na kislevski step zamiast nad rzeke Rejk
czyli wch***j dalej
okazalo sie, ze to dom Magnusa
rodzine Magnusa i jego sluzbe powybijali Douganie, czyli stepowi najezdzcy
nie wiadomo czemu, bo nigdy nie atakowali grodów bez powaznego powodu
wszyscy rozpruci, ciala porozwieszane na ścianach, na palach itd., kobiety z porwanymi ubraniami, zgwalcone i zarżnięte
chyba 12 Dougan zostalo w tym grodzie
smiali sie, pili itd.
wszyscy chcieli zaatakowac ich z zaskoczenia z łuków, proc itd.
ale zdazyli strzelic 1 salwe i Magnus ruszyl na nich, bo musial pomscic rodzine i nie mogl juz czekac
prawie ich wybilismy, ale ktorys dął w róg i chwile pozniej wparowalo jeszcze kilkunastu z łukami
dlatego zaczelismy bronic sie w jednym z domow
Ulliana chciala ostrzelac ich z okna, ale zobaczyli ją, wystrzelili kilka strzal i zadali smiertelne rany
Ludwig probowal ją leczyc, ale niewiele to dalo
dlatego sprobowal pozniej uzyc ręki-relikwi
ale od tego jej cialo zaczelo spalac sie czy cos
i w tym momencie wrocilismy na polane
wszyscy mieli slady walki
Ulliana nie byla juz spalona, ale nadal nieprzytomna i nie bylo wiadome czy zyla
w tym momencie przyjechal do nas Rolf
powiedzial, ze tez jest z Zakonu Gryfa
uleczyl Ulliane
przekazal Magnusowi i Ullianie rozkaz, czyli nakaz wyjazdu na front
i ruszylismy dalej
Magnus caly czas rozkminial i rozkminia co z jego rodzina
czy to dzialo sie naprawde, czy to nadal czesc snu, czy o co w ogole chodzi
co powinien zrobic, czy powinien jechac do Kisleva
czy moze powinien zaczac wybijac Dougan
a moze wlasnie wybijanie Dougan teraz, spowoduje tą rzeź w przyszlosci
jakos w trakcie uslyszelismy smiech
aa i w ogole, jak zapytalismy umierajacego Viktusa, czego chce Olaf, to przez cialo Viktusa przemowil Angus (Olaf) i powiedzial, ze chce naszych dusz
pozniej ten sam glos smial sie itd.
znowu jechalismy w strone Rejku
tym razem trafilismy nad morze
okazalo sie, ze jestesmy w Tilei
konkretniej, w domu Aldusa
piekne miasto, cos jakby Wenecja, ale puste
ani zywej duszy
podplynelismy gondolą do jego domu
a tam hordy szczurow
Aldus mowil, ze skavenow jest mnostwo w jego okolicach
ale to byly zwykle szczury
ale tysiace ich
najprawdopodobniej zeżarły wszystkich i wszystko w miescie
zaczely nas zjadac
kiedy Aldus przypomnial sobie, ze ma w kuferku te dziwnie kawalki spaczenia, ktore mial przy sobie burmistrz
wyrzucil je do wody
ale pozniej przypomnial sobie, ze one moga wyrzadzic wielka krzywde jak dostana sie w niepowolane rece i ze mielismy je oddac
Aldus dojechal do nas na samym poczatku jakos
opowiedzial co dzialo sie w Barenfahre (tam gdzie sie palilo)
w beczkach nie bylo juz braci Valentine
czesc wioski sie spalila, chyba nie wiadomo czemu
i wlasciwie to chyba tyle
dalej
Aldus zaczal lapac z powrotem te kawalki spaczenia
ale zlapal tylko jeden
znowu zlowieszczy smiech
w tym momencie znowu trafilismy na polane
jakis czas w drodze
i trafilismy do Altdorfu
skad bylo slychac dzwony
żałobne dzwony
zmarl cesarz
Zakon Gryfa zostal rozwiazany, a czesc jego czlonkow zostala wyslana do wiezien
najwyzsza wladze po smierci cesarza ma ten hrabia, ktory niby kumal sie ze skavenami
musielismy mu sie tlumaczyc
chcielismy oddac mu ten kawalek spaczenia, ale wlasciwie nas olal
aha, to byl rok 2530 jak cos, a w grze mamy normalnie chyba 2521
w trakcie jak sie tlumaczylismy
ktos wezwal Fritę
chwile pozniej wrocila
pogadalismy, pogadalismy
i miala byc ceremonia ukoronowania nowego cesarza
okazalo sie, ze cesarzowa zostala Frita Chichot:D:D
i chyba w tym momencie skonczylismy sesje

Aha, zapomniałem napisać Trommowi o Gleichu. No więc z jego psychiki zostały raczej tylko strzępy. Gdyby nie to, że jest niebezpieczny, mógłby zostać np. błaznem. Podczas sesji kilka razy dostał w mordę, kilka razy został związany, rozbrojony i takie tam. W związku z tym, jest już plan co z nim zrobić ;p.

