Zakładam, że wszystkim pasuje sesja w środę o 17 na UG.
Czytałem sobie ostatnio "Fiasco Companion" i zwrócił tam moją uwagę przepis, który sprowadza się do następującego równania:
Czego postać chce + Dlaczego tego nie może mieć = Konflikt
Rzecz zwróciła moją uwagę, bo po głowie chodzi mi też ostatnio taki problem, związany bezpośrednio z Dresden Files. Postaci w DF tworzy się w grupie, do tego mają one ze sobą połączenia, choć te znowu nie są zbyt silne. Jednak nawet połączone ze sobą postaci mają różne motywacje i cele, czasami wręcz sprzeczne ze sobą. I tu dochodzimy do sedna problemu:
co zrobić, by w większości scen były obecne wszystkie postaci? Czasami mam bowiem wrażenie, że za dużo jest scen "indywidualnych", w których występuje tylko jedna postać. Tnę te sceny jak mogę (wszystko trochę w stylu Fiasco), ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że nie tak DF powinno wyglądać. Wychodzę tutaj z założenia, że sceny, w których jest więcej jak jedna postać są z założenia ciekawsze. Może się mylę i nie przeszkadza Wam czekanie na swoją kolei i nie czujecie, że takie rozdzielenie ma negatywny wpływ na opowieść?
A wracając do równania podanego wcześniej... Myślę, że mechanizmy w DF takie jak Deklaracje, Invoke for Effect, czy Self-Compele pozwalają przenieść ciężar pytania "Czego postać chce" na graczy, MG zostawiając skupienie się na "Dlaczego tego nie może dostać". Jako MG staram się trafić w Wasze zainteresowania, ale muszę przyznać, że nie jest to łatwe, gdy w drużynie jest mag, wampir i śmiertelnik, pierwszy żądny wiedzy, drugi żądny sprawiedliwości, a trzeci żądny sam już nie wiem do końca czego.
Zakładam tu znowu, że DF miało być grywalne z tak różnorodnymi postaciami. Może brakuje tego spoiwa, o którym wspomina podręcznik?
"But there are those who stand against the rising tide of shadow." (strona 11) czy cały akapit dotyczący tworzenia postaci:
"Remember: when choosing your high concept and trouble, it’s critical to determine why your character does what he does; his trouble should be a prime driver of that why. PCs in The Dresden Files RPG are exceptional. They could very easily find success in less exciting situations than those that come their way in play. You must figure out why your character is going to keep getting involved in these more dangerous things. If you don’t, the GM is under no obligation to go out of her way to make the game work for you—she’ll be too busy with other players who made characters that have a reason to participate."Postaciom w DF
naprawdę zależy, a przez to że są w mniejszości, tworzą grupy.
Zastanawia mnie czy zadziałałoby coś takiego: w trakcie sesji Wy zadajecie sobie pytanie "dlaczego mojej postaci ma zależeć na tym co się dzieje?" albo "czego chce co jest związane z tym, co się dzieje?" i odpowiadacie na nie stosując Deklarację, Invoke czy Compel. Ja robię podobnie, tylko odpowiadam na inne pytanie: "dlaczego nie możecie tego mieć" albo "dlaczego to będzie trudne". Myślicie, że takie rozłożenie obowiązków na sesji ma sens i mogłoby się u nas sprawdzić?
I absolutnie nie przyjmijcie tego postu jako narzekania, elementy tego o czym piszę pojawiają się na naszych sesjach, na każdej sesji jest z tym coraz lepiej. Interesuje mnie jednak, czy stoi za tym wszystkim jakaś jasna zasada, która ułatwiłaby nam grę. Stąd też mój przydługi post. Dajcie znać co o tym myślicie.