Wpadły mi do głowy w miarę proste w produkcji pomysły, co można zrobić z TNT:
TNT + skarpetka + dużo smaru + lont = sitcky bomb z Szeregowca Rayana. (Przyklejasz do pancerza, tam gdzie robot się podrapać nie może, i uciekasz)
Bełt do kuszy + TNT + pomysł jak to odpalić = Ładna, zasięgowa wyrzutnia, która nie da może i silnych wybuchów, ale nadrobi AP.
Nóż + TNT + zegarek z alarmem = sticky bomb wersja przeciw mutkom (wbijasz mu w plecy i się chowasz, podczas gdy on ginie gdy tylko usłyszy nieprzyjemną dla ucha melodyjkę).
Pomysł, którego nie mam zamiaru wykorzystywać, jednak rzucę tak tylko, dla poruszenia wyobraźni:
Wiosło od kajaku (takie podwójne) + dużo taśmy + dwie piły mechaniczne + paliwo = Halabarda z waszych koszmarów.
I kolejny pomysł, tym razem z rzeczywistości:
http://www.paintballsentry.com/