Wątek w sumie nie do końca jest o sprawozdaniu, ale o wrażeniach po sesji, więc siłą rzeczy muszę dodać coś od siebie. Jak dla mnie cała sesja nie była zła, była imo całkiem ok, jednakże po Waszych opiniach kilka *ale* mi się nasuwa.

Zgadzam się z Ashem, że wątek z domem Magnusa był ostry. Być może za ostry. Jakoś specjalnie mnie to nie dotknęło, bo praktycznie co drugi film wojenny itp. wygląda mniej / więcej jakoś tak. Kogoś innego mogło to jednak oburzyć, zrazić do tej sesji czy cokolwiek. Dla mnie problemem było tylko zareagowanie na to. Nie wiedziałem zbytnio jak Magnus powinien zareagować, tym bardziej, że co chwilę klimat był i go nie było na przemian. W sumie to myślę, że i tak dosyć właściwie zareagowałem. Ktoś komu wyrżnięto rodzinę i potraktowano gorzej niż zwierzęta, byłby imo w takim szoku, że nawet nie wiedziałby co ma zrobić.

Cytuj
"Nie, nigdy nie kłamię" Disposable89 Język).

O co chodziło?

Cytuj
Starałem się, żeby był mindfuck. Czy było go za dużo, zważywszy że cały Side Quest opierał się na mindfucku? Biję się w pierś - tak. Czy - mimo to - się udał? Abaddon wydawał się poruszony, a przy śmierci jego matki zaległa naprawdę długa i poważna cisza. Czy epizod z Miragliano był naciągany? Tak, chyba był. Co z epizodem altdorfskim? I czy postulujecie pozostanie w roku 2530, czy mam to odkręcić?

Szczerze to mindfuck zostawiłbym na kiedy indziej. Po wyjściu ze snu spodziewałem się, że teraz wszystko będzie już realne, przynajmniej przez kilka sesji. Właśnie zważywszy na to, że cały sen się na nim opierał, to już trochę zbyt dużo poczucia, że nie wiadomo co się dzieje i kto tym steruje. Teoretycznie teraz powinien być jeszcze wątek związany z Ullianą, Ludvigiem, Gleichem, Rolfem, Imho, czyli kolejne 2-3 sesje kręcenia się wkoło naszej "radosnej-smutnej" polany. Z jednej strony fajne by były takie osobne wątki dla każdego, ale z drugiej jak dla mnie wystarczy tego, może za kilka sesji, w innym lesie i na innej polanie? xD Imo ruszmy trochę z fabuła i dopiero później bawmy się w mindfuck.

Wątek Magnusa był udany, ale tak jak wyżej napisałem, dla niektórych mógł być zbyt drastyczny. Jak dla mnie właśnie epizod altdorfski był mega naciągany, właściwie to chyba tylko to, że Frista została cesarzową ;p, reszta chyba była dosyć realistyczna.

Też jestem za rokiem 2521.
7  RPG / Archiwum kart postaci / Odp: Magnus : Sierpień 31, 2011, 19:15:03
Kilka postów wcześniej masz zdjęcie podobizny Magnusa. (Kaja nawet specjalnie usunęła mu brwi Chichot)

Czytaj to forum Tromm, a nie tylko nabijasz posty.
8  RPG / Terminy spotkań / Odp: Terminarzyk spotkań - Grupa OG2 : Sierpień 31, 2011, 19:13:04
Jak wyżej - ten tydzień już odpada, przyszły = druga zmiana, czyli mam czas dopiero w sobotę/niedzielę.
9  RPG / Archiwum kart postaci / Odp: Magnus : Sierpień 31, 2011, 15:33:59
Lol, epic zdjęcie Chichot. Powinien mieć sumiaste wąsy, ale nie ma. Zresztą, po ostatniej sesji, gdzie dom rodzinny Magnusa był na stepie, Magnus kojarzy mi się bardziej z jakimiś Mongołami niż z Zachodnimi Słowianami (mniej więcej taki był mój zamysł), co wcale mi się nie podoba Język.

Co do Ulliany i Magnusa, pewnie prawdopodobieństwo byłoby takie jak przy ostatnim moim rzucie na Krzepę:
-To trudny test, więc powiedzmy, że masz -30 do Krzepy
-Ile masz Krzepy?
-32...
-Rzucaj, może akurat się uda! (oczywiście nie udało się)
Chichot
10  RPG / Relacje z sesji / Odp: Wielka Xięga Cytatów Straszliwych i Plugawych : Sierpień 30, 2011, 09:08:20
Olga upiera się, że jej niziołkini powinna jeździć na koniu a nie na mule:
-Przecież nawet dzieci jeżdżą na koniach!
-Tak, ale na kucykach.
-Nie, na normalnych, dorosłych koniach!
Olga: Nie oglądaliście "Przeminęło z wiatrem"? Tam taka mała dziewczynka jeździła na koniu... aż w końcu spadła z niego i umarła.
-No właśnie, to nie wróży zbyt dobrze Twojej niziołkini.

MG: Wasze konie są przygotowane do drogi - są oporządzone i osiodłane, nawet nie są ranne... (my się nimi nie zajmowaliśmy) widzicie, że deszcz nie mógł tego uczynić.
(po salwie śmiechu)
MG: Rolf - Ciebie tam nie ma, ale tam gdzie jesteś czujesz wielkie owsiki.

MG: Viktus wygląda jakby w jego głowie działo się coś bardzo niedobrego.
-Tak, Ty go prowadziłeś.
MG: Jego ręka płonie zielonym płomieniem, a Chaos przemawia przez jego... rękę.

MG: Jest w całkiem dobrym stanie, nie żyje.

Po śmierci jednego z członków rodziny Magnusa:
MG: Widzisz, że już nie dycha...
Abaddon: Magnus cicho płacze.
MG: Rolplejuj to.
Abaddon: No dobra, inaczej. Magnus kładzie się na zwłokach i leży nieruchomo.
(W filmach często tak robią, ale chyba nikt w tym momencie nie załapał o co mi chodziło, bo salwa śmiechu i zdziwienie popsuły klimat Język)


MG: Gondola bez gondoliera.
-Nie ma w niej nawet skavena-gondoliera?

MG: Nie ma mostu.
-Możemy zbudować nowy.
(śmiech)
-Albo użyć von Gleicha do przejścia... Gleich, umiesz zrobić mostek?

MG: a konie? co z nimi?
Chris: Tak, Angus schował się w koniu!

-W tym pokoju jest tak gorąco, że aż okna zaparowały.
Abaddon: Nie są zaparowane, są raczej brudne (salwa śmiechu)... no co? mieszkanie tylko na wakacje Chichot (i do tego przy samej ulicy)

Chris: Czy on jest wysoki rangą?
MG: No tak, jest kapitanem.
Chris: Czy nie będzie podejrzane jak szepnę mu coś do ucha?
MG: Nie, wokół niego są tylko imperialni szeregowi.
Chris: Dobra, więc nachylam się do niego i szepczę: "ser"

-Sami wiecie co oznacza wróg u bram...
-Tak, wiemy... to oznacza wielkie kłopoty...
-Albo bardzo długi film.

Wybór cesarza:
MG: Stoicie wokół tego tarasu. Na środku stoi duży, prosty tron.
Kilka głosów naraz: Tromm?!

Powitajmy naszą nową cesarzową, Fritę Marudniak!
MG: Powiedz przemówienie do tłumu.
Olga: Nie.
Chris: Już wyobraziłem sobie jak Frita siada na tronie i mówi "łeb mnie napierdala!".

11  RPG / Terminy spotkań / Odp: Terminarzyk spotkań - Grupa OG1 : Sierpień 26, 2011, 22:33:07
Pasi, pasi, tylko jeszcze gdzie gramy? Dalej u nas?
12  RPG / Archiwum kart postaci / Odp: Frita : Sierpień 19, 2011, 18:05:07
Tabuny ludzi bez brwi i z wytrzeszczem mówisz...? No cóż... Magnus dużo podróżuje... i tego no... ;p przekazuje geny Chichot.
13  Organizacyjne / Wydarzenia / Odp: Urodziny Abaddona : Sierpień 18, 2011, 20:51:34
Odbyły się i to bardzo fajnie się odbyły  Duży uśmiech, dziękuję jeszcze raz wszystkim =]. To były prawdziwe urodziny w klimacie RPG UG!

Czapeczki były prawdziwie epic!

Co do tortu - gdyby bogowie Chaosu kusili takimi specjałami, Imperium jeszcze bardziej nie miałoby szans ;d - wyszedł pycha!

Wzruszyliście mnie tym growlowanym sto lat heheh  Chichot.

Miód jeszcze nietknięty, ale bez obaw, już ja się nim troskliwie zaopiekuję.  Duży uśmiech

Nadal nie wiem kiedy się minęliśmy, ale wierzę, że musiało być Ci do śmiechu  Mrugnięcie.

A jeżeli chodzi o konspirację... to wyszła ona dosyć dziwnie. Mianowicie, na początku sms z pytaniem co powiem na "urodzinową sesję" - no ok, pewnie coś wykombinują  Uśmiech, ale nastał dzień sesji, Wy przychodzicie jak gdyby nigdy nic, nikt mi nawet życzeń nie złożył od wejścia (poza Martinem, który się spóźnił Język) - hmm, no dobra, pewnie później coś wyjdzie... Ja kroję ciasto, pytam każdego czy chce coś do picia - o dziwo nikt nie chce nawet darmowego piwa, Tromm jest nawet zdziwiony i pyta z niedowierzaniem czy dostanie ode mnie browar za friko ;p, Jov mówi, że nagadał na moje gospodarowanie Język i że przez to jestem miły... a mi jedyne co się ciśnie na usta to "ALE WIECIE CZEMU CZĘSTUJE WAS CIASTEM I PIWEM, NIE?!"  Duży uśmiech Duży uśmiech. Później to wywoływanie - pierwsze wywołanie - chyba Chris i Jov - no dobra, znowu ich knucie w związku z sesją... ale jak już każdy po kolei był wywoływany, domyśliłem się, że coś kombinujecie ;p... tylko, że jednak na końcu i ja zostałem wywołany i Chris nawijał mi o diademie, czym znowu zbił mnie z tropu Język... Aż w końcu wracam i NIESPODZIANKA!! - kochani jesteście. =]

Wrzucę tylko tort, czapki i słodkiego psiaka Chrisa na forum, a resztę zdjęć wyślę Wam na maile.







14  RPG / Relacje z sesji / Odp: Sesje 02. i 05.VIII.2011 - Side quest z WhtMnk : Sierpień 11, 2011, 18:48:21
Viktus jest po prostu jakoś aż zbyt ekscentryczny chyba Język, no i ta cała sprawa ze zwierzoludźmi, która... śmierdzi na kilometr Chichot.

Jeśli chodzi o bycie gospodarzem, to przyznaję się do winy, ale za to Kaję powinieneś bardziej pochwalić, bo za każdym razem proponuje Wam herbatę, kawę, czy inny trunek ;p, a że chyba tylko (z tego co pamiętam) Martin raz z tego skorzystał, to już inna sprawa. No i pamiętaj, że jak coś, zawsze można się upomnieć  Mrugnięcie.

Z kolei to, że pierwsze osoby zbierają się w momencie kiedy jemy obiad albo kiedy wychodzę spod prysznica, to już inna kwestia Język. Wracam do mieszkania po pracy kilkadziesiąt minut zanim Wy się u nas zjawicie, więc... praca, praca, praca... :F Teoretycznie moglibyśmy zaczynać grę później, ale to też imo bez sensu, skoro połowa ludzi zawsze się spóźnia, niezależnie od umówionej godziny. Na dźwięki z ulicy niestety chyba nic nie poradzimy..
15  RPG / Relacje z sesji / Odp: Sesja 21.VII.2011 - Bitwa o monastyr i pożegnanie z Gimrim : Sierpień 11, 2011, 18:38:07
„Cześć, hrabio. Mamy przeciek, że jesteś sługą skavenów i Wewnętrznego Wroga, więc zamierzamy cię aresztować, w imię Sigmara, cesarza i Zakonu Gryfa”.

A tak na serio. Hehehe... To dopiero 3 sesje w wątku głównym za nami, więc wszystko się jeszcze może zdarzyć... Powodzenia (przyda się). Chichot

PS. Przypominam o Barenfähre, które przypuszczalnie zostało napadnięte (ale przez kogo?) - widzieliście łunę w nocy, no i dostaliście posłańca. Zostawienie tego wątku (czyt. nawalenie w sprawie zagadki bagien i skavenów) będzie dla was dużym kłopotem. Presja, panie i panowie, presja i tempo! To dopiero początek zabawy...

PPS. I nie zapominajcie o sprawdzeniu co z barwnymi bretońskimi Braćmi Sodomitami, pozostawionymi w karczmie tamże! Zawsze o krok przed wami, „impehtynenckie phostaki”... :]

Myślałem raczej o udawaniu przyjaciół księcia (zatrudnienie się do jakiejś misji albo "praca" jako służba czy coś) i o dyskretnym dowiedzeniu się co i jak. O łunie muszę przyznać, że już zdążyłem zapomnieć. Pamiętam za to, że kiedy w trakcie sesji usłyszałem o pożarze, liczyłem, że Bretończycy się spalili  Mrugnięcie.
Strony: [1] 2 3 4 5 6 ... 12

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

forumhumorystyczne magicznydom skarpetkacrraft mixblackcity vocaloid-world